No wie czałożyłam nowy topik jak widicie :P heheh
a to dlatego ze podjęłam ostateczną walkę ... zrzuciłam jsuh 6 kg ... zostało mi jeszcze kolejne 6 do pełi szczesica
i wierze ze mi sie to uda do świąt...
dzień 24 grudnia bedzie dniem kiedy stanę na wagę i ujrzę moje wymazone 48kg...
no i mam plana oczywiście jak zawsze którego zamierzam sie trzymać i zadne słodycze mnie nie złamia :]
słodycze to wilekie G!!!:] heheh
i tak tesh smakuje
a wiec mój plan to:
jutro bede jadła tylko otręby (zreszta n a co innego tesh nie bede miała czasu bo po szkole ide do ortodonty wiec nic nie moge zjesc a potem od razu do mdku i wracam o 19.30 wiec po tej godzinie jsuh nie ma jeścia :] hehe)
wsrode zaczynam kapusniak
a potem jsuh ta niesZczęsna kopenhaska
ale dam rade
a tak wogóle to odchudzam sie z myślą o Bartku.. i on mnie motywuje...
serio jak o ni mysle to mi sie jeśc dechciewa hehe
no i spotkam sie niedługo z nim wiec do tego spotkania musze jsuh być chudsza :]
no i lasencje dopilnujcie mnie tu i odiwedzajcie... bo na pamiętnikach mi smutno :P hehe
Zakładki