Wersja do druku
kcal ze słodyczy a kcal z owoców np. to zupełnie coś innego jedne pójdą w boki a inne się spalą ;) dlatego na diecie nie je się słodyczy bo są kcal a nie mają wartości.
Lepiej zjeść serek czy jogurt niż batonika. ;)
To wahanie 2-3 kg to woda która chcąc nie chcąc schodzi z Ciebie na początku diety. Dopiero zaczniesz spalać tłuszcz. Po to są potrzebne ćwiczenia :)
Masz dobre nastawienie a to podstawa :)
Pozdrawiam i na pewno Ci się uda :)
dziękuję za odwiedzenie :*
ah ! no rzeczywiście z tymi kaloriami... to te z owoców, itp szybciej ze mnie "wypłyną" tak ? :)
Szybciej wypłyną, dostarczą energii (nie takiej jak batonik) tylko zdrowszej i możesz zjeść o wiele więcej ;)
na dzisiaj jedzenie skończone, no chyba że jeszcze jakis owoc wpadnie (wiem, że nie powinnam jesc na wieczór owoców, ale to juz chyba najlepsze rozwiązanie)
Dzisiejszy dzien moge nazwać "zielonym" gdyż sałata królowała na moim talerzu =]
Tak dzisiaj wyszło, że jadłam same sałatki z sałatą, kiełkami, ogórkiem i troche pomidora było =]
Sama zrobiłam taką sałatke: kupiłam poprostu w opakowaniu już gotową mieszankę sałat (lodowa, zwykła, etc.) dodalam poprostu pokrojonego ogórka, kiełki, pomidora xD
uuwieeelbiam taką sałatke xD i chyba zacznę ją jeść codziennie =] ale czy to zdrowo xD ? hehe x] no bo nie powinnam jeść tego samego codziennie..
Macie może jakieś przepisy na dietetyczne potrawy ? błagam ! tylko nie każcie mi gotować, coś w stylu tej mojej sałatki dzisiejszej xD
Witajcie :) jejku, jaka u mnie ciąglę piękna pogoda x]
Dzisiaj na śniadanie było musli z mlekiem ;) Boję się że mama będzie mi chciała dać pierogi z mięsem na obiad D: yhh... a może zjem tego pieroga czy tam dwa i do tego ryż brązowy ? :)
Witajcie ;) coś tu do mnie nie zaglądacie :(
no dobrze, ale nadal będę do was pisać ;P
Dzisiaj, dzień dziwny xD A już Wam tłumacze dlaczego. Zjadłam tylko tylko muesli z mlekiem i 1,5 kromki chleba razowego z ziarnami i z szynką... Byłam dzisiaj w prac (dorywcza - roznoszenie ulotek, ale to zawsze cos) I kompletnie nie miałam czasu zjesc, rozdawałam 4h... no ale jeszcze stres związany z wynikami przyjęć szkół, itp...
I juz teraz nie mam siły na nic... no niby mogłabym zjesc czekolade albo batona, ale to juz lepiej nic nie jesc niz słodycze =]
Pozrawiam Was i piszcie do mnie często, potrzebuję Was :*
A mam już 6 dzien diety za sobą ;D ciesze sie choć czasami bywa ciężko =] Tak długo chyba jeszcze nie wytrzymałam, super =] a nadal sie utrzymuje waga ok. 73g =] no teraz jest 74kg ale to wieczór juz wiec jasne =]
Nie głoduj się tak za często :wink: Miłego dnia :)
Wiesz... ja się nie głodzę, nie robie tego przynajmniej specjalnie... ale od pewnego czasu zauważyłam, że nie chce mi sie jeść (może skurczył mi się żołądek) a np. jest cos gotowego typu pierogi, ale ich nie zjem bo nie moge ! są kaloryczne, itp.
Muszę zacząć ćwiczyć, ale na razie troche nie mam czasu, a nie chce mieć obwisłej skóry
;( A czy np. ruchem mogę nazwać chodzenie... =] czy jak bedzie to moja jedyna aktywność fizyczna, przynajmniej na razie... to mogę uniknąć obwisłej skóry, itp ?
Tak wakacji nie mozna marnowac! trzeba chudnac w oczach poprostu ;]
mam rozumieć, że ty też nie masz zamiaru zmarnować wakacji xD ?=]Cytat:
Zamieszczone przez blondyneczka02
Pozdrawiam
Oczywiscie ze nie mam takiego zamiaru! ;d
A ty? Tez na pewno nie ;d ?
no pewnie ;) i nie zmarnuję coś mi się tak wydaje, tylko musze zacząć ćwiczyć bo nie chce mieć obwisłej skóry D: yhh
Już tydzień za mną =] jutro się zważę to powiem dokladnie ile warze =] wkleilabym fotki ale nie wiem jak xD może podać wam link do mojego grona albo coś takiego ? =]
Anette - [img] tutaj link do zdjecia ;]
Jasne podaj! ;d
ale skąd ma być ten link ? hmm... np jak mam na naszej klasie zdjęcie... to poprostu skopiowac ten link co jest do zdj ?
oj chyba nie umiem... ;]
mój nick na fotka.pl --> anette92
nie kochana wejdz na ta stronek -->
www.imageschack.us daj przeglądaj i twoje piekne foto ;]
Pozniej skopiuj link ten na samym dole ! I wpisz [img]i ten link ;*
Trzymam kciuki xd
oj dobra i tak nie wiem, nie umiem xD no nie ważne ;)
Dieta mi na razie dobrze idzie...
dzisiaj zjadłam
--> talerz sałaty
--> 50g ryżu brązowego
--> kromke chleba z ziarnami i kiełbasą krakowską suchą no i z kechupem =]
--> 2 kostki czekolady
--> jogurt 7 zbóż
wyszło jakieś 700kcal ? yhh... ja nie wiem, nie mam apetytu nei chce mi sie jesc... może to i dobrze ;)
Oczywiście mogłabym zjeść czekolade, co własnie leży na moim stole... no ale nie moooge !!!
Zjedz coś jeszcze... (byle nie ta czekoladę) bo to naprawde za mało.
no własnie, ale co ja mam zjeść ;( nie jestem głodna i nie mam nawet pomysłu... w domu już nie mam razowego pieczywa... no nie wiem... a teraz to chyba już za późno... ?
zjadłam jeszcze nektarynke (to juz druga , zapomniałam tam napisać) i winogrona
no dobra dobiłam do 1000kcal xD troche za późno, no ale jest ;)
Witajcie ;) Zaczynam nowy tydzień diety ;) Schudłam 2kg... mimo że tego nie czuję ani nie widzę, szkoda. już nie mogę się doczekać 6 z przodu xD
Pozdrawiam, i piszcie tutaj ;)
A ja bym chciałą ta 5 z przodu i właściwie to by mi wystarczyło. A ten suwaczek to mam tylko dla picu, bo tak naprawde ważne jest to, żeby mieć jakieś 92cm w biodrach i 52 w udzie :D
Ty to i tak już szczuplak jesteś ;P też bym chciala tyle ważyć, mimo że nawet jestem niższa ;] jeszcze dzisiaj nic nie jadłam oprócz winogron... ;/ hmm nie chce mi sie i nawet nie wiem co zjeść... nie mam czarnego pieczywa ;(
ale własnie jem śledzia w oleju... niezbyt dietetycznie no ale =] nie przekrocze i tak limitu =]
no dobra, oprócz tego śledzia w oleju dzisiaj zjadłam szaszłyka (taki domowej roboty, na patyku powbijane cebula papryka pierś z kurczaka robione w piekarniku) z ziemniakami i mizerią.. niestety troche słodyczy było... takie wafelki coś w typie Prince Polo... no to już dodatkowe puste 200kcal.. no i jakies ciasteczka to też z 200kcal.. no ale dzisiaj juz mniej wiecej nic nie zjem... chyba ze jakas sałata ;] coś mało kalorycznego ;)
