ciekawy temat wiec czemu by nie przytrzymywać go przy życiu... ja śpie dużo 10-12 godzin kłade sie kolo 1-2 w nocy a wstaje miedzy 12-14 po południu ostatnio próbuje wstawać koło jedynastej choć tak naprawde bardzo chciałabym wstawać tak naturalnie koło 8 niestety w zaden sposob nie potrafie wstac wczesniej niz o 10 to taki moj max przewaznie budze sie kolo 13 czyli pol dnia za mna kocham spac ale jest to tez dla mnie udreką no coz... a moze wy znacie jakis sposob na naturalne wstawanie z rana... a jesli chodzi o wczesniejsze chodzenie spac to nic mi nie daje... i tak wstaje o 13 ... no coz...