@ w końcu się skończyło, woda, która wcześniej się zatrzymała ze mnie wyszła, i dzisiaj waga pokazała 65 kg Jestem w siódmym niebie, już 7kg za mną, jeszcze nigdy odchudzanie nie szło mi tak dobrze Wczoraj nie dałam się tym pysznym bułeczkom, i jestem z siebie dumna Silna wola nareszcie jest silna!

Dzisiaj po południu mój Skarb przyjeżdża do mnie i zostaje do północy, trzeba będzie trzymać dietkę na wodzy hehe Wyciągnę go na jakiś dłuższy spacerek