do kitu dzis, prawie same slodycze... plus oczywiscie posilki. nawet nie mialam jak zwymiotowac. nie mam pojecia jak sie wziac za ta diete. dzis na rowerku dluzej - musze spalic wiecej kalorii, wiec juz mnie nie ma.. papa :************ aaa i z chlopakiem nie za dobrze![]()
Zakładki