b] Pisze to do wszytskich was ze smutkiem a zarazem ogromna prośbą!Ostatnio usłyszałam pod swoim adresem ostrą krytyke! W sumie wiedziała ze od pewnego czasu nie wyglądam dobrze ale nie wiedziałąm ze az tak źle! Problem rozchodzi sie o to ze starsznie przytułam w wakacje! ok 20kg....przyczyniła sie do tego śmierć bardzo bliskiej memu sercu osoby! wiem,ze musze żyć dalej mam wspaniałego chłopaka jestem juz z nim od 11 miesięcy zawsze mnie wspiera lecz widze czasami ze chciałby abym była chudsza bo kto nie chce aby jego partner wyglądał dobrze!Nigdy mi tego nie powiedział lecz czuje to i niechciałabym przez głupia rzecz osłabić nasz związek!Wiem ze nie patrzy sie na wygląd człwieka ale chciałabym schudnąć dla niego tak samo bardzo jak i dal siebie!Aby sie ze sobą lepiej czuć!Nigdy nie byłam ani gruba ani chuda ważyłam wiecej ale nie było po mnie tego widac!Przed wakacjami dosłownie podobałam sie samej sobie zgrabna i w ogóle a teraz 1.75cm i 75kg!Dla mnie to ....... 1-klasy porazka!Przytyłam 20 kg. Chciałabym cofnąć czas lecz nimoge!Moge jednak walczyć o to jak wyglądałam kiedys...o to jak bede wyglądać i jak chce wyglądać!!Wiem ,ze mi sie uda i,ze wkońcu mój chłopak bedzie mógł byc ze mne dumny w pełni tak jak kiedyś!I juz nigdy nie zostane poniżona przez zadnego chudzielca z krzywym nosem... a jej jeszcze pokarze!! lecz do tego wszystkiego potrzebna mi pomoc!Praktycznie odchudzałam sie pare razy ale mi nigdy nie pomaga dieta 1000 kcl ja po tej diecie tyje! Dlatego szukam kogos do wspólnego wsparcia mam nadzieje ze ktoś mi pomorze!Bo ja oczywiście chetnie sie dopisuje :] Troszke sie rozpisałam ale lepiej mi na serduchu!Dziekuje wam bardzo ze jestescie i ze istnieje taka strona!Zapraszam do korespondencji
Zakładki