-
niom Kachorra wlasnie moze tio o Ciebie chodzilo
tylko nie chce Ci mowic czegos takiego przez netka
albo cosik
nnio nie fiem
f kazdym badz razie sie dowiesz o 10 :)
ja bylam zazdrosna jak ten moj matolek mial opis Sloneczko moje kochane
myslalam ze to o siakas laske chodzi
a tu na serio op slonce bo byla brzydka pogoda siakis czas i wyszloi sloneczeko hahah
jaka ja glupia jestem :)
-
Na pewno nie do mnie :(... Kiedys jak bylismy razem to mi mówił że to do mnie ale potem okazało się ze on miał dziewczyny na raz i to było do tej drugiej... czyli do tej z która jest teraz... A włąśnie poradźcie mi jak mam sie jutro zachować... JAk bedzie chciał do mnie wrócić to co mu powiedzieć.?? BO tak na prawde to ja chce znim znowu być tylko chciałabym zeby sie troche musiał o mnie starać, zeby troche poczkekał albo nie wiem co... JAk on si emnie zapyta czy mozemy znowu być razem to ja vhyba bez zastanowienia sie zgodze...
-
w takich sytacjach trudno myslec nad tym jak sie zachowujemy
i nie jestesmy opanowane
robimy i mowimy wszystko to co chcialybysmy zrobic i powiedziec bo jush nie mozemy wytrzymac. Ty chcesz z nim byc i bardzo Ci na nim zalezy dlatego boisz sie troche byc taka hmmm jakby to powiedziec moze niedostepna bo boisz sie ze on da sobie spokoj :)
poza tym chcesz zebyscie jush byli razem.
Postaraj sie byc opanowana i nie rzucac mu sie na szyje :)
podejdz do tego spokojnie jezeli sie da :) i w miare Twoich mozliwosci bo kazda z nas jest inna i roznie reagujemy :)
Jezeli on Ci zada konkretnie pytanie czy chcesz z nim byc to mysle ze powinnas sie zgodzic. a do tego czasu miej rozne takie dwuznaczne teksty :)
na kolesi to dziala bo daje im to do myslenia. a oni swoich malych mozdzkow rzadko uzywaja :lol: zreszta teraz mozesz wymyslac rozne scenki jak to bedzie wygladalo
a to wszystko moze byc inaczej. inaczej sie jush bedziesz czula jak sie spotkacie
-
jaki tio jest wiesniak grrrr :?
ma jush netka f domku i podlancza sie i mowi ze nie lapie tych smsow
jakby nie wiadomo jakie ciezkie byly
i jeszcze mi osiol nie odpisuje grrr
no ja mam ochote normalnie go zabic....
-
KEisha nie martw sie, faceci jush tacy są i nigdy ich nie zrozumiemy ;-)...
A ja własnie wychodze na spotkanie miłości .. heh... tzn z Bartkiem :D...
JAk wróce , zdam relacje;-)... TRzymajcie za mnie kciuki:D...
-
niom Kachorra trzymamy kciuki :) i jak wrocisz to pierwsze co
zrobisz to siadz przy komputeku i nam opowiedz jak bylo hihihi :)
kiss
-
-
ha.. wczoraj sobie ścięłam grzywkę.. tzn. takie ło opadające i przedziałek na boq i ponoć lepiej wyglądam... hehehe może to wykożystam w najbliższym czasie (albo tym dalszym ;P).
