-
DIRECTE wraca :) w lepszym humorze i z większą determinacją
witam moje drogie...
wracam, tak jak w temacie, mam nadzieję, że mnie pamietętacie... ja, odkąd zniknęłam, codziennie przeglądam forum. przeglądam Wasze wątki i aż mnie korci, żeby cos napisać Wam, doradzić, podzielić smutek, pocieszyć... ale jest ta bariera, dlatego zniknelam
bariera, która polega na wymyślaniu sobie błachych problemów przez niektóre forumowiczki. typu - waże 46kg ale mam tłuszcz na całym ciele i jestem ohydnie gruba.... podałam tu tylko groteskowy przykład, ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi... trudno mi z tym było, bo miałam wrażenie, że wszyscy są idealni, ale ja jako jedyna - nie
jednak coś mnie z powtorem przywołalo... mimo, że w styczniu skończyłam 20 lat, wracam tu, na forum nastolatek
mam nadzieję, że na nowo mnie zaakceptujecie i bedziecie pomagać mi w diecie... mam wielkie nadzieje co do tego i nawet nie wiecie jak bardzo biję sie z myślami, żeby napisać to i klinkąć ''wyślij''...
może napisze troche faktów o mnie:
- dieta poszła w las..., jednak nie ważę sie, musicie to zrozumiec.... nie chce sie dołować, ale mysle, że ważę ok 70 kg... (było kiedyś 63 )
- nadal siedzę w angli, mam pracę, na nocki (sortowanie przesyłek biznesowych - praca lekka w porównaniu do dojazdu ). dojeżdzam do niej i wracam rowerem wraz z moja drugą połówką. w sumie to będzie 15 km dziennie (w dwie strony, średnio 35 minut w jedną stronę) - jest to trasa męcząca, szczególnie po pracy, gdy jestem zmęczona. dopiero pierwszy tydzień minął i mam nadzieję, żę nastepne będą lżejsze... w skrócie pisząc - mam bardzo aktywny tryb życia
- moja dieta obecna polega na jedzeniu małych posiłków często, piciu koktajli białkowych 2 razy dziennie i ogólnie jedzeniu zdrowych rzeczy - chcę zbudowac mięśnie zdolne do wysiłku, w przyszłym tygodniu zaplanuję dietke 1500-1800 kcal.
- niebawem kupuję stack kreatynowy, żeby odżywić mięśnie. taka odżywka bedzie powodowała szybszy napływ krwi do mięśni, które po otrzymaniu jej, będą wydajniej pracowały i szybciej sie regenerowały (odżywka taka odkwasza też mięśnie)
- napiszę jeszcze jak wygląda moja obecna dietka, którą zastosuje od poniedziałku juz codziennie:
rano płatki z jogurtem naturalnym, kromka chleba razowego z szynką lub twarożkiem, shake białkowy (17:00)
po 2 godzinach pracy: kanapka z szynką i warzywami (21:30)
zupa warzywna, pół kanapki (24:00)
kanapka, jogurt niskotłuszczowy (zazwyczaj będzie to activia lub inny - żeby nie przyzwyczaic organizmu wyłącznie do activii) (2:30)
po powrocie z pracy - kanapka z tuńczykiem lub twarogiem, shake białkowy (5:00)
chce oczywiście znienić mój jadłospis, żeby był jeszcze lepszy, narazie są to takie przymiarki... liczę na Wasze wsparcie i zdanie na ten temat, jednak zaznaczam już teraz - zadnych diet poniżej 1500kcal... w 3 dzien pracy zrobiłam 1300kcal... skończyło sie na tym, że byłam zimna jak trup przez cały dzień...
dodam jeszcze, że te kanapki są przemyślane, jest w nich wiele składników odżywczych, ładuje w nie odtłuszczoną szynkę bądź twaróg i warzyw ile tylko sie w nie zmieści, no i oczywiście ciemny chleb
wspierajcie mnie prosze... odważyłam sie na napisanie tego tematu tylko ze względu na wsparcie jakie moge od Was otrzymać
-
Cześć directe, kobieto sportowa, pamiętam . I obiecam wspierać na ile to będzie możliwe . Cóż ty cįągle w tej Anglii , polskiego kraju się odechciało? Myślałam, że to tylko taka chwilowa przygoda .
-
Witam Cie Directe.
widze ze z glowka sie odchudzasz
zycze powodzenia i oczywiscie wsparcie masz jak w banku :
pozdrawiam ;*
-
czeeeeść jak się ciesze, że jesteście
jeśli chodzi o anglię, Grzibcio, to było od początku przemyślane - zarobić kaske i wracać do ukochanej Gdyni mamy mieszkanko, wystarczy wyremontować, pójść na studia, kupić auto, wziąć ślub... ale tęsknie bardzo... anglia to syf... brudno i wieśniacko... teraz wiem, że lepiej byłoby w holandii, islandii, norwegii... ale cóż jestem tu i nie bede sie przeprowadzać
a jeśli chodzi o moją dietke, to chgyba każdy przyzna mi racje... jestem kobietą mam 20 lat i dieta typu 1200 kcal jest dla mnie jeśli nie ruszam 4liter z wyrka co najwyżej, ale i tak bede w tym momencie zimna jak lód... próbowałam... tak wiec obiecuję, że poniżej 1500 nie schodzę... bo jak nie praca, to regeneracja po tygodniu pracy
-
witaj
ja też Cie pamiętam
życze powodzenia
i mam nadzieje ze teraz dieta pójdzie dobrze, a nei w las
-
ile masz lat i jaki wzrost?
-
Hejj, ja pamiętam Miło znów cię mieć u nas..
-
hej witamy z powrotem
-
dziewczyny jestem stała bywalczynia Waszych wątków... naprawde sie cieszę, ze sie odwazyłąm napisac. co do pytania maadzi mam 169 cm wzrostu a lat mam 20
jestem stara dupa ale co tam chce być w Waszych kręgach
dzisiaj tzn od 22-teraz zjadłam tylko chińszczyzne - krewetki w sosie seczułańskim ostro przyuprawione z 1/4 bagietki oraz 2 szejki białkowe... narazie nie chce mi sie jesć. niebawem idę spać.. mój dzien właśnie minął od 21-teraz
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki