Ale Wy narzekacie :P
Kurczę, ja myślę, że zjedzenie kawałka tortu nie jest niczym złym, o ile nie skończy się rzuceniem na 3 kilo cukierków. W ogóle, chyba nie zamierzasz przez całe życie nie jeść tortów? Podczas diety trzeba się nauczyć zdrowego jedzenia, a później te zasady kontynuować po wyjściu z diety, czyli przez całe życie, jak by nie patrzeć. Dziubuś, naprawdę przesadzasz Schudniesz i tak, więc po co te wielkie załamki? Prowokowanie wymiotów to już w ogóle jakaś masakra. Co to kurde ma być za proceder?!

A co do tych chudych koleżanek. Pewnie nie wiecie, ile one kasy tracą na żarcie. Już u kogoś to pisałam - możliwym jest, że piękny metabolizm tychże koleżanek może się kiedyś skończyć i one, nauczone wpierdzielania fast foodów, chipsów i batonów, przytyją sobie do niebotycznych rozmiarów, bo nie będą umiały sobie odmówić tych rzeczy. W ogóle, nie zauważyłyście chyba, ile czasu zabiera jedzenie. Nie lepiej to wykorzystać na jakieś ciekawsze rozrywki?
Poza tym szybki metabolizm=szybsze starzenie (tak przeczytałam w focusie), więc my mamy lepiej