dawaj, dawaj zdjęcia :D
Wersja do druku
dawaj, dawaj zdjęcia :D
Requiem jak je zrobię to jeszcze nie dam na forum, wkleję za miesiąc od razu z nowymi porównawczymi:D Jutro z rana zrobię:]
będę czekała :D
Przestraszysz się :D 8)
nie ma nic gorszego niż requiem w bieliźnie. spokojnie.
:mrgreen:
ooo, to widzę będzie na co popatrzeć :D też chętnie luknę na te twoje zdjęcia!
jest, uwierz mi :wink:Cytat:
Zamieszczone przez requiem
ja w bieliźnie :mrgreen:
Dziewczyny nie licytujcie się tylko pokazujcie :D :wink:
Ja Wam zaręczam, że jestem najstraszniejsza :mrgreen:
Za miesiąc się zresztą dowiecie :mrgreen:
Wprawdzie wczoraj dieta mi się udała, ale dzisiaj zaczynam taką ; Zero cukru, wędlin i białej mąki.
Zwłaszcza, ze waga podskoczyła o pół kilo. pfuu 71,5 kg!
A i potraw smażonych na tłuszczu w panierce też 0.
I mam gdzieś mnie co rodzina o tym pomyśli i jak to będzie komentować
Nie będą mnie ograniczać.
Na śniadanie zjedzonE 379 |Nie wiem czy będę tu za często wpadać, więc relacje co jakiś czas. :]
czesc Sjuper!!!!!
biala maka z pewnoscia jest straszna jak i panierka!
zycze powodzenia:)
dobry pomysł z wywaleniem częsci węgli ;) i wiesz, jeśli jesz węglowy posiłek to nie mieszaj z tłuszczami, bo to spowalnia proces odchudzania ;) [to byla prawda ktora znaja nawet dzieci tak dla przypomnienia przytoczona]
jak to za miesiąc? ;p ale masz kopa w tyłek.. :roll:
I ode mnie też masz kopa!
na czczo się ważyłaś?
no zamierzenia i plany godne pochwaly, trzymaj sie :)
Nerselia to dziwne ale ja czasami waze tyle samo na czczo co po calym dniu, ciekawe czemu?
Ja nie mam pojecia ... Ja np rano waże 64,5, a po południu juz 65 :shock:
Helenka, bo Ty nie jesteś węglowodanożerna ;)
Heyah xP
Jestem nowa, ale prześledziłam sobie cał wątek (dodaję do obserwowanych).
Naprawdę ambitne plany. Ja wieczorem wolę się nie ważyć xd
Pozdrawiam!
EK 94 to normalne ze popoludniu wazysz wiecej, bo zjadlas jedzenie ktore tez ma mase....
Requiem rzeczywiscie malo jem weglowodanow ale co z tego, jedzenie przeciez wazy:)
MissyCat & Requiem - Bolały te wasze kopy *auć* :mrgreen:
Nersenelia - tak to waga na czczo, niestety :P
CzarnaHellenka - Może Twoja waga to kwestia częstego wc ;]
Ek94 - Mi też waga pewnie wzrasta po południu, wole nie wiedzieć nawet jaka wtedy jest :mrgreen:
Atella - Hejoo :mrgreen:
nareszcie mi się udaje, na pewno jest zero wędlin i białej mąki.. cukru trochę było :mrgrren: (bo mamie serek homogenizowany z dżemem mieszałam i tak wyszło) ,narazie waga spadła o kilogram. Nie myslenie o jedzeniu wiele mi daje :mrgreen: zawsze obserwowałam fora dyskusyjne i inne nowinki na temat dietetyki .a teraz jak przestałam, to jakoś jakby więcej czasu mam na wszystko :mrgreen: No i jak mi się nudzi to nie idę jeść ;]
Witam.. Chyba pierwszy raz u Ciebie zagościłam.. ;)
Trzymam kciuki i pozdrawiam! :)
no dobry kilogram na dobry poczatek:) troche Ci zazdroszcze bo masz malo do zrzucenia, tez bym tak chciala...mialam sie za swiebie wziasc jak byl na to czas:)
Oj wcale nie mam wiecej do zrzucenia od Ceibie, uwierz:) Wymiary mam podobne nawet jak Ty, jakby odjać trochę z pasa i bioder:)
A kilogram przepadł, znowu się objadałam łakociami :roll:
Tym razem będę na 1200 kcal.
no i moze, ale ja mam jeszcze 24 kilo do wywalenia:( bleeee nawet do polowy nie doszlam heh, chcialabym wazyc 60 jak kiedys:D:D ale coz zobaczymy
na 1200 spokojnie dasz rade:)
a właściwie Sjupergerl ile masz wzrostu? ~
po co ci tyle kg zrzucac... ? nie napisalas jeszcze w glownym poscie ile masz wzrostu ;D ale... zycze powodzenia ... tylko to glupiee jo-jo ... no nic... jeszcze 100 dni masz na wymyslenie tego jak pozniej wrocisz do normalnego jedzienia xDD
No właśnie, ile masz wzrostu? :>
Bo w podobnej sytuacji jestem.. ;p
Też na 1200 kcal, ważę 70 kg i dążę do 60-58 kg..
