No właśnie mi sietak wydawało. No i nie specjalnie miałam racje, a musze przyznać, ze w jakimś mądrym pisemku to wyczytałam. Bo jedna łyżeczka oliwy kosztowała mnie aż 90 kcal :/
No, ale w każdym razie to co dzisiaj zjadłam:
jajecznica (2 jajka, na maśle), herbata, kromka chleba razowego z oliwą (już nigdy więcej) :/
gulasz wieprzowy (100 g), kasza jęczmienna (jakieś 30 g) 3x korniszony
jogurt ze zbożem i kawałkami owoców (250 g), jabłko, 3x tic-tac ( nie mogłam się powstrzymać)
grejpfrut

Razem: 1118 kcal z załozonych 1200 kcal

Nie wiedziałam, ze można zjeść aż tak dużo

A o 21 zaczynam ćwiczonka