oj dziewczyny co jest wszędzie piszecie że nie macie już siły? A gdzie chęć walki? Gdzie motywacja? Brać się w garść i to już! Co się stało z tymi silnymi kobitkami? Pomyślcie jakie będziecie piękne, co będziecie czuły patrząc w lustro, jak dopieczecie "koleżankom" i byłym facetom, no i oczywiście jak zdobądziecie nowych, jeżeli tylko weźmiecie d**y w garśc i przestaniecie się dołować, jutro też jest dzień, a właściwie już dziś, który wszystkie sporzytkujemy lepiej, bo chcemy być piękne. Prawda?