I wiecie jaki ze mnie muotek? rzyjaźnię się z sąsiadką Maćka i nie umiem tego ee.. 'wykożystać'. z tym, że ja ludzi w ogóle wykożystywać nie umiem (albo i umiem, z tym, że tak podświadomie :P)...
hihi wesoło mi :)
pozdrawiam :lol:
-
ojjjj Obcy swirusko jedna hehehe
nie muisz tego wykorzystywac w sposob negatuywny
tylko wrecz przeciwnie :)
zacznij szybko dzialac bo moze jakas inna ci go sprzatnac
a pozniej bedziesz siedziala w domq i mowila ze moglas cos zrobic :)
-
Obcy, wykorzystaj to jak najsztbciej!! :P:P :o
-
,,, Jestem w niebie!!! Właśnie wróciłam... jejku 4 godziny spędzone z BArtkiem w parku :D.... Chciałam zeby to sie nigdy nie skończyło... Było tak pięknie... ALe nie rzuciłam sie od razu na neigo heh... Jakoś się powstrzymałam ;-)... No więc było to tak: Przyszłam pierwsza, czekałam na niego na przystanku... Zobaczyłąm tramwaj i wiedziałam ze on nim jedzie ale specjalnie nie odwróciłam głowy zeby zobaczyć czy idzie... zeby nei było ;-)... On podszedł z tyłu normalnie, stanął przede mna i powiedziała: siema mała... Normalnie wymiękam jak tak mówi... Czuje sie wtedy faktycznie taka mała i bezbronna .. heh... :D.... o więc na początku było drętwo... Nikt sie nieodzywał, szliśmy w ciszy i tylko co chwile jedno z nas mówiło : no mów coś ;-)... heh... ale potem było jush spoko... JAk tak sie pytał zebym coś mówiła to miałam ochote sie zapytać o tą olke.. jego byłą ale jakoś sie powsrtrzymałam :D.... Siedzieliśmy na ławce i gadaliśmy, zapalilismy po papierosku ;-)... heh.... On cały czas starał się do mnie zbliżyć, dotknąć mnie... np. siedizleiśmy daleko od siebie na ławce bo ja tak usiadłam zeby nie było;-).. on zszedł, kucnął przede mną i patrzył mi się w oczy... potem usiadł ale tym razem tak blisko mnie że dotykaliśmy się... Potem zaczął mnie łaskotać:D....ojej... przytulał mnie.... ppotem żartowalismy ze mnie zżuci z łąwki i tak leżałam pzrytulona do niego,...:D... A potem było tak jak na filmie... Łąskotał mnie po bokach, (ona stasł za mną) ja wyciagnęłam ręce do tyłu i chciałam go połaskotać po szyi ( bo tylko tam ma łaskotki ;-))))))) Wtedy on popatrzył mi w oczy, wszystko działo się tak jakby w spowolnionym tempie, patrzył mi to na oczy to na usta, i gładził mnie po plecach,.. myślałam ze mnie pocałuje... ale tylko przytulił mnie mocno... Nie pytałam sie o nic bo chciałam zeby zostało tak jak jest... Boze ja go tak kocham... A jeszcze jest taki przystojny :D:D... heh... ODprowadziłam go na pzrystanek ( bo bylismy na mojej dzielni) i jak jush miał odjeżdzac to powiedział zebym napisała mu jakiegoś meska ( heh,,, i teraz myśle co napisać ;-) pomózcie coś wymyślić :D:D) a potem znowu udawał że chce mnie połaskotac, przytulił mnie i delikatnie pocałował, i szeptem powiedział : czesć myszko... No i normalnie czuje sie jak w niebie własnie :D:D...
Wróciłam do domu i matka chciała wiedzieć gdzie byłąm.. Powiedziałam ze z BArtkei mi zaczął sie istny sajgon :/... Powiedziąła ze to nie chłopak dla mnie, ze mam przestać sie z nim spotykac itp. A mi sie to podobało bo gadałam z nią tak lajtowo heh i na każde jej zdanie miałam gotową odzywke, i powiedziąłam jej że nie ma prawa wtrącać sie w moje zycie i że bede sie spotykac z kim bede chciała a jej nic do tego... Nom :D...
A teraz na gg mam opis do BArtka : JEsli kochasz inna nie kochaj mnie.... CHodzi mi o tą olkę że jeśli nadal jest z nią to niech nie próbuje znowu ze mną... A on dał sobie: to było dawno i nie prawda... No i ciekawa jestem czy to było do mnie... hmmm zaraz mu meska napisze tylko nie wiem co... Moze jakiś wierszyk w necie znajde.. hjmm nie, lepiej byłoby napisać coś od siebie, tylko nie wim co,...:(....
