Najlepszą motywacją są gacie sprzed paru lat, mnie też motywują :p
Wersja do druku
Najlepszą motywacją są gacie sprzed paru lat, mnie też motywują :p
Hejka :) Dzisiaj na śniadanie zjadłam sporo sałatki owocowej niestety z bitą śmietaną... no ale cóż... byłam z koleżanką i tak wyszło.. ale dużo tego nie było, spraedziłam że na 100ml -> 230kcal... więc ogólnie myśle, że jakoś zjadłam z 350kcal ? no może więcej... no ale to w koncu owoce... więc łatwiej spalić, itp. =]
A teraz siedze przed kompem i popijam wode 1,5l... bo naprawde za mało tej wody pije ;/ yhh
No ale zaraz na obiad bedzie trzeba zrobić xD
Niedługo zjem kolacje ;) Jeszcze nie wiem co ale cos wymyśle, może jogurt ze zbożami i tam kromka chleba z masłem, itp... nie przeraźcie sie że tak późno jem tę kolację ale ja poprostu późno wstaję i późno kładę się spać...
A już miałam się zapisać na fitness, ale wpadła mi w ręce jakaś praca dorywca, jakies durne rozdawanie ulotek, ale to świetnie bo sie nachodzę przynajmniej po schodach itp, czyli bede miała ruch a przy tym kase ;) tylko ciekawe jak długo to potrwa xD
Hej anette16:) Dziekuję za odwiedzinki i przyszłam się zrewanżować :D Przeczytałam Twój pierwszy post i muszę przyznać, że mamy ten sam problem :wink: Ciuchy!!! Ciężko znaleźć mi coś w moim rozmiarze, w czym wyglądam naprawde dobrze :( Każde zakupy kończą się frustracją i dołem :cry: Ale jeszcze trochę i obie będziemy super laski :lol: A wtedy wybieram się chyba na całodniowe zakupy :D A co! Zaszaleje hehe :D
A co do pracy to ruchu nigdy za wiele :) A jeszcze jak Ci za to płacą :wink:
Pozdrowionka :D
Na pewno napiszę na Twoje gg jak będę miała chwilkę :D Teraz wpadłam poodpisywać :wink:
Trzymaj się dzielnie :D
hej dziewczyny :)
gratuluje znalezienia tej pracy spalisz faktycznie tą energie i zarobisz własną kase ;=)
Marysiu: Jak coś to pomożemy i wszystkie damy radę w końcu to tylko zbędne kilogramy.
:D
Dzien minął pomyślnie, nie licząc tego, że znów nic nie ćwicze... no ale... ;)
A teraz najgorsza dla mnie godzina :( nienawidzę tych późnych wieczorów
Nom, ja też. Wtedy dopada mnie głów i właśnie dopadł.. :?Cytat:
Zamieszczone przez anette16
Hej, hej!
Wpadłam poczytać co u Ciebie słychać :D . Widzę, że w porządku, dietkę trzymasz, praca wpadła, same plusy:). Też chyba 3 lata temu roznosiłam z koleżanką ulotki po domach. Ale to było koszmarne, niemiło to wspominam. Nosiłyśmy torby podróżne wypełnione ulotkami, cholernie ciężkie a ludzie na nas krzyczeli, że klatki zaśmiecamy :lol: . Heh, troche śmiechu przy tym było, pod koniec to ze 3 torby ulotek spaliłyśmy bo już nie było gdzie ich zanieść. Nie były to łatwe pieniądze, ale faktycznie, kalorii troche można przy tym spalić.
pozdrawiam i trzymam kciuki za dalsze dietkowanie. Jestem z Tobą, bede zaglądać i wspierać, jeśli będzie taka potrzeba:)
Hej :D
mam nadzieję, że mimo wszystko poprzedni wieczór możesz zaliczyć do udanych :D
Miłego i dietkowego dnia :D Trzymaj się dzielnie :D
Witajcie moje kochane :) Dzisiaj byłam w tej pracy roznosic ulotki... chyba ze 4h. Fajowo, bo tak się nachodziłam i po schodach, itp xD Jeszcze mnie nogi bolą =]
a moje menu:
śniadanie: muesli z pół szklanki mleka
nektarynka
brzoskwinia
obiad: zupa pomidorowa z ryżem (bez zadnego miesa ani smietany... Nowa1616 nauczyła mnie robić hehe x])
Od czasu obiadu zjadłam pół kalarepy i maliny (własnie przed chwilą)
A dopiero co wróciłam z rowerka xD jeździłam tu i ówdzie =]
Więc dzisiaj dużo ruchu i nawet mało tego jedzienia ;) A kurcze... nie zjadłam kolacji, hm... jak myślicie moge o tej porze jeszcze cos zjesc czy lepiej sobie darowac ? :]
no lepiej sbie daruj bo będzie Ci się "cięzko" spało;) wypij ciepłą herbatkę z łyżeczką miodu i cytrynom i będzie idealnie.
