Wczoraj bynajmniej się ograniczyłaś a nie to co ja ;)
Wersja do druku
Wczoraj bynajmniej się ograniczyłaś a nie to co ja ;)
Oj, dzisiaj będzie na pewno lepiej :).
Miłego dnia :D.
noo dzisiaj sie postarasz i bedzie git :twisted: :P
o wczoraj nie było źle, dzisiaj znowu ten makowiec, ciekawe go będzie jutro... :/
Ale dobra, dzisiaj na rower inie ma zmiłuj, całe miasto zjeżdżę :twisted:
To zycze Ci powodzenia Bananku w zjezdzaniu ;d
Ja tam tymczasowo nie mam rowerka stacjonarnego , wiec na trampolinie skacze ;d
Spadam na rower, bo obliczyłam sobie zawartość tłuszczu w organizmie i mam dodatkowego kopa :twisted:
Ja tez wlasnie sobie obliczylam i juz ide skakac na skakance robic brzuszki i skakac na trampolinie ;*
Powodzenia!
Ja też obliczyłam...brrr...:D
I chyba jeszcze raz dzisiaj na rowerek pójdę ;).
Heh, ale nas to zmotywowało...
Dzisiaj była strasznie parszywa pogoda w Krakowie, więc szybko wróciłam bo nie dało się jeździć (wiatr mi wiał prosto w twarz :/). Za to dzisiaj miałam trochę oczyszczający dzień, bo wszamałm dwie activie :) Zazwyczaj tyego nie robię, żebyście nie myślały, że jestem głupia, że tak robię, poprostu ostatnio miałam, nazwijmy to, problemy.
dzisaj:
śn: muesli z activią
IIśn: mały kawałek makowca :/
obiad: troszkę zupy warzywnej i makaron z serem
kolacja: zasadniczo to samo co na śniadanie tylko mniej muesli a więcej jogurtu :p
tak sobie na to patrzę i widzę, że mam strasznie nieurozmajcony jadłospis. Jutro zrobię sobe jakas sałatkę, żeby nie bło, że nie jadam warzyw. No i to by było na tyle mojego cudownego monologu :D
Ja wlasnie tez mam w planach jutro zrobic salatke! Moze na II sniadanie ;d