na przekor jesiennnej pogodzie
witam was serdecznie,dopiero wczoraj odkrylam istnienie tego serwisu ale cos mi sie wydaje ze bede tu czestym gosciem :) stanelam wczoraj na wadze i dopadla mnie delikatna depresja bo przytylam 3 kilo pomimo ze od miesiaca sie odchudzalam ale dzis jest lepiej.pojawily sie nowe perspektywy wiec zaczynam od jutra tylko bardziej profesjonalnie...ide do dietetyka...bo czuje ze sama chyba nie dam rady..a bardzo mi zalezy.znacie to uczucie gdy schudniecie chociaz 2kg i wszystko jest juz takie cudowne..zaczynacie czuc sie atrakcyjne,miescimy sie do starych ciuchow i w koncu zaczynamy wierzyc ze zamierzony cel jest realny do osiagniecia.....
ja zalozylam ze schudne 8kg w 2 m-ce,wierze ze sie uda....to taka zmiana na jesien... dosc paradoksalnie bo wszyscy zaczynaja sie odchudzac na wiosne...ale to chyba specjalnie na przekor tej jesiennej pogodzie...
trzymajcie sie cieplo... :D
witam pati,dziekuje za mile powitanie:)
jak juz pisalam ja chce schudnac 8-10kg i nawet poczynialam ku temu juz pewne kroki...jt.mam spotkanie z dietetyczka.pozdrawiam Cie bardzo serdecznie napewno nam sie uda....znow wejdziemy w ulubione kiecki:)i kupie sobie po raz pierwszy krotka spodnice....to nic ze bedzie zima i snieg...liczy sie satysfakcja z osiagnietego celu i dobre samopoczucie.masz racje.RAZEM LATWIEJ.