No i ja mam 175.. :)
Pozdrawiam :)
hm.. tym razem spróbuje 1200....
Czarnahellenka - to ja mam do zrzucenia tylko 6kg mniej od Ciebie :) ech ten czas leci jak z bicza strzelił.... już dawno mogło nam, się 'schuść' xD.. damy radę:)
Czarnuh od 166-170 (nie wiem:P)
Karolina3637 - Po co mam tyle kg zrzucać? Bo jestem bardzo gruba :< i nie mogę kupić niczego fajnego na siebie w sklepie. Joj-jo już przerobiłam, ważyłam w wakacje rok temu 10 kilo mniej :3 a pomysł na wyjscie z diety mam taki, że będę zwiekszać stopniowo kalorie
zebrabezpaskow - Jesteś w lepszej sytuacji:] trzymam mocno za Ciebie kciuki
Indianiec - Oby :D
To ja... okropne foty z dziś ;(... ale przynajmniej możecie podleczyć swoje kompleksy:)
http://img355.imageshack.us/img355/3047/ughry7.jpg
Znowu mi waga wzrosła. Ważę 73 kilo :< Jak pomyslę, że w wakacje 2007 było 63kg to aż mi się smutno robi. No ale narzekanie mnie nie odchudzi:P dzisiaj pl;anuję 100 brzuszków i stepper. a jutro ładna dieta
nigdy się nie poddam choćbym miała się odchudzać 100 lat
dobrze że wkleiłam tu te foty, bo dzisiaj chciałam sięgnąć po ciasto i mi się odechciało jak sobie o nich przypomniałam :P fuj, ten obrzydliwy brzuch!
Na koncie na razie 435 kcal
ja zaczynałam z identyczna waga przy wzroście 172 cm, więc wyglądałam prawie identycznie. w ciągu pół roku udało mi się :) Tobie tez sie uda jak wykażesz silna wole. Pozdrawiam ;)
Maadziu jesteś moim wzorem do naśladowania :)
Ile kalorii jadłaś i co ćwiczyłaś?
jadłam ok. 1000-1200 kcal dziennie, a co do ćwiczeń to za bardzo nie ćwiczyłam, czasami tylko rower, basen, brzuszki. :)
Podziwiam Cię ;) a masz jakieś problemy ze skórą po tak szybkim schudnieciu?
1066 kcal na koncie :) czyli coś na kolację jeszcze wrzucę i będzie w porządku, a teraz idę się pouczyć:)
Sjupergerl hm a Ty wczesniej juz schudłas??;> bo masz cos napisane ze walka z jo jo.... a ile schudłas? i jakim sposobem? w jakim czasie? :)
nie, większych problemów nie miałam, smarowałam troche ciało kremem ujedrniającym, ale dosyć nieregularnie ;)
wisionaa Wcześniej schudłam 11kg no i ważyłam 63-62 kg, dieta była dosyć rozsądna zawsze było powyżej 1000 kcal i wagę utrzymywałam przez krótki czas po diecie ale potem jadłam mnóstwo ciastek, czekolad i nawet zwykły ser żółty :< po prostu zaczęłam nadrabiać ograniczone kalorie i baaardzo szybko przytyłam. głupio to wygląda... z twarzy nie jestem jakaś gruba ale brzuch mam potworny..fuj xD
w ogóle jak schudłam miałam dosyć diety(ogólnie to jeszcze chciałam parę kilo zrzucić...), ograniczeń, początkowo niewinnie coś podjadałam a potem jadłam jakieś ciasta, które średnio mi smakowały, po prostu były bardzo słodkie.. Najważniejsze by wpoić sobie zdrowe nawyki na stałe...
maadzia
E, no to super:)
pierwszy dzień diety- jestem średnio zadowolona ;) zjadłam trochę dropsów i wypiłam trochę sprite, ale poćwiczyłam więc chyba się spaliło;)
może nauczę się coś gotować jak będę mieć czas, żeby dieta była ciekawsza:)
sjupergerl no to jedziemy. trzymam za Ciebie kciuki, odchudzamy się razem. może i jestem troche niższa ale waga prawie ta sama. więc mam nadzieję, że będziemy dla siebie wzajemną motywacją. mu si nam się udać :)
Sjupergerl no dokladnie...:/ trzeba to sobie wpoić i stosowac sie do tego do konca zycia ;( ale to strasznie trudne tak nie jesc tego slodkiego... :D a jka juz sie zacznie to juz w ogole... kaszanaa!
hmm ale jednak udało ci sie schudnac te 11 kg :) wiec nie jadas penwie zadnych słodkosci co nie? czy pozwolilas sobie raz na jakis czas? a ćwiczylas cos?
A kto powiedział, że do końca życia nie można jeść nic słodkiego? Można, ale z umiarem. Poza tym im mniej się jje słodyczy, tym mniej się chce. Serio :)