ostatnio jak widzę słodycze to wmawiam sobie do nich obrzydzenie i działa. albo wącham i wyrzucam...uwielbiam czekoladę, a teraz udowadniam sobie, że bez niej dam radę (już tydzień).
I z doświadczenia wiem, że jakbym teraz kosteczkę wzięła to na niej by się nie skończyło...
Zakładki