ojej dietkowanie z gipsem -troche niefajnie
ale,ale...jedzonko mozna ograniczyc -chociaz sama wiem jak to jest kiedy siedzi sie w domu i krazy jak satelita wokol lodowki...
zycze duzo silnej woli i mam nadzieje ,ze zostaniesz tu na dluzej niz tylko okres gispowy ,bo to forum to najlepszy pierwszy krok do super figury
takze nie zrazamy sie i do dziela