A teraz wybaczcie ze zajęłam tyle miejsca na forum ;-) i że tak się rozpisała alenic na to nie poradze, bo tak sie strasznie ciesze:D:D... JEśli ktoś to przeczyta to jestem wdzięczna :D:D...
Papatki :*
-
-
Ej dziewczyny a jak tam u Was z waszymi facetami?? POchwalić mi sie :P i to jush :D...
-
:D
Dla mnie do niedawna liczył się wygląd faceta :) dopóki nie sparzyłam się na jednym gostku, który tylko z pozoru był coolturalny :( teraz poznałam nowego chłopaka nie jest jakiś zaj***** piękny ale za to ma tak zarąbisty charakter, ze tylko mu go pozazdrościć :D dzięki mej nowej miłości zobaczyłam ze napakowany facet nie musi byc pustakiem :P
-
ehh ale ja jestem zazdrosna o tego Bartka... Niby nie jest mój a ciągle o nim myśle, co teraz robi, z kim jest...:(... Boje sie ze on nadal jest z tą olką i ja nie bede miałą żadnych szans... o ale w końcu do kur** nędzy to że mnie pocałował musiąło coś znaczyć!! MUSIAŁO!! przecież nie byłby takim skurwy***** pozbawionym uczuć!!!! o i jeszcze dzisiaj była taka wymiana mesoof: JA : Cześć przystojny rudzielcu. Wysłałam nasze fotki do Adama to jak u niego bedziesz to mozesz sobie obejzeć i zobaczyć jak ładnie ze sobą wygladaliśy... A on odpisał: FOtki sam od CIebie odbiore a poza tym nadal ładnie ze sobą wygladamy:D... No i co ja mam teraz myśleć ... Przecież to była najnormaniejsza w świecie iloozja żebysmy byli dalej razem, no nie??:(
-
niom dziewuszki zabrali mi koputer na dzień i byłam nie w temacie :cry: ale już oddali i wszystko przeczytałam i jest gitessss :!: :wink: :!:
keisha nam wybyła gdzieś na weekend(tak mówiła) ale cóż...to to jej to ja bym posiekała na drobne kawałeczki albo od razu sproszkowała :wink: ...Szimonkowi to chiba trzeba wszystko tłumaczyć jak 5-letniemu bachorowi..no jeszcze dopuszczamy możliwość ,że lubi się chopaczek droczyć z dziewczynkami :twisted:
Obcy...hmmm..to dziwne ja bym na Twoim miejscu siedziała u tej koleżanki...poza tym to nie będzie żadne wykorzytywanie...po prostu srytne lajtowe zagranie...które myślę wyjdzie Ci na korzyść :wink:
Kachorra...po pierwsze gratuluję...i musi Wam się udać...ta historyjka z parku rzeczywiście prawie jak z romantycznego filmu :lol: fajno jest i tyla...nie przejmuj się...pogadaj z nim szczerze...i się wyjaśni :wink:
nio idem lulllllli....o sobie nic nie piszę,bo nadal stagnacja :? Bunia chiba na prawdę zobaczę dopiero w szkole...no i kiedy zadziałam....o ja nieszczęśliwa :cry:
czymajcie się cieplutko kochliwe istotki :wink:
-
jednak nie wyjechalam
dopiero w czwartek jade na ostatnia wakacyjna imprezke i jush nie moge sie doczekac
normalnie 5 dni z ludzmi maksymalnie pojechanymi :)
Kachorra Ty to ta Olke jakas zostaf f spokoju :) nie zaprzataj sobie nia glowy bo widzisz Bartus jush jest prawie Twoj :) no chyba ze on tez jest dziwny tak jak plec brzydka :)
wiecie co pierwszy raz pisalo mi w horoskopie prawde :)
pisali mi ze bede bardzo zazdrosna no i jestem o jakas laske (jego byla ktora jest teraz jesgo kumpela ale mnie sie wydaje ze jemu zalezy na niej :() i pisalo mi zebym zaproponowala mu spotkanko bo inaczej inna mi odbije faceta grrrr (nie dam sie latwo)
w kazdym badz razie to moze chodzilo o ta laske bo z tego co wiem to w przyszlym tygodniu on do niej ma jechac grrrr. normalnie z zazdrosci mnie nosi.
