Gratuluje i oby tak dalej :)
Wersja do druku
Gratuluje i oby tak dalej :)
dzięki :) ale powątpiewam że ten tydzień będzie też taki :P w końcu jade nad morze :P
pieke właśnie placek :P
ale już mam 5 miesiąc tą wagę ; p. prawie pół roku ; p
no chyba że :)
no to gratuluje
a jaki placek pieczesz maricia ?? :D
Hej Maricia, pamiętam Cię z forum jak jeszcze buszowałam tu pod inny nickiem. Życzę powodzenia w diecie :)
czarnuszek albo kto woli ciasto mleczne :P
bo dzisiaj wyprawiam imieniny :P
bo 16lipca nie dam rady bo nad morzem już będe :P
Cześć Insomnia :P
ja dzisiaj piekę piernik oblany mleczną czekoladą przekładany masą kremową xPP
MmM..pychotka..ja miałam piec babke, czekoladową ale jest jeszcze sernik na zimno..
no ja własnie oblałam ciasto polewą i polałam czekoladą :P no i niestety spróbowałam kawałek i polizałam czekoladki :P i posypki spróbowałam :P wiedziałam że tragedia będzie
właśnie zjadłae zapiekanki z serem :P i to duże ale miałam tak wielką ochote...na śniadanie zjadłam 2 parówki :)
a i pomiędzy spróbowałam własnego placka :)
Kurde chciałabym tyle ważyć... ale brak mi jakoś motywacji....
ja na śniadanie zrobiłam omlet z serem i szynką. Prawie co zwymiotowałam - taki okropny wyszedł : ( nie umiem robić omletów :( [całe rano się zastanawiałam, czy te jajka aby napewno były świeze : P
chusteczka schudniesz :) zobaczysz :P
marrique :) a jak zrobiłaś tego omleta? omlety łatwo się robi :P mój facet umei nawet to zrobić :P choć jajecznica mu lepiej wychodzi :P
2 jajka, 2 łyżki wody, pieprz, sól, na patelnię ; p
Marica gratuluję bo to dużo :D oby tak dalej.
chusteczka za nie długo ty też tyle będziesz ważyć główka do góry.WY tu tak mówicie o tych pysznościach hmm :) ja najbardziej lubię strudle z jabłkami i szarlotkę XD
a mąke dałaś?
wiem, ze dużo...ale wczoraj wpadke zaliczyłam chyba...
- rano zjadłam 2 parówki potem na II śniadanie 2 zapiekanki duże :P
- kawałek ciasta które upiekłam
- czekoalde polizałam :P
- obiad pół torebki kaszy z 2 kotletami średnimi :P
- galaretkę z śmietaną...bo jak przywiozłam galaretkę to mama je opsikała odrazu :P
- kawałek serniczka
- dwa kawałki pizzy :( :(
- owocowe herbatki kilka...
i jak myślicie ? duża wpadka?
dzisiaj dzień zaczełam od bułeczki sojowej :P z serkiem topionym...
i na jutro kupiłam dwie takie bułeczki...swoją drogą to zdzierstwo... 84gr za bułke... to prawie cały zwykły chleb za to bym kupiła...
nie dałam, bo nie mogę xPP.
Ja dzisiaj żyję na herbatkach ziołowych... źle się czuję, boję się, że jak coś zjem to zwrócę :/ coś wczoraj na kolację nie teges zjadłam, nieświeżego lub coś i się zatrułam :/
to co to za omlet?
omlet musi mieć mąke :P
to graty że dajesz rady :) a ja właśnie piore ciuchy :P
chyba dlatego wyszedł taki niedorobiony jakiś, paskudny i w ogóle beznadziejny xD
no to znasz już odpowiedz :)
Też dzisiaj robię powyjazdowe pranie, kurde, to jest męczące jak się wszystko pierze ręcznie :P Miłego dnia :)
A ja dziśiaj sprzątam i gotuje XD
ale najważniejsze że pogoda się u mnie zmieniła :D
Miłego dnia.
a ja dzisiaj rozdwajam się...jeszcze musze iść na poczte... znaczki kupić...dieta tak sobie...ale nie mam na nią dzisiaj czasu :)
Najważniejszy jest teraz wasz wyjazd we dwoje XD
te romantyczne spacerki itp zazdroszczę :* Baw się dobrze i zdaj relację JAK było wies o co chodzi.
ahh... zazdroszcze:)
miłego:*
no proszę, trochę mnie nie było, a kilogramy lecą! ;) A jakie paznokietki fajne :D Ja mam teraz fioletowe. ;) A co tam: na wakacje można zaszaleć!
