No, ale teraz już od 10min sobię tańczę belly dance - pełen spontan. :) Tańczę, i czuję, że mam gorączkę...
Wersja do druku
No, ale teraz już od 10min sobię tańczę belly dance - pełen spontan. :) Tańczę, i czuję, że mam gorączkę...
no to mamy ten sam problem...przyda sie nam wiecej asertywnosci :)Cytat:
Zamieszczone przez Tabaka
Eeh...Otóż to :) Bo w sumie Książe mógł oglądać tv, a ja, zamiast wisieć na obłożnie chorym - połazić na steppterku. Przecież mam. I nie musiałam słodzić herbaty w dzbanku tak, by tylko jemu smakowała (2,5łyżeczki cukru/200ml) Ale nie! Snuffy jest dobrą kobietą! Hah :/
http://www.nlppolska.pl/forum/viewtopic.php?t=116
http://www.nlppolska.pl/forum/topics15/376.htm - coś ciekawego :)
No co jak co, ale na tym już polega związek, że się człowiek czasami dla tego drugiego musi poświęcić :wink:
No tak, ale jakbym się więcej ruszała to też by było poświęcenie dla niego. By był dumny z takiej mega laski :P.
Chociaż...Ja się jemu chyba i tak podobam :) Zaraz rok będzie, jak jesteśmy razem. Tak się zmieniliśmy. On chyba urósł z 1cm :P, zmężniał, wyładniał...Ja też się zmieniłam, urosłam, pozmieniały się wymiary, wszystko akceptujemy, to jest super :)
No, bitwę przegrałam. Najadłam się makowca takiego jak drożdżówka. W sumie jakbym powiedziała, że zjadłam drożdżówkę z makiem, to by na jedno wyszło.
Zaraz jadę na rower, mam zamiar popedałować z 40min przynajmniej..
Później sałatka ze szpinakiem i nie-szalenie przez resztę dnia :P
http://odchudzanie.org.pl/ ciekawa strona :)
Jak raz kiedyś coś zjesz słodkiego to nic sie nie stanie ;) Tylko, żeby teraz już było pięknie cudnie i w ogóle :D No widzisz i tak jesteś laska, skoro jemu się podobasz :) A to chyba najważniejsze
hej:) podoba mi sie to forum do ktorego dalas linka a najbardziej podoba mi sie zdanie:Możesz nałóg zakotwiczyć negatywnie - skojarzyć go z jadowitym wężem, chorobą, grzechem, wstydem czy czym tam chcesz, ale wtedy nie gwarantuję sukcesu, bo mogą współistnieć dwie wartości: np. przyjemność (płynąca z nałogu) + wstyd. I wtedy będziesz się użerał sam ze sobą
jest w tym 100% racjii...:) zaczynamy uwazac slodycze za jakiegos "węża" i kiedy je jemy czujemy przyjemnosc i wstyd,i wtedy jemy coraz wiecej i wiecej aby przyjemnoscia zabic poczucie winy...
Otóż to, Malyna... Pogrzebcie się na tym forum nlppolska, ciekawe rzeczy tam są..
No, byłam na roweryku 1,5h. Zjadłam później danio, teraz będzie obiad - 2 jajeczka smażone bez tłuszczu i sałatka wszystkomająca :) tj wielowarzywna :)
Haha, myślałam, że trzasnę! matka z siorą jadą na wczasy odchudzające :) Coś czuję, że w domu bez nich schudnę bardziej niż one na tych wczasach :P. Haha, tatuś w pracy, chata wolna, sex, drugs and rock`n`roll :P Żart, ale będą biby :P Ojojoj :)
No to zapowiada sie baaaaaaardzo ciekawie :D
Bosssko :D Zazdroszczę ;) Buźka :*