-
Ja mam zaplanowana bibe na 28.08 :D Bedzie fajnie, dzis wraca kumpela [o tym samym imieniu] i robimy ognicho na imieninki z wodeczka, piwkiem, kielbaska, towarzychem...hmmm...to jest to co tygryski lubia najbardziej..
Ja tam w horoskopy nie wierze, trzeba liczyc na szczescie i na siebie, no i na przyjaciol :D
-
Keisha no to działaj i zrób coś z tym facetem bo jescze ta jego kumpela Ci go zgarnie sprzed nosa ;-) Więc piluj go bo pierwsza go sobie upatrzyłąś, no nie??:D
A ja nie robie żadnych bibek bo moja ekipa wyjechałą akurat teraz... i smutno m iteraz bez nich bo takie były impry odjechane na maxa...
A i pochwale sie jeszcze czymsw sparwei BArtka. Sorka tak wogóle ze was tak zanudzam ale nic na to nie poradza, musze komus powiedzieć ;-).. No więc wczoraj wysyłałam meski do neigo ze tęsknie za nim... chociaz nie powinnam i takie tam. A dziosiaj dostałąm wiadomośc na gg : Cześc ruda ślicznotko :*:* JA tesh za Tobą tęsknie i nawet nie wiesz jak bardzo... MAm nadzieje coś z tego wszystkiego wyjdzie...
No snormalnie super :D... Miałąm ochote mu odpisać: raczej nic z tego nie wyjdzie dopuki jesteś z Olką, ale sie powstrzymałąm. Pogadamz im wtedy jak bedzie chciał do mnie wrócić jush tak na pewno :D...
Pozdro :*
-
hej Kachorra swirusko jedna
nikogo nie zanudzasz ten temat wlasnie chyba po to jest :)
kazda z nas opowiada o tym co przezywa z facetami itd
jesdtesmy kobietkami wiec musimy sie wspierac :lol:
skad wiesz ze ta Olka sie jeszcze z nim spotyka moze juz nie
zreszta moze jeszcze zachowaj odrbine zdrowego rozsadku i
dystansu i sprawdz to w jakis spokos (jezeli masz taka mozliwosc)
jezeli chodzi o mojego Szymonka to my sie raczej w ten wtorek
nie spotkamy. wczoraj do niego zaklikalam i pytam co u niego
a ten mi odpowiada ze nic i na tym gadka sie konczyla.
jejku on jest tak inny tak dziwny i tak za motany ze szok
a mnie sie to jeszcze podoba.
mam-kompleksy ja tez nie wierze w horoskopy i jak czytam to dla zabawy
ale poniekad mi sie to sprawdzilo. pisalo ze jestem zazdrosna?? i jestem strasznie.
pisalo zebym sie z gosciem umowila bo mi moze go inna odbic?? i jest ta inna ;/
a co do Obcy i core tio gdzie sie one podziewaja??
