Bananku, masz fajowe, kobiece kształty, weź nie smutaj i nie zamulaj tylko się ciesz ;) Niektóre chudsze laski nie mają takich dobrych proporcji, jak ty...
Wersja do druku
Bananku, masz fajowe, kobiece kształty, weź nie smutaj i nie zamulaj tylko się ciesz ;) Niektóre chudsze laski nie mają takich dobrych proporcji, jak ty...
Dobrych proporcji? Ja właśnie jestem nieproporcjonalna.
Byłam sobie właśnie na mieście na rowerze... no i teraz, nawet nie zauważyłam kiedy, pochłonęłam litr wody.
śn: płatki nestle fitness z jogurtem
II śn: 1/3 precla, cukierek
obiad: trochę zupy szczwiowej, jajko, 3 pierogi z borówkami i serem + trochę śmietany i cukru
kolacja: jogoftut z McDonalda (jogurt naturalne, ale pewnie nieźle dosłodzony, truskawki z mrożonki i trochę wiórków czekoladowych)
Jak na razie nie podjadałam w znaczących ilościach.
Tak jakoś mi smutno. Wszyscy moi przyjaciele powyjeżdżali i jestem sama. Nawet nie mam za bardzo z kim porozmawiać. Przez to za dużo myślę o różnych sprawach co mnie jeszcze bardziej dołuje. I zrobiłam sobie playlistę z samymi smutnymi piosenkami. i jej teraz słucham.
Dobra, dosyć smęcenia... :roll:
mi tez smutno jak pomysle ze nigdzie w tym roku nie wyjezdzam a wokol wszyscy nad morzem albo na mazurach :roll:
alee... mamy z bratem plan.. musimy wyciagnac rodzicow chociaz na tydzien nad morze nie ma co ;P
a playlisty nie sluchaj... bo to tylko jeszcze bardziej doluje
nie słuchaj tych piosenek! WYŁĄCZ! W TEJ CHWILI! :P
a moze to świetny czas by tez poznac nowych ludzi ? :)
lightmyfire, Niby tak, ale jak? :p
dobra, dobra, wyłączam :p
dzisaj na śniadanie płatki nestle fitness z mlekiem i truskawkami :p a na drugie jogurt naturalny danone z ziarnami zbórz, jeszcze wcześniej zjadłam łyżkę sałatki z tuńczyka.
Na obiad będzie leczo, a na kolację może zjem śledzia.
Nawet nie mogę sobie pójść na rower bo teraz jest strasznie gorąco, a po południu muszę iść na zakupy z mamą szukać butów na wesele, a to jest nie lada wyzwania z powodu mojego rozmiaru buta i wzrostu :/
A jak Wam mija dzień?
Moja przyjaciółka też ma zawsze problem ze znalezieniem butów w jej rozmiarze z powodu swojego rozmiaru buta (a jest jeszcze wyższa od Ciebie). Ale na przykład rozmiar 36 a bywa, że i 35 też trudno znaleźć, a ja taki potrzebuję niekiedy :? .
U mnie w sumie dzień dobrze mija, siedzę w domu z powodu gorąca i tyłka ruszać nigdzie mi się nie chce :lol: .
Miłego popołudnia :D.
Przeszłam całą ogromniastą Galerię Krakowską i oczywiście nic nie ma. I jestem bardzo, bardzo (delikatnie mówiąc) wkurzona. nie tylko dlatego.
I nie zjadłam kolacji, bo po co :/
jak bo po co? no ej!
Zjadłam jabłko, jako podwieczorko-kolacja.
w GK byłam jakiś tydzień temu, wszędzie pełno wszystkiego, ale NIC nie ma ;/ też się wkurzyłam..
za to w Krakowie lubie Plaze. mhm <3
miłego dnia ; *
ja wolę Galerię Kazimierz jeśli już o tym mówimy :D
aaa no to okej ;)
Ja ogólnie uwielbiam galerie. Niech no ktoś mi tylko da trochę kasy :twisted: .
Jakby mi ktoś dał "trochę" kasy, to ja bym poszła do IKEI :twisted:
a ja do Magazynu Praga w Wwa.
mogłabym tam zamieszkać..
Milego dnia ;);**
Dzienki :mrgreen:
Nie mam zbytnio o czym Wam napisać, więc powiem tylko, że już od 2 dni nie bylam na rowerze, bo albo 30 stopni, albo strasny wiatr, a dzisiaj ulewa :/ Kiedy to się skończy? :(
Ja wczoraj byłam na rowerku, chciaż było 30 stopni to ja pociskałam pod górke..masakra! :wink: A jakie dziewcznki stosuje ćwiczonka na brzuszek??Cytat:
Zamieszczone przez bananek
aaa ja jak jest tyle stopni wyleguje sie w basenie :twisted:
podobno sam ruch w wodzie tez wyszczupla to korzystam :P
A ja slyszalam ze woda sama z siebie (czyli nawet jak chodzisz) straszliwie wyciaga :D Więc luuzik :D
Taa.. jak jade nad morze to będę pływać ile wlezie xD oby tylko woda była ciepła :roll:
Skoro tak, to może się przejdę na basen, bo niedawno u mnie na osiedlu wybudowali, ale problem w tym, że ja wogole nie umiem pływać :p
eeee ja mam w ogrodku taki mniejszy :P i wazne ze sobie przynajmniej tam posiedze albo troche poskacze z bratem :P
tak pol godzinki i juz glodna wychodzisz czyli zarelko spalone :P
bananku! ja tez nie umiem, ale się ucze od wakacji. Najgorzej jest pokonać strach przy dużej głębokości [przynajmniej dla mnie], ale jak sie chodzi regularnie to sie jest coraz lepszym :] i świetnie podobno na ciałko działa chociaż ja wole rower :P
to nic, że nie umiesz! PRzecież wszystko jest dla ludzi, w każdej chwili można sie nauczyć!
