hejka u mnie też nie wesoło...Latem schudłam z 64 kg do 52 ...dziś ważę 58,jestem na siebie bardzo zła tym bardziej ze nie jem z głodu a z nudooof,zajadam problemy milką :P Nie dawno rozstałam się z chłopakiem w góle ciężuchno mi
Może mnie ktoś zmotywować ??? Proszę nie chce zaprzepaścić czegoś na co tyle pracowałam w co tyle wysiłku włożyłam (całe lato bez słodyczy itp !!! ) Staram się ograniczać dwa dni ale mi zbytnio nie wychodzi,3majcie kciuki pozdrowionka ;(
Zakładki