Strona 12 z 49 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 111 do 120 z 489

Wątek: DOPÓKI WALCZĘ JESTEM ZWYCIĘZCĄ

  1. #111
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    e tam nie jest źle
    jak się postarasz jutro będzie wzorowo

  2. #112
    requiem jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-10-2007
    Mieszka w
    Nowy Targ
    Posty
    122

    Domyślnie

    tylko, że moja libacja cukrowa trwa od 3 dni i nie potrafiętego przerwać

  3. #113
    madzix jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    31-07-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    ja w ostatnim tygodniu też przez 3 dni zajadałam się słodkim, ale pomyślałam sobie że każdy dzień zawalania wydłuża moją dietę o 2 dni (jeden żeby spalić to co zjadłam i drugi żeby spalić to co miałam spalić w ten dzień zawalony) i pomogło

  4. #114
    Awatar madamechocolatte
    madamechocolatte jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2007
    Posty
    26

    Domyślnie

    Jak ja zacznę w jeden dzień objadać się cukierkami, batonami, to potem nie umiem z tego wyjść. Po prostu muszą mi wręcz obrzydnąć te wszystkie słodycze.

  5. #115
    requiem jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-10-2007
    Mieszka w
    Nowy Targ
    Posty
    122

    Domyślnie

    Madame, mi ten sposób nie pomaga. może kiedyś, ale nie aktualnie.

    teraz doszła jeszcze mania prostych węgli - bułek z masłem, mleka..
    wchłonęłam niedawno 3 zapiekanki, nawet nie byłam głodna. brzuch mi zaraz rozerwie, nienawidzę tego uczucia ;(

    jutro spróbuję się poprawić..

    edit:
    nie wiem czy już wspomniałam:
    mój problem z żarciem polega na tym, że jem kiedy nie chce jeść, jem kiedy nie mam ochoty jeść, jem kiedy jestem najedzona, jem kiedy jestem zła, jem kiedy wiem ze nie powinnam jesc bo pozostane gruba do konca zycia. *jęk rozpaczy*

    dobra. idę do wanny, potem sen, 7:30 pobudka, taniec. miałam chodzić na salę, a jeżdzę autobusem ;/ pogadam z kumpelą, moze przynajmniej z tamtąd będzie z buta.

  6. #116
    Awatar TutliPutli
    TutliPutli jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-01-2008
    Posty
    2

    Domyślnie

    Kurcze ja jak miałam chwile zwątpienia to potrafiłam i bochen chleba z samym masłem wrąbać... tylko ze mama zawsze się na mnie darła, co mnie trochę sprowadzało na ziemie.. Dasz rade, tylko nie poddawaj się! Możesz spełnić swoje marzenia, ale tylko wtedy, gdy bedziesz bardzo tego chciała.. nie ma się co oszukiwać, na pewne rzeczy musimy same, ciężko zapracować..

  7. #117
    pseutonim jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-07-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez requiem
    edit:
    nie wiem czy już wspomniałam:
    mój problem z żarciem polega na tym, że jem kiedy nie chce jeść, jem kiedy nie mam ochoty jeść, jem kiedy jestem najedzona, jem kiedy jestem zła, jem kiedy wiem ze nie powinnam jesc bo pozostane gruba do konca zycia. *jęk rozpaczy*
    Mam dokładnie tak samo zadnego glodu... odreagowywanie emocji- jak mi smutno, wesolo, zle, jak mi sie nudzi - zawsze jest "dobry" powod zeby sie nazrec, nawet jak jest maly. tylko ze u mnie bylo niemalze 5 tysiecy kalorii!(zjadlam niestety bardzo energetyczne rzeczy) masakraaaa. i jak zre(no delektowaniem sie tego nie da nazwac) oczywiscie jest mi w pewnym momencie troszke niedobrze. okay, wtedy ustepuje. ale moge za godzine znowu do kuchni pojsc i wsunac cos jeszcze.:/
    brzuch mi "rozwala" przeokrutnie... i doskonale sobie zdaje ze jestem gruba, a zre!

    trzymam kciukasy za Ciebie! poradzimy sobie
    zaraz sie okaze, ze pewnie tez wyznajesz zasade, ze nie ma innej opcji jak przeprowadzic teraz diete? ale potem znowu sie jakos zawali :P tfuu ...ale tym razem NIE!

  8. #118
    requiem jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-10-2007
    Mieszka w
    Nowy Targ
    Posty
    122

    Domyślnie

    Pseutonim no jasne, że sobie poradzimy.
    a problemy podietkowe zostawimy.. na potem^^

    dzisiaj na śn omlet:
    3x jajko /240/
    pieczarki /10/
    masło + oliwa /100/
    jabłko /30/

    **380

    kocham omlet z pieczarkami. mru. ranoudał mi się taki wysoki, że prawie wypłynął z
    patelni

    nie tańcze dziś, nie mam siły- zakwasy plec..ów (jak to się odmienia? o.0) tak czy siak, zaraz się zmuszę do ćwiczeń na nogi

  9. #119
    Awatar OoAishaoO
    OoAishaoO jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-01-2007
    Posty
    8

    Domyślnie

    Też mam taki problem-jem z nudów, że szczęścia, ze smutku itd
    A ja muszę się zabrać za stepper...
    Aleee mi się nie chcęęę!
    Tu jestem

    II cel

  10. #120
    Guest

    Domyślnie

    ech.. ja też zawaliłam niedawno, ale podniosłam się. a skoro ja to zrobiłam, to i Wy dacie radę. =*

Strona 12 z 49 PierwszyPierwszy ... 2 10 11 12 13 14 22 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •