-
Przyjaciółmi, a on wciąż liczy na coś więcej... Echhh, mam nadzieję, że ja wobec Sebka nigdy nie będę się tak achowywała, bo go stracę, albo on przestanie mnie llbuić...Nie teraz już na pewno nie będę w stosunku do Sebka namolna ( nie byłam do tej pory). A co masz zrobić z tym Adamem, to ja nie wiem, Chyba jak do masz dość, to trzeba by mu wygarnąć prosto w twarz, że jest zbyt namolny, bo inaczej nie zrezygnuje z Ciebie!
-
oooooo jak fajnie ile osob hihih
widze ze rozmowka sie kreci
wiec teraz zaczne po kolei pisac ja hihih
zaczne od tego ze widzialam Szy hihih
w sumie to siedzial daleko
i nie bylo czesc czesc ale kumpela mi powiedziala ze na mnie lookal hihi
a ja normalbnie jush happy jestem ale nie wiem czy to prafda
no ale dobra nie ma co sie dolowac
ja tez Szy poznalam przez netka i przez netka sie w nim bujnelam
nie wiedzialam jak wyglada widzialam tylko foty ale walilo mnie to czy ejst przystojny
czy wrecz przeciwnie, najwazniejsze dla mnie bylo ze mi sie z nim
zarabiscie gadalo i ze gadalismy o wszystkim i godzinami moglismy to robic
no ale o tym jush dosyc hih
aaaaa jeszcze ta Edytka lafirynda mieszka w Zielonej Gorze i
nie wiem jak wyglada ani nic bo gdyby mieszkala w Czestochowie to twarz by miala
chyba obita chociaz ja sie jeszcze nigdy nie bilam z panienka
ale tak jej nie lubie ze dla niej zrobilabym wyjatek
teraz jezeli chodzi o rodzicow
to moi mnie wkruzaja bo zawsze sie pytaja
a z kim idziesz a po co i tak po kilka razy
teraz jak jechalam na ta dzialke to 10000 razy sie mnie
chyba moja mama pytala z kim jade grrrr
no jush mnie cos bralo
jezeli o facetow chodzi to ja sobie ich wybieram
i malo interesi mnie zdanie mojej mamy bo to nie ona sie z nimi
spotyka tylko ja. i zawsze jej to powtarzam i nawet sie mnie nie czepia
tez tak mialam ze o 22 musialam byc w domu
a jeszcze pare lat temu to musialam wracac o 21
w wakacje to tak o 23 wracalam do domu
a dyskoteki?? ehhh roznie to bywa
ale jestem do tej godziny do ktorej mam ochote zostac
za to jak ide na siakas imprezke domowa
to nie ma problemu lajcik
-
ouu zapomnialam napisac hihi
normalnie sie tak dowartosciowalam
przed chwilka ze shok
bylam z kumpela na sajgonkach no i ogladalysmy katalog z avonu
i jakis kolo sie do nas podsiadl hehe calkiem fajny nawet
i zaczal sobie gadac.
taki slodki byl heheh bo zagadal i spytal czy moze katalog obejrzec hehe
a gdzie tam kolesia interesi co tam jest
sweet
aha i Kachorra ten Adam jak jush mowilam kiedys zjebany jest rowno
tu niby przyjaciele jestescie a kurde wymaga nie wiadomo czego od Ciebie
no ale zabujal sie i nie ma rady na to
trzeba to siakos scierpiec jezeli nie chcesz z nim zerwac kontaktu
a zapewne tak jest no bo to kumpel Bartka
gdybym miala wspolnego kumpla z Szy
tio normalnie chcby niewiadomo jak mnie wqr*** to bym go przecierpiala
dla dobra sprawy
-
łolalala...jak tu tłoczno ..nie było mnie pare godzinek i kilka stron lekturki
bosh..ile przez tych facecików problemów...nieładno
nio a tak serio...to nie wiem jak moi rodzice zareagowaliby gdybym jakiegoś plemnika do domciu sprowadziła...bo nigdy tego nie zrobiłam..zawsze wszystkie takowe znajomosci szybko się kończyły..przykre a cio do przebywania poza domem...moja matka ma różne odchyły..ale czasem jest spoko...straciła do mnie troszku zaufanie w momencie gdy na jakimś weselu upajałysmy się winkiem z moja siostrą cioteczną i to zobaczyła...a po raz drugi kiedy dowiedziałą się,że na imprezie której byłam matka gospodarza(bo to była domówka) piła z nami wódę...
nio..ale teraz jestem alk..-tyt...free i się cieszę...szkoda,że moja matka tego nie rozumie i przed każdym wyjściem na imprezę mówi mi...tylko nie pij...i nie zrób niczego głupiego...a ja w tym momencie czołgam sie po podłodze ze śmiechu błagając o litość... ...problemy z jakimś wyjściem mam rzadko..ale czasem są...generalnie tak jak jest mi odpowiada...
-
ehhh COre chciałabym miec tak z matką jak TY...
Mogłabym wychodzic wszędzie i kiedy bym chciala ...
Keisha a TY nie myśle ze on nie na Ciebie lookał, oki?/:P
Bo niby na co patzrał??
NA kwiatki na trawce??:P
Pomyśl logicznie...
