Witam wszystkich odwiedzających. Nie wiem od czego zacząć, ale spróbuję...
A więc nazywam się Gosia, mam 169cm wzrostu i ważę 64 kg. Wiem,że to nie jest jakaś olbrzymia waga, lecz pragnę aby się ona zmniejszyła do 60 kg... Tak to było by idealne! Od dziecka miałam problem ze słodyczami, chociaż już go nie mam, ponieważ panuję nad nim, to i tak myślę ,iż stać mnie na więcej. Problem narodził się wtedy , kiedy mama przy stole np: u gości , zabraniała mi jeść ciast, cukierków i ogółem słodkości. To było straszne !!! Ja wtedy tak bardzo chciałam wszystko jeść, jak inne dzieci w moim wieku, a nie- być wciąż odpychana od tego pulchnego babcinego ciasta, oblanego czekoladą piernika ze śliwkami w środku.. Mniam... Lecz teraz za to jej dziękuję, ale niestety mam ciągły pociąg do piernika :P . Chociaż moja mama teraz nie wytyka niczego co ja jem,a nawet zachęca do tego i kontroluje... Chcę schudnąć te 4 kg , dla siebie , nie dla innych! Chcę nosić obciskające bluzki, które teraz i tak noszę, lecz chciałabym je nosić bez żadnych skrępowań. Chudnę tylko i wyłącznie dlatego,że marzę o pięknej sylwetce...Takiej zgrabnej, smukłej ...
Niestety natura obdarzyła mnie dość szerokimi plecami i klatką piersiową... za to długimi nogami :P Bardzo Was proszę o wsparcie i jakieś rady, ponieważ chciałabym umocnić sobie brzuch, oraz bardziej wyeksponować talię

Diety sobie jeszcze nie wybrałam i chyba nie będę wybierać, bo jeszcze moja matka zauważy ,że "znowu chcę schudnąć nie wiadomo z czego" ... Ja jestem b. aktywną osobą i zapracowaną, ponieważ mam mnóstwo nauki i aż 4 lekcje dodatkowe, więc... Wysłucham dobrych-wszystkich rad jakie mi może doradzicie. Dziękuję i pozdrawiam.