-
ble,ble,ble...dupnie jest...tęsknię za Buniem :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
pogoda beznadziejna i aż mi się żreć zachciało jak ktos napisał o tych kiełbaskach :evil:
Nio cza byc tfardym nie mientkim :lol:
Kachorra...nie wiem na co Ty czekasz...przecież koleś daje Ci do zrozumienia co i jak...ewidentnie zależy mu na Tobie...więc wszystko będzie git..po prostu musisz z nim pogadać o tej Olce...może nie tak śmiertelnie poważnie,tylko na przykład na gadusiu zarzucic ze śmiechem taki temacik(wtedy koleś nie odbierze tego jako zazdrość z Twojej strony,no ale kwestia jak to zrobisz)..i nikogo nie zanudzasz..pisz dużo..cudze szczęście też czasami cieszy :)
Keisha...rzeczywiście jeżeli nic nie zrobisz, to może się źle skończyć...ale w sumie przecież zagadałaś..a on nic...nio to było wybitnie niekulturalne...a tak dokładnie to jak to było :?: Ty zapytałaś "co u ciebie" a on "nic"..i żadnego więcej pytania :?: ani z Twojej strony ani z jego :?: :?: co do wtorku to zostaw mu w poniedziałek późnym wieczorkiem(jeżeli masz pewność ,że we wtorek rano on to odbierze) wiadomość na gadusiu...z zapytaniem o to wtorkowe spotknie...
-
hmm no wiec nie wiem czy przeczyta to rano
ale wiem ze on do bardzo pozna siedzi na netku
i zastanawialam sie czy go spytac o to spotkanie czy nie
bo w sumie on chyba sam pamieta
i nie chce mu sie zabardzo narzucac
a z tym jak gadalismy to bylo tak ze ja do niego czesc on czesc i sie pytam co ta u ciebie a on mi wyjezdza cos o kibicach z tarnowa etc (oboje jestesmy fanami zuzla :))zabardzo tego nie jarzylam wiec mu to napisalam on mowi to nic a ja pytam co tam u niego jeszcze raz a on mi pisze nic no to ja mu napisalam ok i juz sie nie odezwal.
czuje ze jestem w punkcie wyjscia.
napoczatku jak z nim znowu zaczelam nazwiazywac kontakt to bylo tak samo.
pociagalam go za jezyk a on mi odpowiadal tylko na zadane przeze mnie pytanie.
zawsze to ja sie do niego podlanczalam a on to zlewal wszystko no ale gadalismy.
ja sie tak latwo nie poddawalam. no ale dozylam chwil kiedy to on zaczal sie podlanczac.
zaczelsimy w koncu normalnie klikac :)
w ciagu kilkunasto minutowej gadki potrafil mi 8 razy napisac ze go olalam na stadionie i nie podeszlam do niego nawet. on prowokowal mnie do tego zebym napisala mu ze mi zalezy na nim bo ja juz nie chcialam do tego wracac. powiedzialam mu kilka razy a on to zlal no wiec ile mozna?? a teraz znowu pisze ze u niego nic......
-
o i jeszcze zapomnialam napisac ze ja jestem strasznie dumna
i ze jezeli on mi nie napisze o tym spotkaniu nic to ja to oleje chyba
chociaz wiem ze bede tego zalowala i ze za jakis czas bede sobie wypominala
kurde jaka ty glupia jestes moglas sie spotkac przeciez ci zalezy itd
a przez ta swoja dume ??
no ale nie lubie jak mi ktos laske robi ;/
i sie zastanawia nad spotkaniem. gdyby chcial to by mi to napisal
i chyba normalnie ze mna by gadal
a on jest taki grrr slodko gorzki
potrafi byc taki kochaniutki, slodziutki a a czasami to zabilabym go normalnie golymi recami :P bez wyrzutow sumienia :twisted:
-
siatafaka...ja jusz nic nie wiem...chopaczyna chiba sam się nie może zdecydować.. :roll:
raz wszystko pieknie,cudownie "miłego spacerku"..a potem "nic"...może on przeżywa ciężkie chwile...ale nie Ty mówiłaś,że on taki zamotany był od zawsze.. :?