Tylko Ty byłaś obiektem na którego warto było zarzycić oko hihi
No a jak
Teraz gadam z Adamem i po pierwsze dupa ze spotkania ....
Bartek zaraz bedzie u Adama
i nie moze jutro sie spotkac ...
Moze w niedziele
ALe nie bede płakać hihi
Na pewno nie moze
Bo pzrecież chciał sie spotkać...
ehhh szkoda... ale jeszcze jest niedziela...
Spąłszczy mi sie brzuszek do tego czasu hihi
A po drugie to patrzcei na rozmwoe z adamem :
Adam (21:42)
naprawde nie chce zeby wyszlo tak ze ty sobie pomyslisz ze ja jak bede po ciebie przyjezdzal to ty sobie pomyslsiz ze ja do ciebie startuje czy cos takiego ze lize dupe, tylko poprostu lubie jezdzic a duzo nie strace wiec zawsze jak bedziemy mieli na podobne godziny to podjade, albo gdzies zawsze na miasto
Adam (21:43)
wiesz i zebys tak nie myslala
Adam (21:43)
jak ci napisalem
Adam (21:43)
prosze bo ja to robie poprostu dlaetego ze jestesmy przyajciolmi
Kaja (21:43)
ej no ja tak nie myśle
Kaja (21:44)
to raczej tysie chyba próbujesz tlumaczyc
Adam (21:44)
ja
Kaja (21:44)
bo cały czas tylko : i zeby nie było ze ja do ciebie
Adam (21:44)
tylko zeby nie bylo
Kaja (21:44)
hehe mówiłam
Kaja (21:44)
hihi
Adam (21:44)
no wlasnie bo nie bede startwoal juz nigdy
Adam (21:44)
wiem czemu mam swoje powody i juz zostajemy na stopie przyjacielskiej i na tym koniec
Kaja (21:45)
no dobzre
Kaja (21:45)
a jakie masz powody
Adam (21:45)
nie ja chce to zostawic dla siebie moze ci kiedys powiem zostawie to dla siebie nikt o tym sie nie dowie nigdy
Adam (21:46)
zostaj w moim serduszku
Adam (21:46)
i koniec
Kaja (21:46)
prosze prosze prosze
Kaja (21:46)
pwoeidz prosze prosze prosze
Adam (21:46)
Kaja (21:47)
{prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze prosze
Kaja (21:47)
:
Adam (21:47)
wiesz poprostu nie bede startowal bo wiedzialem od samego poczatku ze nie mam szans bo sie tobie nie podobam a wogule no to o to chodzi
Kaja (21:4
aaaaaa
Kaja (21:4
.......
Kaja (21:4
nom bo mi sie tylko jeden chłopak podoba
Adam (21:4
no ja wiem ze bartek to rzeciez wiadome
Kaja (21:49)
no widzisz
Hihi no niech wie tylko Bartek i nikt inny
Qrde jednak jest mi pzrykro ze jutro sie nie spotkamy......
jush sie pzrygotowałam na to psyhicznie ....
E tam , to juterko pojade do kumpla na nowym dwozre hihi
Pwoeidział że jutro jego rodzice wychodzą z domq więc mogem przyjść hiih
-
Eeeee, wiesz co tak mi się wydaje, że ten Adam to wszystkiemu zaprzecza, a tak naprawdę, to wciąż jest w Tobie zadurzony i podświadomie liczy na to, że jak Ci pokaże jaki z niego wspaniały facet, że po Ciebie jeździć będzie, to Ty zobaczysz, ze nie ma wspanialszego od niego i że z nim będziesz. To na serio tak wygląda!! Bo ja by nie była zakochany, to by nie był taki namolny...:P
-
niom Kachorra ja nie wiem co on se mysli
porypany maksymalnie jest
moze sobie tez myslec ze jezeli Tobie naopowiada
ze do Ciebie jush nic i tylko przyjaciele
to zrozumiesz co tracisz i bedziesz chciala byc z nim
tak tez moze przeciesh byc
-
ja się podpisuje pod dziewczynkami z góry ..on sobie to chiba obcykał w swojej głowince...i myśli,że jest sprytny i mu się uda
nio cóż..zdarza się..a szkoda,że z Bartem się nie możez spotkać...ale nio już w niedzielę go zobaczysz
idę na rowerek póki ludzi nie ma na dworzu i się nie przestraszą mnie o poranku
-
ehhh te plemniki mysla ze uzywaja mozgu
oni jak jush cosik wymysla to jest smiech na sali
chociaz niektorzy wymysla cosik glupiego ale
to jest takie slodkie hihihi
-
Miałam kiedyś taką gwiazdkę na niebie,
odnalazłam ją pośród tylu innych.
To ona oświetlała moją droge do szczęścia,
nawet na zakrętach.
Zmieniła mnie.
Czułam, że jestem kimś wyjątkowym...
Były chwile, kiedy niebo przysłoniły chmury,
ale i tak czułam jej obecność.
Sprawiła, że potrafię się zaangażować i wyrazić swoje wnętrze, swoje uczucia.
Teraz jej nie ma, zniknęła.
Niebo zaszło chmurami.
Moja droga jest ciemna
Gubię się...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki