Osz, wspaniała jesteś kobito

Zazdroszczę szczerze takich wieeelkich zakupów Zwykle udaje mi się zaoszczędzić na jedną rzecz maksymalnie, no jedynie, że rodzice płacą :P

Ja ostatnio staram się też nie jeść słodyczy, jakoś tak w miarę wychodzi. To chyba mój najgorszy nałóg... Ale ja nałogi leczę nałogami tylko zdrowszymi

M - ciekawe, co to za wspaniały przyjaciel ;> Może kilka słów o nim
Pozdrawiam, buźka :*