pychotny obiadek :)
Wersja do druku
pychotny obiadek :)
pamiętam Cię , czyżby jakieś jojo Cię dopadło jak mnie ? ehh fajnie spotkać tu kogoś 'znajomego' jak za starych dobrych czasów , powodzenia :P
Dużo osóbek tu się zna :)
Oj jojo było bo ważyłam 2 kg więcej niż zaczynałam a waga mi się podniosła po Wielkanocy . A co tam u ciebie choinka ??? KasiaKaktusik ma racje dużo osób się zna . A ja zamierzam schudnąć raz a porząnie i nigdy nie wracać do starych nawyków obżarstwa i jedzenia dla towarzystwa.
:arrow: podwieczorek : activia z wiśniami plus brzoskwinia
A mama niedługo wraca z pączkami. Spróbuje nie zjeść a na kolacje pewnie zrobie sobie kanpke :) Pozdrowinka dla wszytkich :)
A ja tu jestem forum już około 4 tygodnie :D Kasia ty tez gdzieś tak nie? bo pamiętam my chyba w tym samym dniu załozyłyśmy nasze wątki ;)
No Buziaczku masz rację i wzajemnie się wspieramy 8)
ale sporo fajnych osób można poznać i wzajemnie sobie pomóc bo w większej liczbie osób siła.
Potwierdzam, to, co zostało już powiedziane ;)
Tak to prawda ze to forum dużo daje bo się zawsze wie że ktos cię wspiera i tak szybko sie nie poddaje :) A ja musze sie odzwyczajić od codziennego wstawania na wagę . Chyba się od tego uzależniłam ;)
Oj tak, forum jest suuuper, bez niego na pewno bym sobie nie radziła. Wiadomo, że bywają wpadki ale dziewczyny zawsze motywują do dalszej walki :)
A ja się boję wejść na wagę :p