Może i nie jestem ekspertem, ale i tak nie wierzę w cellulit u tylu młodych dziewcząt... A jeśli już, to chyba szczęsciara ze mnie...

Przypomniało mi się coś, o czym zapomniałam napisać w poprzednim poście:
wydaje mi się nienormalne, że ktoś się zastanawia, czy jest gruby, czy chudy! Można mieć wątpliwości gruby/normalny, chudy/normalny, ale gruby-chudy to takie skrajności