Wątek: postanowienie noworoczne-wiem, że spóźnione:)

Też nie mogę się oprzeć jedzeniu. Bo niby "Jeśli jest rzecz dlaczego warto zgrzeszyć to... grzech nie spróbować!" - czy jakoś tak, ale uwierz mi, jednak grzech spróbować, bo potem będziemy wkurzać się sami na siebie. Wiesz, gdy jesz jakieś dietetyczne żarcie pomyśl o najbardziej pysznych potrawach i wyobraź sobie, że to co jesz jest właśnie owym fast foodem i walnij się mocno w tyłek jeśli będziesz chciała zajrzeć do szafki z cukierkami Pamiętaj, że Cię wspieramy i przeżywamy podobne sprawy co Ty.

Nooo.... a 100 g faworkow to 457 kcal - dlaczego smakują - bo tłuszcz jest nośnikiem smaku !! Mają mnóstwo tłuszczu, a że są zrobione z węglowodanów to naprawdę tuczą (połączenie węgli prostych i tłuszczy)...

Zamieszczone przez Gumisio88

Nooo.... a 100 g faworkow to 457 kcal - dlaczego smakują - bo tłuszcz jest nośnikiem smaku !! Mają mnóstwo tłuszczu, a że są zrobione z węglowodanów to naprawdę tuczą (połączenie węgli prostych i tłuszczy)...

no i mi wstyd ech... cięzko jest sie odchudzać jak faworki leżą na stole.

w ogóle dzis przeżyłam ciekawą rozmowe... mój chłopak powiedizła mi coś, co wy wczesiej- że on nie chce baby-wieszaka. i wiecie co jeszcze? aż cięzko w to uwierzyć...:/
ale pewnie powinnam skoro jest moj już ponad 1100 dni

i musze sie wam przyznac do innych grzeszków: fanta, pizza, majonez...
ech, nawet sobie nie wyobraacie jak mi teraz z tym źle. z jednej strony marze o figurze modelki a z drugiej żre na potęgę. licze na porzadna bure, zimny prysznic od was na przebudzenie

eeeee..
czy Ty na pewno masz się z czego odchudzać?

Zamieszczone przez malina123456

eeeee..
czy Ty na pewno masz się z czego odchudzać?

oczywiście że chce... dziekuje za otrzeźwoienie

Zamieszczone przez Bzdura1313

Zamieszczone przez malina123456

eeeee..
czy Ty na pewno masz się z czego odchudzać?

oczywiście że chce... dziekuje za otrzeźwoienie

Ale ona się pytała czy masz z czego, a nie czy chcesz się odchudzać. Jeśli nie masz z czego to rzeczywiście nie warto, ale jeśli naprawdę masz powód to proszę! Sama sie zastanów nad tym, bo my nie mamy nic do gadania jeśli chodzi o Twój wygląd, możemy tylko doradzać! Przemyśl to sobie, na spokojnie.

o rajciu, trzy lata razem. : O
hihihi, chciałabym mieć w udzie 5.

malina123456 chciałam przeprosić, chyba nie zrozumiałam...

Raszka chcę, bo mam dość tego skaczącego czegoś na ramionach, pupie, brzuchu czy udach. w dodatku jest mi z tym strasnie źle, tak cieżko.

hari te trzy lata mój męzczyna przypisuje sobie za wyczyn (że tyle wytrzymał ze mną)

a co do odchudzania: dziś przy całkiem sporym wysiłku fizycznym zjadłam (a raczej pochłonełam) 1490 kcal. duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo ale w sumie juz to spaliłam, bo mi burczy w brzuszku. (lubie ten odgłos)

pochłonełam 1333 kcal
spaliłam 1700 kcal
czyli... pa pa tłuszczyku

Hmm a ciało żyło z...powietrza ?