-
Damy radę
. Właśnie znalazłaś świetną grupę wsparcia, dziewczyny są naprawde niesamowite, potrafią zmotywować i doradzić
. Ja też postaram ci jakoś pomóc :]. Problem? Piszesz na forum, my go jakoś rozwiążemy
-
Tabaka - w końcu w grupie siła
wpadaj częściej :*
A jak Wam dziewczyny minął poniedziałek? Ja dopiero co wróciłam do domku, najpierw szkoła, potem korki z anglika i jeszcze miałam coś do załatwienie na mieście... Masakra... Ale przynajmniej nie miałam czasu żeby zjeść a wiele
Jak ma się cały dzień zawalony i nie ma czasu na nudę to jakoś łatwiej normalniej jeść, nie myśli się wtedy nawet o jedzeniu
Przynajmniej ja tak mam...
Czas na spowiedź
Dziś było tak:
Śn - muesli z mlekiem
2 Śnd - jogurt pitny
O - 2 piersi z kurczaka (bez panierki of course) + kapusta + odrobina ziemniaków
K - myślę, że będzie jajecznica z dwóch jajek
Czyli początek chyba niezły, jak myślicie?
Nie wiem czy coś dzisiaj poćwiczę, ale jak znajdę trochę sił i wyrobie się z lekcjami to będzie pilates. Yeaah!
-
Wg mnie jadłospisik świetny
Do tych jajek lepiej nie dodawaj tłuszczu...Ja osobiście mam złe wspomnienia nawet po śniadaniach składających się z jajecznicy na maśle :P. Ogólnie mam stracha przed jajkami, może niepotrzebnie :P.
-
Jajecznica będzie taka na mleku, z odrobina margaryny, wg przepisu mojej mamy
Więc chyba będzie ok.
-
Właśnie skończyłam jeździć na rowerku, wyszło 20 min. Wiem, trochę krótko, ale muszę sobie dopiero poszukać jakiś ćwiczeń żeby ćwiczyć po rowerku.
Tak więc ogłaszam pierwszy dzień za zakończony i udany
Miałam dodać plan działania, więc zrobię to teraz:
- jem 4 - 5 posiłków
- 1300-1400 kcal na dzień
- nie jem słodyczy, fast foodów, chipsów itp.
- nie jem po 19
- unikam białego pieczywa, cukru, potraw z mąki
- nie podjadam!!
To takie ogólne zasady, być może o czymś zapomniałam
Co do ruchu to jeszcze dokładnie nie wiem jak to zrobię. Jak będzie cieplej to na pewno wyciągam rower, rowerek stacjonarny w razie niepogody no i poszukam jakiś ćwiczeń do wykonywania w domku. Aa no i dochodzi w-f trzy razy w tygodniu :P
Do tego codziennie wieczorem krem wyszczuplający
Hehhe
-
Świetnie jak na początek. 
I wiedz ze nie jesteś sama każda z nas przechodziła to samo, ja nie pamiętam już nawet od kiedy jestem na diecie
Jakoś udało mi się schudnąć i wreszcie jest mi dobrze ze sobą. Ale nie chce na tym poprzestać bo mój cel jest jeszcze nie osiągniety, miałam mała przerwę (jakims cudem nie przytylam) ale wróciłam i razem damy rade
-
Fajnie, że ci się udało... Mam nadzieję, że ze mną będzie tak samo i moja dieta nie skończy się po tygodniu jak to zwykle bywało... Jeśli podasz adres swojej stronki to będę również wpadać do Ciebie 
Wasze wsparcie na prawdę dużo daje!! I wielką motywacją jest czytanie jak wielu z was udaje się schudnąć, jak chwalicie się swoimi sukcesami.. Ja też tak chcę :P
Jeśli macie ochotę, piszcie na gg 10024739. Bo wiecie, czasem potrzebne jest takie szybkie wsparcie w razie załamki... Ja oczywiście również służę pomocą w razie czego
Nawet jak mnie nie ma na gadu to piszcie, odpisze jak tylko wejdę.
Pozdrawiam, buziaki :**
-
Ja zawsze też się łamałam...A odkąd jestem na forum, to od miesiąca nie zjadłam ponad 1800kcal
. Damy radę, plany zrealizujesz na pewno!
-
Ja nie prowdza swojego dziennika, bo boje się, że nie byłabym zbyt obiwiązkowa i mogłabym nie mieć czasu pisać, ale oczywiście codziennie licze kalorie, mam nawet ładnie napisany arkusz w exelu :d To mnie motywuje.
Fajnie ze podajesz gg oto moje: 1255182 razem razniej
damy rade
A jak dzisiejszy dzień?? Ja kupiłam dzisiaj marchewki, bedzie moj podiweczorek, postanowiłam jeść dużo warzyw i owoców
-
Evelyn6 Aaa takie cuś
Na pewno do Ciebie napisze, już zapisałam twój nr. I nawet widzę znajomy opis, hehh
Dzisiaj już nie idzie mi tak pięknie... Wy macie tyle zapału, motywacji... a ja czuję się po prostu słaba i już zwyczajnie nie ufam samej sobie jeśli chodzi o jedzenie
Nie jest tak źle, ale mogło być lepiej:
Ś - muesli z mlekiem
2Śn - kanapka z razowego z wędliną
w międzyczasie kawa i pół słodkiej bułki - to mnie najbardziej boli, po co ja to jadłam!!?? Nie umiałam się powstrzymać
No i co ja mam ze sobą zrobić?
O - 2 gołąbki (na obiad raczej muszę jeść to co przygotuje mama lub babcia...)
P - jeszcze nie wiem, może jogurt naturalny z muesli
K - serek wiejski będzie
Mimo wszystko nie poddaje się, jakoś dam radę :P Początki są trudne ale będzie coraz lepiej,muszę sie tylko wbić w rytm odchudzania i będzie ok
Obiecuję!! :*
Mam dziś trochę więcej czasu, więc postaram sie porządnie poćwiczyć, to spalę tą bułkę... I reszta dnia będzie wg zasad i w ogóle będzie już pięknie
A jak tam u Was?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki