heh ja sie niestety nie mam czym chwalic... zjadłam bardzooo bardzoooooooo duzo.. zreszta spodziewalam sie tego! no ale nic ... nie narzekam bo w koncu mam rozum i mogłam tyle nie jesc! ale skoro jestem taka nierozsadna... jutro jush naszczescie normalny dzionek i koniec objadania sie! jutro jeden dzien głodówki a potem kapusciana i 1000kcal ... bedzie dobrze
Melina, no to gratuluje, jestem pewna podziwu ze sie nie przejadłas w te swieta ... to jest nie lada wysiłek ... mnie to sie nigdy nie udało, niestety ...