No właśnie zdecydowałam się na to 1300kcal tyle że na razie mam problem z określeniem co ile ma kalorii ale chyba z czasem mi się to wszystko ułoży w głowie.
Powiesiłam kartkę na lodówce i wszyscy się ze mnie śmieją że zwariowałam, ale ja naprawde się teraz czuję beznadziejnie z tą wagą, właściwie to nawet nie wiem ile ważyłąm wcześniej boi nigdy nie miałam potrzeby się ważyć, w 3 gimnazjum było 49kg potem chyba trochę więcej ale zawsze koło 50-52kg miej więcej i było ok :P
-------------
Jask na razie idzie mi chyba nieźle, nawet nie jestem głodna, staram się zacząć jeść zdrowiej ale przy moich dotychczasowych przyzwyczajeniach to trudne.
Jutro chyba wybiorę się żeby zakupić jakieś jogurty, płatki i inne cuda
Ale największy problem leży w tym że nie jem mięsa i coś mi się wydaje że ta dieta będzie bardzo monotonna, no ale pożyjemy zobaczymy