gratuluje ładnego dnia.
Po 19 lepiej nie jadać bo zwalnia metabolizm, najlepiej jeść 3h przed snem ostatni posiłek :)
więc zastosuj się do rady requiem.i powodzenia :D
Gratuluję udanego dnia no i życzę, aby jutrzejszy był jeśli nie tak samo dobry to jeszcze lepszy :wink: trzymaj się cieplutko i kolorowych snów :wink:
no nic nie zjadłam, nie licząć hm... kilku truskawek xD
sliczny dzien:)
zycze udanego dzisiejszego
miłego dnia:)
Dzięki dziewczyny, że chociaż wy zaglądacie :*
Jak dotychczas zjadłam:
-> 3 kromki chleba razowego (3 x 55kcal = 165kcal)
-> 4 plasterki salami (firmy Morliny... to one są takie małe okrągle --> 100kcal)
-> "chipsy bananowe" (około 35g --> 133kcal)
a niedługo zjem zupke tą co wczoraj - pomidorową z ryżem niestety białym bo sie pomyliłam i nie zobaczyłam że to ten xD no ale to i tak dobrze ;)
A na kolacje ? hmm xD
aaa ! i chyba troche owoców musze zjesc... moze jakis grejfrut ? xD
Dzisiaj po pracy mi nogi w tyłek włażą jeszcze obolałe po wczorajszym dniu (zakwasy xD)a chodziłam tylko 3h dzisiaj, no może 3,5 xD Ale cieszę się... niezły fitness.. łażenie po schodach itp xD tylko kurde nogi mi schudną a brzuch i ramiona zostaną takie brzydkie ? Hmm... jak myslicie wyrówna mi sie jakos to ? Moge miec ładny brzuch bez robienia brzuszków ? Bo ja tylko jeżdże rowerem, chodze po schodach i ogólnie spaceruję...
Jak to po raz setny? Jak juz sie decyduje na diete, to trzeba sie w koncu na nia zdecydowac NA SERIO, bo nie ma zadnej diety cus. Trzeba po prostu mniej jesc , duzo sie ruszac i byc CIERPLIWYM. Od samego chcenia nic sie nie zmieni.
jednak się zapisałaś i jakie wrażenia?
nie zapisałam się na fitness, tylko pracuje przy rozdawaniu ulotek ;] I wiesz.. to prawie to samo xD dlatego mówię, że "niezły fitness" xD
Zjadłam na obiad tą pomidorową z ryżem i teraz kromke chleba razowego z 2 plasterkami szynki z indyka
nie no ja sie zaraz załamie ! yhh... 2 tygodnie diety jutro mija a waga stoi...
A naprawdę mało jem... :( no i ostatnio miałam dużo ruchu itp.
2 tygodnie diety na marne !!! kurde... czy ja mam nic nie jesc ;( a mówi sie ze na początku kg szybko lecą... a u mnie ? nic nie leci...
Nie jadłam nawet słodyczy ! yhh... boshe... ;( ;( ;(
Czy coś źle robie, że nie chudne ? ;(
Dzisiaj zjadłam:
X Chipsy bananowe opakowanie 35g x 2 --> 266,00 kc
X Kalafior gotowany średnio 100g x 5 --> 145,00 kc
X Żytni razowy z soją i słonecznikiem średnio 100g x 0,2 --> 49,20 kc
X Szynka z indyka plasterek 15g x 1 --> 24,60 kc
X Nektarynka średnia 140g x 1 --> 56,00 kcal
Każdy z nas jest inny i nie ma reguły, może to chwilowy zastój nie załamuj się tylko myśl mimo wszystko pozytywnie.