no widze widze ;**
jesteśmy w tej samej sytuacji :)
DAMY RADE :!:
ja lece na rowerek xD wezmę książke i czasami będę na jakiejś ławce się zatrszymywać =] szybciej czas zleci =] i przynajmniej sie doedukuje bo od września klasa humanistyczna mnie czeka .. ;] a ja z polskiego miałam naciągane 5, a z matmy wypracowane 6 =]
A lubisz polski? Mnie by w humanistycznej pokręciło xD
no neizbyt x] może też ze względu na nauczycielke.. :/ troche mnie zniechęciła =] Ale mimo wszystko dobrze, że wylądowałam w tej dziennikarskiej bo nie chce być w przyszłości żadną matematyczką ani nawet iść na politechnike =]
Dużo to ja sie nie najeździłam, ale to zawsze coś =] troche poczytałam, jest ok... Tylko ja sie teraz boję, że w tym tygodniu mimo że będę trzymać diete nic nie schudne... a wtedy to załamka =]
Hej:))Dolaczam sie do grupy wsparcia:))
Ladniutko dietkujesz:))Pozdrawiam:*:*
http://www.cmg.net.pl/images/produkt...argo_toffi.jpg
Dzięki wielkie za wsparcie :* boshe ! ja chce żeby ten miesiąc już minąć i żebym zobaczyła chociaż 70kg na wadze albo 69 ;]
69 to taka fajna waga ;>
zobaczysz ;))i to juz niedlugo ;))
Milego wieczoru ;**
no to dzisiaj było tak =] :
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g x 1,5 --> 127,50 kc
X Salami plasterek 7g x 1 --> 35,00 kc
X Truskawki średnio 100g x 9 --> 288,00 kc
X Parówka drobiowa szt. 40g x 1--> 83,00 kc
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g x 0,5--> 42,50 kc
X Nektarynka średnia 140g x 1,5 --> 84,00 kc
X Trochę tuńczyka --> 50kc
X Razowy z pestkami słonecznika kromka 40g x 0,5--> 42,50 kc
a to moje dzisiejsze śniadanie:
X Tuńczyk w oleju puszka 185g x 0,2 --> 50,00 kcal
X Kukurydza ziarno konserwowe średnio 100g x 1 --> 122,00 kcal
X Razowy "Na miodzie" kromka 45g x 1 --> 105,00 kcal
u mnie na sniadanie mleko 1,5% i musli ze sliwkami(tam jest duzo blonnika a to pomaga w odchudzaniu podobno :P ) pozdrawiam:*
nom, ja własnie kupiłam sobie muesli z owocami suszonymi i takimi róznymi, nawet pestki słonecznika są ;)
A na obiadek zjadłam barszcz z botwinki.... matko nie wiem jak ta zupa sie nazywa ;]
ooo ! buraczkowa xD
:) dobrze ci idzie:)
tia...ale jakos wyników nie ma mojej walki :( mam nadzieje ze w niedziele (kiedy minie 2 tyg mojej diety) zobacze chociaz 72kg... =]
waga nie jest najważniejsze, bardziej bym ufała metrowi i luzem w spodniach ;)
Dokładnie :D Mi się zdarza, że nie chudnę a nawet tyję, a centymetry lecą w dół :) Więc warto się regularnie mierzyć :)
mam takie spodnie, które nosiłam mając 12/13 lat... już wtedy warzyłam 60kg, a miałam 160cm wzrostu. Są to rybaczki, w udach są nico przyciasne, ale w nie wchodze, nie zapne sie, i na pupie są straaasznie opięte ;) Mam nadzieję, że się w nie wcisnę pod koniec wakacji =]