Buziaki ;*
Ja mam nadzieję że ze swoim Lubym gdzieś wyjadę, marzy mi się taki wyjazd we dwoje, ahh :roll: Miłego dnia :)
A ja chcę tego lubego znaleść 8)
no ja lubego mam :P ale na wspólnym wyjeździe zauważyłam wady mojego mena... no ale...było zajebiście...a dieta...tylko 16 lipca ją trzymałam...potem poszlo równo :P pogoda była czasem okropna...więc od baru do baru...kalori ful...lody po 3 dzienie i to duże...obiady na mieście... oh :) tragedia... ale wiecie co? mam to w dupie... było bosko...a jak jestem gruba...to mogę być gruba tydzień dłużej...dzisiaj miało być ważenie :P ale nie będzie :P by się nie wystraszyć... zaczynam z dietą od nowa!
ważenie za tydzień!
ja na wyjeździe miałam identyczną sytuacje ;)
ale teraz sie trzeba trzymac !
damy radę ;)
Hej hej, super, że sie podobało ;)
Co do tych wad Twego 'mena' - wcześniej ich nie widziałaś? ;> W sumie to normalne, że się różnicie, a każdy ma jakieś wady ;) Ze mną jest w ogóle coś nie tak, bo ja zawsze widzę cudze wady, tak jakbym sobie je specjalnie wyszukiwała :roll:
No i pięknie zaczynaj dietęęę ;)
ja spedzilam tez ten tydzien z menem. i geeeeeeez xd znam ten bol jedzenia na miescie fast foodow po kilka razy dziennie + gora slodyczy ; p
Super że wyjazd się udał, tylko pozazdrościć. Racja, że w takich sytuacjach warto zapomnieć nawet o diecie :wink:
Najczęściej na takich wyjazdach dieta nie istnieje i dobrze. Po co potem wspominać, że zamiast cieszyć się wspólnie spędzonym czasem, Ty gorączkowo liczyłaś kalorie i zastanawiałaś się, jak wykręcić się od kolejnego posiłku :).
A wady najczęściej zauważa się dopiero na wyjazdach, tak to już jest...
anetta16 chciałam się z tobą dogadać gdzie jedziesz i mi nie odpisywałaś :P
vero aprawde było super :P no wiesz... jak nawet spaliśmy u siebie nawzajem to nigdy nie było sytułacji mycia naczyć, jedzenia obiadu, robienia kanapek...a niestety Misiaczka tak wychowała mama...że musiała by jechać z nami... bo Dawid nie jest nauczony myć naczyć...i jak po 2 dniach wywalczyłam by coś umył... Poprostu miałam dość mycia naczyć i zrobiłam strajk...i nie było czystych naczyń poprostu to Dawid umył naczynia i powiedział "umyłem ci naczynia bo nie miałem w czym soku pić". A kanapki na drogę... musiałam robić ja bo oczywiście Dawid nie umiał :P więc robiłam sobie a mu nie :P i się nauczył że też musi sobie zrobić :P ale najcześciej i tak jedliśmy cipsy i lody :P
Nienna dokładnie nie ma co diety wspominać...a naprawdę 16lipca dawało to siwe znaki...
merrique boli jak hugo to... ale za rok już nie będziemy na diecie :P i itak będziemy laski :P
Insomnia dokładnie :P
łooj bedziemy laski, bedziemy
napewno :)
Czasami mam ochote walnąć się w głowe i nic nie pamiętać...
jak jest to możliwe, że moja mama nosząc rozmiar XL dół i L góra
a ja XL dół i Góra M wygląda na chudszą niż ja? zaczyna mnie to wkurzać bo starsza ma 80kg przy 167 a ja 84kg (może mniej może więcej nie chce się dzisiaj ważyć) przy 173... i wszystkim się wydaje że jestem grubsza od niej
To wszystko zalezy od budowy ciała czasem już tak jest i trzeba się z tym pogodzić i ładnie dietę prowadzić. Co do wyjazdu to spędziliście wspaniale czas mimo wszystko i będziesz go nie raz wspominać a dietę można zacząć kiedykolwiek .