Oj, nie dobrze... To może poćwicz trochę albo pójdź na dłuższy spacerek żeby trochę tego spalić
Wersja do druku
Oj, nie dobrze... To może poćwicz trochę albo pójdź na dłuższy spacerek żeby trochę tego spalić
Mysle ze spale czesc tego dziś jak pojade buszkowac po sklepach, i nic juz nie zjem!
a wiecie co zjadałam???
takich ciastek na wagę, wafelków kakowych chyba z 15! ile to moze miec kcal? nie mam pojęcia.
bez tego było ok 700, wiec z tym ile wyjdzie? wiecie?
Chodzi o takie małe ciasteczka?
takie wafaalki, mogly miec wymiary 5x2, cos takiego :|
przeczytalam teraz ze jeden ok 81 kcal?
przeciez jak zjadlam ich 15 (a moze wiecej) to zjadlam tyle i przez dwa dni kcal moge! <placze>
wstyd mi i szkoda, nie moge juz tak zwalic!
Oj to spore... Minimum 50 kcal jeden :(
wiem;(;(;(
dlatego dziś już nie zjem nic! a od jutra pięknie albo jeszcze piękniej dietkuje! i nic mnie nie powstrzyma, nie moze! bo bede szczupła i juz! i che tego bardzo, bardzo! i juz nie zawalę, nie nie nie
! obiecuje wam i sobie, ze przy następnym waznieu waga pokaze 65 kg!
A kiedy następne ważenie?
Mysle ze gdzies tak na poczatku lipca, moze w ostatni weekend czerwca czyli ok 28..
Każdy ma swoje słabe chwile. Ale liczy się to by po upadku znów powstać i dalej walczyć. Bo przegranym nie jest ten kto upadnie, lecz ten kto upadnie i się nie podniesie i rezygnuje z walki!!!
Ja ciągle upadam i ciągle się podnoszę, prędzej czy później. Efektem upadków jest taka sama waga albo i większa tak jak tym razem :( Już nie chcę upadać :( milka trzymaj się, jesteśmy z Tobą ;*