Wątek: 1000 kcal, kto się przyłączy??

Oj ja tez tak mam spoko!

1000kcal
Sniadanie Miseczka z płatkami kukurydzianymi,
II Sniadanie 2xjabłko
Obiad Ziemniaki 200g+warzywa na patelnie 200g+rybeczka
Podwieczorek Miseczka musli [zaleyz od rodzaju ale granica 200kcal]
Kolacja 100g sera białego+2xlyzka dzemu [ mi smakuje]

qrde ale ciekawe czemu tak sie dzieje ??:/ ja juz mam dosc :/ nie wiem czym to wsyztsko jest spowodowane :/ niech ktos zna odp na to boskie pytanie :P

...nie licz na mnie ja nie wiem...

wiecie co Wam powiem, dziewczyny?? mnie sie wydaje ze jak zaczniemy po raz pierwszy jakaś diete, to najprawdopodobniej uda nam sie wytrwać w postanowieniach ... natomiast jesli bedziemy diete zaczynac ciagle od nowa z powodu jakiejs wpadki, napadu jedzenia itp. to bedzie nam pozniej coraz trudniej sie opanowac. ja tak miałam ... starajcie sie wiec byc naprawde konsekwentne i stanowcze, bedac na diecie, bo im wiecej wpadek tym bedzie nam trudniej pozdrawiam!

pati racja...

Ja narazie zjadłam 850 kcal, dzis sobota wiec bedzie jeszcze 500 kcal z %...Ale wcale z tych 850 nie placze gdyz zjadlam:

musli 140g
2xszklanka mleka
jogurt z owocow lesnych

....Trzeba szykowac sie na wieczor...Jedno opakowanie musli jzu schowalam....czekolade kazalam bratu zjesc, nawet przekonywac nie musialam, ciasto zjedza po obiedzie [ mnie w duomu nie bedzie] jogurt tez kazal schowac, ciastka tez zje brat..Jak wroce do domu pijana nic nie powinnam zjesc! Dzis bez kolacji!

mam-kompleksy dobry plan
Według mnie na nasze jedzonko wpływa stres spowodowany szkołą no i jesień.....


Ale bedzie dobrze!!!

he tez sobie tak tlumacze ze to szkola i jesien
a ja dzis jem ostatni posilek przed 4 :P bo ide na <ganja> hahahha ale jestem debil slyszalam ze potym sie jesc strasznie chce ale wbijam w to :P wole sie bawic fajnie :P w koncu weekend

gandzia jest niskokolaryczna pozwalam [0 kcal] lol<hahaha>

Aaaa wlasnie kumpela sie ze mnia kluci o moj brzuch....Twierdzi ze nie mam tluszczu pod pepkiem , ale i na calym brzuchu!


[/img]

o kurde, ja bym zabila.