Oj, faktycznie coś jakby Cię prześladowało, ale przecież nie można się poddawać. Rower można naprawić i jeździć dalej . No, czasem jeszcze problem ze znalezieniem osoby, która by się podjęła naprawy - osobiście boję się grzebać przy rowerze, bo zawsze coś dodatkowo zepsuję .
Miłego dnia :*