ej no ale nie rozumiem...po co ten koleś wysyła eski, w których rzeczywiście daje do Ci zrozumienia,że on jest jednak cuś do Ciebie...a potem takie akcje odwala :evil:
może on wtedy na gadu był jakoś zajęty...może miał coś ważnego do zrobienia na kompie :?: :? :!: sama się juz zaczynam plątać :twisted:
a o spotkanie zapytaj..skoro tak późno jeszcze na nacie siedzi..to tak jakby Ci nie zależało...tak Ci się przypomniało i pytasz(no mniej więcej cuś takiego :wink: )
wiesz najchętniej na chwile obecna zaproponowałąbym Ci odpuszczenie go sobie...bo na prwdę to dziwnie wygląda :? ale zobaczymy co będzie..poza tym wiem,że tak łatwo sobie go nie darujesz...ALE MOŻE CUŚ JESZCZE Z WAS BĘDZIE :wink:
trzymaj się i dopóki masz siłę i chęci to o niego walcz
-
z tego co wiem to zajety nie byl
i jestem tego pewna w 100%
a co do tych checi to ja jush mam dosyc
no ale nie potrafie se go odpuscic
bo to jest taka osoba ktora ma podobne spojrzenie na swiat.
on jest normalnie moim idealem faceta i nie pisz etak bo jest zarabiscie przystojny
tylko chodzi mi o jego charakter bo tak naprawde to on jest brzydki :lol:
-
w takim razie...
musisz do niego napisać co z tym wtorkiem...skoro rzeczywiście(teraz wiem) nie odpuścisz go sobie...schowaj dumę w kieszeń, bo jak go kochasz to nie powinno mieć znaczenia... :?
powiem jeszcze tyle,że moja koleżnka(niegdyś bardzo bliska,więc wiem prawie wszystko) o faceta walczyła 1,5 roku..robiła z siebie totalną idiotkę, na maxa sie starała,bo go kochała on i tak ją zlewał i miał przy tym świetny ubaw(czasem był nawet tak okropny,ze na jej oczach, flirtował z każdą dziewczyną)...ale ona się nie poddawała i teraz są razem...on ja strasznie kocha,ona jego też nadal..i są szczęśliwi :)
oczywiście nie mówię,że Ty robisz z siebie idiotkę..to po prostu był przykład,że czasami wytrwałość się opłaca... :wink:
nio a jak cuś to pisz..gadaj wszystko co chcesz..nawet jak będzie źle albo bedziesz chciałą zawyczajnie napisać jakiego on ma psa albo rower :wink: ...potem ja będę męczyć Kubusiem :wink:
buziaczki :)
-
o jaaaaaaaa
dzieki bardzo
ash normalnie usmiechalam sie do kompa czytajac to :lol:
no zobaczymy jak to bedzie :)
o tym moim zjebie napisze jak cos sie wydarzy :)
wy piszcie o tych swoich Mackach Bartusiach i Kubusiach :)
-
KEisha a moze skoro mówiisz ze ten Twój men jest brzydki, bo tak zrozumiałam... to moze on jest niesmiały i nie wierzy ze taka dziewczyna jak Ty moze sie nim zainteresować, i myśli że sie z neigo nabijasz albo co... tesh tak może być ;-)... No a jak nie to ja tego gościa nie rozumiem , no bo na poczatku z tego co pisałas to faktycznie wynika że mu na Tobie zależy atreaz... sama nie wiem co mam myślec. Ja bym zaproponowała spotkanie ale jeśli by odmówił to bym go olała i straała się wzbudzić w nim zazdrosć :D. ZEby wiedział co traci ;-)...