Zatem jest okazja, by się nauczyć :D:D.
ja... tez tak robie.. ale sama sobie skacze...Cytat:
Zamieszczone przez iwonka16
teraz sie nauczysz moze?;P
miłego dnia:)
aa tam nauczysz sie na pewno :D
ja sie w morzu nauczylam przy ogromnych falach :lol: wiec widzisz -> wszystko jest dla ludzi! :twisted:
Lubię się trochę potaplać w morzu, ale generalnie boję się wody. W wakacje bodajże 2 lata temu, poważnie się topiłam, aż mi całe życie przelecialo przed oczami (straszne uczucie). Wole nie zadzierać z żywiołem ;)
Wieczorem wpadnę i napiszę więcej, teraz zmykam na rower, bo wreszcie po tygodniu jest dobra pogoda! :D
tak z wodą trzeba uważać ale popluskać się zawsze można :)
Przejechałam się troszkę, ale nie za dużo, bo późno już było. Chyba troszkę schudłam... ale w talii, bo chciałam włożyć koszulę, która ledwo się dopinała w zakończenie, a teraz była luźna. Spodnie dalej tak samo ciasne, chociaż sprawdzę jutro :p
Dzsiaj na pewno nie jestem przykładną dietkowiczką, ale cóż, bywają lepsze i gorsze dni i tak nie jest aż tak źle :roll:
śn: muesli z mlekiem i kilkoma truskawkami
II śn: brak, ponieważ wstałam koło 12 a obiad był o 15
obiad: pomidorowa z makaronem, 3 ziemniaczki wielkości dużych truskawek :p, buraczki i ledwo tknięta pieczona nóżka z kurczaka
kolacja: kilka łyżeczek lodów, jabłko
W domu jest teraz pyszne ciasto, która od czasu, do czasu podjadam... ale nie całe kawałki, tlyko tak troszeczkę :roll: Na szczęście kończy się, więc będzie juz tylko lepiej.
Za 2 tygodnie wyeżdżam. Za tydzień mam wesele, a jeszcze nie mam tych głupich butów :/ Nawet nie mogę sobie pojeździć na rowerze, bo cały czas musze jeździć po sklepach. Btw, mam nadzieję, że nie pójdziemy na poprawiny, jeden dziwń wielkiego obżarstwa to już i tak za dużo -.-
No to miłej zabawy i nie martw się chodząc po sklepach też spalasz kcal czasami takie chodzenie jest bardziej męczące niż uprawianie jakiegoś sportu :) ja też wole na rowerku sobie pojeździć :*
Miłego dnia
miłej zabawy:)
udanego dietkowego dnia;)
pozdrawiam:)
fajnie sie masz... lubie wesela :D
no ale wlasnie... te zarelko :roll: trudno sie opanowac jak tyle smakowitych rzeczy na stole :roll:
milego dnia ;)
Ja też ide na wesele, ale dopiero w połowie sierpnia i to mojego brata ślub. Dlatego chcę dobrze wyglądąć, mam nadzieje że zrzucę troszke :)
Miłego Dnia ;*
aaa tam do polowy sierpnia na pewno zrzucisz ;)
To pewne że zrzucisz z tą motywacją i dietą XD zobaczysz będziesz ślicznie wyglądać i dobrze się bawić.
a ja nie mam wesel w rodzince ;p niestety ale z 2 strony mniej pokus.
Miłego wieczoru
Ja mam nadzieje że zrzuce, chociaż troche. Ale niedługo pewnie wybiore się z mamuśka na mega zakupki na wesele. Kreacje i te pe. xD
Dzisiaj cały dzień wcinam jogurty, ale co tam :p
śn: resztki muesli z jogurtem
II śn: tzw. wiśniowy deser jogurtowy z McDonalda
obiad: makaron z jajkiem
kolacja: jakiś jogurt "siedem zbóż" czy coś takiego
Zauważyłam, że troszkę schudłam, ale oficjalne pomiary podam tuż przed weserlem, czyliw piątek, albo nawet sobotę :)
Mam problem (z facetem...) pomóżcie, bo nie wiem co robić, nie wiem kogo się spytać o radę, zostalyście mi tylko Wy... :*
Bananku wal śmiało jaki problem? Pomożemy :D