ja piernicze...
zaczał się post a ja jem więcej niż zawsze...dziś zjadłam o 1 w nocy kanapeczkę bo mi się nagle zachciało..w sumie to zjadłam dwie wielgachne... a dziś mój brat ma urodzinki i nie mogę mu tego zrobić żeby nie jeść tortu i tych pyszności... jestem słabą kobietą...
ale kiedyś się za siebie wezmę.. przynajmniej rodzice nie zmuszają mnei już...i nie marudzą że nic nie jem... ech...
a jak wam idzie w Poście dziewuszkie? ? ?