Wersja do druku
Oj, głodzić sie to na pewno sie nie głodze. Właśnie zjadłam jakąś rybkę w sosie pomidorowym i chleb z dwoma plasterkami serka żółtego. I to się chyba na pewno nie nazywa głodzenie. Ale trochę przychamuje z tym jedzonkiem, za dużo się opycham. Ćwiczenia...hmmm...Kiedy niekiedy ćwicze, ale bardzo mi się nie chce. :lol: I nie wiem co jeszcze pisać. na wadze po tym jedzonku 65 kg... Czy do końca kwietnia schudne do 60kg? Napiszcie czy to jest realne?
hmm w sumie tak na 5 kg patrzebujesz 4-5 tygnie :P
ale jak bedziesz trzymac diete:)
no chyba logicznie licze ze bedzie szła na 1000 kcal
od kilku dni czytam tego posta i powiem wam ze bardzo mi sie spodobal jestem w miare nowa tutaj , oczywiscie dziennie zagladam tutaj i czytam posty ktore mnie intresuja. Pisalyscie o tym co mozna podjadac podczas ogladania telewizji , moim zdaniem bardzo dobre sa wafle ryzowe (1 ok.36 kcl) a przy tym sa takie psychne ze normalnie niewiem :P ja tez chce schudnac jak prawie wszyscy tutaj zostalo mi 4 kg :) mam nadzieje ze sie uda do lata
Ejj zrodlanko!!Ty mieszkasz tam gdzie ja :D
Hey jaka dzielnica ?:):)
Fryna :D :D Heh..Nowy bytom się kłania :D a ty??
ja jestem z wirku :) bliziutko :)
Nio :D :D a kaj chodzisz do budy??