czeeeeść jak się ciesze, że jesteście

jeśli chodzi o anglię, Grzibcio, to było od początku przemyślane - zarobić kaske i wracać do ukochanej Gdyni mamy mieszkanko, wystarczy wyremontować, pójść na studia, kupić auto, wziąć ślub... ale tęsknie bardzo... anglia to syf... brudno i wieśniacko... teraz wiem, że lepiej byłoby w holandii, islandii, norwegii... ale cóż jestem tu i nie bede sie przeprowadzać

a jeśli chodzi o moją dietke, to chgyba każdy przyzna mi racje... jestem kobietą mam 20 lat i dieta typu 1200 kcal jest dla mnie jeśli nie ruszam 4liter z wyrka co najwyżej, ale i tak bede w tym momencie zimna jak lód... próbowałam... tak wiec obiecuję, że poniżej 1500 nie schodzę... bo jak nie praca, to regeneracja po tygodniu pracy