JA jednak chyba pogadam z BArtkeim oo tej Olce, i powiem mu że jie chce sie nim z nikim dzielić i nie chce być TĄ DRUGĄ. A moze mi powie ze z tą Olką jush skończone. A wczoraj gadałam z Adamem (naszym wspólnym przyjacielem) i on mi powiedział ze był u niego a go nie było w domu wieczorem i ze pewnie jest u Olki. ALe ja tam za bardzo mu nie ufam bo on sie we mnie buja i chciał ze mną być jak BArtek ze mna zerwał wiec moze próbuje mnie do niego zniechecić;-). A dzisiaj jak gadałam z BArtusiem na gg to sie go putam gdzie wczoraj był, a ona na to że nad ODrą, spacerował i myślał o mnie :D a ja sie pytamz kim był a ona na to ze sam niestety... a co zazdrosna?? a ja do niego: no jasne ze tak mój przystojny rudzielcu ;-).. jaki on koffany :D... No bo chyba gdyby był z Olką to nie pisałby mi co chwilą meskoof i nie puszczał strzałek tylko zająłby się nie, no nie??:D TAk więc jestem dobrej myśli:D... Tylko żeby mi zaproponował spotkanie niedługo... bo nie wytzrymam bez niego... A sama nic nie zaproponuje bo to on musi sie o mnie starać jak mu zależy :D...
Kolejne thx za wysłuchanie ;-)
Pozdro:*
-
hmmmm
ja do konca nie wiem czy on jest brzydki
mnie sie podoba taki jaki jest :)
i nie przeszkadza mi to ze ma duzy nosek :lol:
moim kolezanka on sie nie podoba
ale wiem ze mial pare dziewczyn
i jak mi czasami pisze o innych laskach kotre w nim to
az sama sie zastanawiam kiedy on zdazyl z nimi smigac
Kachorra pogadaj z tym Bartkiem o Olce jezeli tak Cie ona wkurza :)
ale napewno bedac z nia nie wysylalby ci meskow ani takich rzeczy roznych :)
spoko my wszytskie sluchamy sie nawzajem
a jak tak Wam sie wyzale to siakos mi lepiej :)
-
Mi tesh lepiej jak sie tu wyzalam, a raczej podziele moim szczęsciem i troskami ;-)... Fajnie Keisha że założyąłś ten topik:D...
Mi ostatnio tesh sie podobaja chłopacy którzy niek oneicznie są superprzystojni ale mają to coś;-). To znaczy to są w większości moi kumle, ludzie których znam z charakteru... i to jest fajne bo często koleś co wygląda jak model jest tak zakochany w sobie ż enie zauważa nas ... biednych kobitek starających sie o nich... No ale z drugiej strony to tacy są często pewni siebie i to tesh jest fajne:D... tak jak mój BArtuś:D...
-
nom moj tez ma w sobie to cos
co mnie do niego ciagnie
a poza tym ja go poznalam ze bardziej z charakteru bo my sie
przez netka poznalismy :)
a on powiedzial ze jemu chude panny sie nie podobaja :D
aj jakbym chciala zeby te chwile wrocily :(
-
oj panienki...będzie dobrze :)
Kachorra...nie zadręczaj się tylko z nim pogadaj...nio przecież jak tak będziesz siedzieć i rozmyslać czy on jest z nią i czy on coś do niej to tylko będziesz tracić czas...który możesz wykorzystać rozmyślając o swoim Bartku w innych okolicznościach(to nie miało zabrzmieć obscenicznie :wink: )
Keisha..może jeszcze wrócą..kto wie...zakochane kobitki są w stanie duuuużo zrobić,żeby wszystko było należycie(najlepszy przykład-opisany kilka postów wyżej)
nio i żalcie sie dalej..albo piszcie cus ,żebyśmy się mogły razem pocieszyć :)
ja się wyżalę,że mi sie do Kubunia tęskni...ale to pewnie każdej z nas do tego swojego..więc nie jestem wyjątkowa...ahhh jak ja bym chciał mu się podobać..dobra rozmarzyłam się.... :wink:
-
dobra dobra pogadam z nim na najbliższym spotkaniu :D.., Tylko kiedy to bedzie...:(... Może jak dobzre pójdzie to ja z nim pójde na komisa z historii a nie Olka ;-)... A teraz jestem o neigo spokojna bo gadałam z Adamem i dzisiaj cały dzień BArtek u niego był, więc nie włóczył się po żadnych Olkach, nieolkach ;-)... Zaraz wróca to sobie z nim pogadam bo jednak pzrez gg jest łatwiej...
