hej...
dzisiaj ok
co prawda niezbyt dietkowo... ale zawsze...
45 min rower
i spacer 2h podczas którego zjadlam 6 kostek czekolady ale kolega mnie zmusił...

nogi jak balerony...
a brzuch... jako koło zapasowe od tira:P

no nic trzeba sie za siebie zabrac

miłego wieczorku:*