Mam nadzieje że ważysz się raz na tydzień bo waga w ciagu tygodnia może się zmianiąc więc najlepiej ważyć się o tej samej porze i dniu co tydzień.
no własnie jutro rano minie równo 2tyg ;] a ja sobie zapisuję wagę co tydzień... no dzisiaj wskazało 73... to jutro zapewne bedzie tak samo :/
Nie załamuj się:) Jak mówi Kasia to pewnie chwilowy postój, no! Za tydzień napewno waga się zmieni :D
a moze poprostu Twoja waga sie popsula?? :) sprawdz za tydzien napewno sie naprawi :* glowa do gory:*:*
no i dupa ! zjadłam "obiad", gdyż moja cudowna mamusia musiała go podać akurat teraz ... ale spokojnie nie ma tragedii zjadłam mało... 2 małe gotowane ziemniaki, troche skrzydełka z kurczaka, i troche marchewki z groszkiem... musze to spalić... ;] minimum 30minut na rowerze, co wy na to ? xD
Myślę że to dobry pomysł ale postaraj się żeby to był ostatni raz ;p i sprawdz wage może nadszedł czas kupna nowej ?
a moze to dlatego ze dochodzi do przyrostu miesni jeski duzo cwiczysz spalasz sadełko a rzezbisz miesnie... czyli robi sie ich troche wiecej a waza wiecej od tłuszczu, lepiej sie zmierz...
pozdrawiam:)
Ja musze kupić nową wage bo nie wiem czy ta dobrze waże, może ja mniej waże :D..hyhy
A ile kosztuje waga bo sie orietuje?[pfyfyf}
bo się NIE orietuje?? *
ja nie wiem xD nie mam wagi elektronicznej...
Dzisiaj zawaliłam dzień, ale już postaram sie nic nie zjesc, chyba że grejpfruta...
Zjadłam:
dwie kromeczxki chleba fit --> 100kcal
plasterek pieczeni --> 30kcal
loda świderka waniliowo-czekoladowego w wafelku ( nie wiem czy kojarzycie, ale ogólnie to nie mam pojęcia ile on ma kcal) --> 350kcal
kiszke ziemniaczaną --> nie mam pojęcia ile to może mieć kcal... nie zjadłam dużo ... hmm no może 100g ? nie mam pojęcia ile to mogło byc ... 150g ?
Pomożecie mi obliczyć ile około wyszło ?
dzisiaj sporo pojeżdże na rowerze xD mam sposób... siedze sobie na kompie i jezdze...
poprostu wyjęłam siodełko, siedze na krześle i ruszam nogami no a na biurku mam laptopa i sobie tak trace kcal xD
Trochę się zawzięłam za te ćwiczenia bo się wkurzyłam że w tym tygodniu nic nie schudłam... a czasu coraz mniej ;)
Cytat:
Zamieszczone przez GrubaKinga
ogólnie to nie ćwicze...
ale jak roznosze ulotki to sie nachodze po schodach i ogólnie nachodze xD mam takie ogromne zakwasy =] ale już mi mijają no i jeżdżę na rowerze ;]
Są różne wagi ale najdokładniejsze są te elektroniczne ale nie wiem ile kosztują zobacz sobie na necie. Anette miałaś dobry pomysł teraz szybciej spalisz kalorie i waga poleci w dół.
Najważniejsze to się nie podawać i ćwiczyć więcej i więcej xD najgorsze są poczatki moje wyglądały koszmarnie ;p a teraz jest o.k.
oho ! chyba za szybko powiedziałam że się najeżdże rowerem... xD
własnie kupiłam mate do tanczenia i tak sie naskakałam xD normalnie tak ze mnie pot leci... nawet sie nie zmęczyłam, ale jest jeszcze na dodatek tak gorąco i duszno =]
już prawie mi zakwasy mijają =]
Też bym chciała roznosić ulotki, ale to chyba dopiero za rok, teraz jestem za młoda na legalną pracę :/
najczęściej wymagają 16 skonczonych... ale widziałam ogłoszenia nawet od 13 ;]
a myslisz ze ja legalnie pracuje ? ;>
Fajnie Ci poskaczesz sobie :P a mam pytanko ktoś wie jak zmienić parametry wagi w strażniku wagi ??
Poprostu naciskasz na ten paseczek (straznik wagi) i tam zmieniasz, ale widzę, że już sobie poradziłas ;)