-
nio..i tak trzymać :D :D
everything will be Ok..I hope so :wink:
Kachorra widzę,ze zaczęłaś go juz sprawdzać.. :?: tylko wiesz tak nie za bardzo...troszku to kontroluj..bo faceci tego bardzo nie lubią(choć w tych sprawach damsko-męskich ekpertem nie jestem,ale akurat tu wiem co mówię)
a poza tym,wiesz..Olkę jak będzie sie za bardzo wtrącać możesz przecież przypadkiem spotkać w jakiejś ciemnej uliczce swojego miasta :lol: :lol:
buziollllle :wink:
-
n ochyba masz racje...:(... Ale ja jsuh nic na to nie poradze... Zresztą BArtkowi to sie chyba podoba bo wie ze jestem o neigo zazdrosna ;-)... heh... A jak tą Olke kiedyś spotkam to sie bede tylko cieszyć... Wytargam ją za te jej długie kudły!! heh...
Pozdro :*
-
hahahaha ja tez tak mam ochote zrobic
z Edytka
kurde nie znam panny a tak mi na nerwy dziala ze szok
tez bym wziela ja za te kudly i o sciane raz drugi az by w koncu
wiedziala gdzie jej miejsce :)
jakie my zazdrosnice jestesmy hehehe
mnie to by cieszylo gdyby zadna panna sie kolo niego nie krecila
zadnej nie lubie hehehhe
-
Co Ty Keisha nie powiesz- nie lubisz jak sie panny koło TWOJEGO mena kręcą? dziwne , ja to to wprost uwielbiam ;-)... heh... JA wiem że Bartek to utzrymuje nadal kontakty z jego byłymi dziewczynami. Ale jak mi Adam czasami mówi że jest teraz u Anki jego byłej, to jakoś to na mnie mniej działa nish jak mówi mi że jest u OLki!! tEgo to po porostu nei moge słuchac;// grrr... No bo ja nie wiem co z nią jest , tzn z nimi bo kiedyś jak bartek ze mną zerwał i mnie za to pzepraszał ze to tak wyszło to mi powiedział że z olką to jest co innego i ze chce zeby tak zostało jak jest jeszcze długo, bo jest z nią od pół roku i nie chce tego kończyc.. o ale jak chce być ze mną to bedzie musiał wybierać i zakończyć niepotrzebne romanse... Szkoda tylko ze nie wiem gdzie ta larwa mieszka bo bym sie pzreszął i powiedziała jej co i jak ;-)...
-
a ja nigdy nie bylam tak zazdrosna o facetow
normalnie nigdy
nie cierpialam jak mnie facet ograniczal i ja jego
ja mialam swoich znajomych on mial swoich
a teraz to jak mi normalnie o powiada o jakichs panienach
to ja. najchetniej powyrywalabym ich te kudly i obilabym ich buzki
w sumie to nie wiem czy ladne panienki czy nie ale denerwuja mnie
wszystkie po koleii a ta Edytke to normalnie grrrrrrrrrrrrr
najbardziej by mi pasowalo jakby rodzice go w domu zamkneli i nie pozwolili wychodzic
nawet na kompie nie moglby siedziec hehe
nie no przesadzam :wink:
-
aw fuck!!!!!!!!!! ale dawno mnie tu nie bylo, ale zrozumcie, wakacyjne rozjazdy :))) a co do menow......hm......obecnie nic ( kiedy w koncu przybedziesz????????).....ale....moja sytuacja jest o tyle zabawna, ze moj wychowawca szuka mi faceta wsrod swoich bylych uczniow :)) tzn. narazie nic, ale fajnie jest miec chociaz spoko nauczyciela :)))))))))))))))))))))))))))))
-
Zazdroszcze naucvyzciela:D... Ja to tylko jak kiedys bujnęłam sie w kolesiu starszym o rok, to sie mnie wychowawczyni pyta w którym. pokazałam jej a ona mówi: a w tym to możesz, to fajny chłopaczek ;-)... Poleffka