Wątek: Jedzenie light

A moja mama mnie popiera w zdrowym żarciu Sama tesh dzięki mnie zmieniła nawyki żywieniowe -oj kiedy to było Tak dawno Hehe, tylko, że babcia się nerwuje na mame, że jest taka szczupła W ogóle cały czas jej wypomina, że ledwo się wyprowadziła od niej to od razu schudła Hehehe i że jeszcze przeze mnie i moje głupie wymysły(czytaj wegetarianizm) schudła jeszcze bardziej i jush jej prawie nie ma Wiem, że mama jest bardzo szczupła, no ale bez przesady Zresztą, wredna zawsze zaraz przed spaniem coś szama, jakieś pieczywo apetit albo inne takie i w dzień coś słodkiego, i nie tyje Takie rzeczy powinno sie otrzymywać w genach no!

To ty musisz miec geny po kims innym :d

m-k czyżby ją tesh podmienili?

Zamieszczone przez meegy

m-k czyżby ją tesh podmienili?

hmmm zastanow sie czy nie jestes podobna do sasiada <zart>

co do pizzy to : kiedys kochalam pizze ahhhh!!! ten ser itp itd no , ale to sie zmienilo w dniu moich urodzin 27 sierpnia!! boo mama zamowila mi pizze duza (nie olbrzymia bo nie wiem jak Wam to wytlumaczyc ale Duza ) iii ja bylam na diecie wtedy no , ale zjadlam bo odpuscilam w ten dzien bo urodziny itp... i zaczelo sie od jednego kawalka itp itd i skonczylo sie UWAGA na calej pizzy!!!! ej doslownie przez 2 tygodnie zwijalam sie z bolu z przejedzenia!! codziennie pilam po 2 miety zeby sobie ulzyc i od tamtego czasu nie mialam ani jednego kawalka w ustach

ja mialam tak ze przez 4 miechy nie jadlam slodyczy ale jak juz zaczelam jesc to masakra ... nie moge sie teraz z tego ciagu uwolnic !!! juz probowalam chrom! ale po chromie bardziej mnie ciagnie


aaa co do filmu !! to hmm fajny , ale czy zmiania poglady to nie wiem!! mi wogle nie zmienil ... , ale nie jem bo u mnie nie ma McDonalda :P:P

pOzdrooo

haha ja tam w mc'donaldzie sie nei stoluje choc mam neidaleko skzoly. ale dla mnei to zarcuie jest okropne. osobiscie lubie stamtad lody no i te ciastka sa pyszne mm albo szejki

hmm u mnie nie ma mc`donalda ale jest w miescie obok nie jezdze tam zbyt czesto...
a jak juz jestem to najpierw kurczaczki z sosikiem slodko-kwasnym potem loda potem szejka i tak sie ciagnie... :P

ja do mc`donalda chodzić nie mogę przynajmniej jak mama widzi, jest technologiem żywności, nie pozwala, chciaż jakis tydzień temu zaciągnełam ja i zamówiłam sobie szejka i babeczkę czekoladową (gdyby nie dieta nie oderwałabym się od stolika) ale ona nic nie zjadła, mówi że to sama chemia i okropnie stary tłuszcz fuu...

A juz koniec o mcdonaldach bo ja tam jem tylko sheka