Wątek: Wielki Post

Jutro Środa Popielcowa.

1. Jest powszechny post ścisły, czyli trzy posiłki: 2 lekkie, 1 "do sytości", dzień bez mięsa. Wydaje się niezdrowe ze względu na tylko 3 posiłki, no i to prawie glodzenie...
Nawiasem mówiąc, post ten obowiązuje od 18 roku życia, ale i tak mniej więcej go praktykowałam. A Wy? Czy jutro zmieniacie jakoś swoją dietę?

2. Zaczyna się Wielki Post, wiele osób z tej okazji postanawia np. nie jeść słodyczy przez całe 40 dni, rzucić nałóg itd. Czy macie jakieś swoje szczególne postanowienia (niekoniecznie związane z odchudzaniem)?
Ja na razie nie mam... Może postaram się przestać przeklinać(nawyk nabyty dwa lata temu, nie mogę się go pozbyć )?

Czekam na Wasze posty

O!! Ja mam! Zero słodyczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak to jest dobry pomysł!!! Zero słodyczy. Super!

No to tak:
Napewno żadnych słodkości!
Jutro i tak zjem tylko dwa posiłki, bo na więcej nie mam czasu
Może trochę więcej się uczyć? Tak to dobry pomysł
Pić tylko wodę i czerwoną herbatę
Dać z siebie wszystko na obozie tanecznym, żeby przejść do wyższej grupy
Więcej się uśmiechać!!!!
Spróbować zaakceptować samą siebie
Nie myśleć cały czas o diecie i o jedzeniu
Pomóc innym w problemach
To moje postanowionka. Mam nadzieję, że uda mi się wszystkiego dopełnić. Z tą herbatą na obozie może być kłopot, bo pewnie takiej mi nie będą serwować. A szkoda... bo siostra mi opowiadała, że jej koleżanka kiedyś jadła normalne rzeczy, ale piła dzienie 7 szklanek czerwonej herbaty i schudła niesamowicie. Miałam zamiar wypróbować, ale to może po obozie. Fajny Topic, Jagcia. Pozdrowionka

Zamieszczone przez Gwiazda14

O!! Ja mam! Zero słodyczy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak to jest dobry pomysł!!! Zero słodyczy. Super!

Uważaj, bo możesz nei wytrzymać... A nawet jeśli wytrzymasz, po 40 dniach możesz rzucić sie na słodycze ze zdwojoną siłą...
Mimo wszystko, życzę powodzenia, i oby te czarne scenariusze sie nei spełniły!

Kto następny?

o ja o ja o jaaaa to ja sie tutaj musze koniecznie wpisac
na Adwent postanowilam sobie ze nie ebde jadla "złych" slodyczy, jak mialam ochotke na cos slodkiego to jadlam gorzka czekoladke, ktora byla slodziutka albo miodek i ofkors cwiczylam
co prawda nie ejstem do końca wierząca ale mam zamiar poscic. Bede jadla jak zawsze. Bo po co glodna mam chodzic pfff 3 posilki ale nie bede jadla slodyczy i caly czas cwiczyla (w miare mozliwosci). niom i to by bylo na tyle jak mi sie cos umysli w mojej glowce to wpadne zajrzec
niom i jagciu szybkiego powrotu do zdrowka ;* muaaaa

Że tak powiem co do środy popielcowej, nawe nie pójde do koscioła, chrzęscijaninka taka zemnie jak warszawiaczka :P

hmm... myślę na tym czy iść dzisiaj do kościoła, ale chyba mi się nie chce...
co do postanowień to :
nie przeklinać
więcej pomagać w domu
nauczyć się przyrządzić jakąś nową potrawę
oczywiście zero słodyczy
nie obżeranie się do granic możliwości
ćwiczenia codziennie
więcej się uczyć
być milsza dla wszytkich
nie jeść dużo bananów/ 1 banan = ok.6 mandarynek (podobno )
nie wydawać tyle kasy
OGÓLNIE ROBIĆ WSZYSTKO CZEGO WCZEŚNIEJ NIE ROBIŁAM
I tak te moje postanowienia pójdą w las... no ale miło sobie tak pomyśleć co by się chciało zmienić..

hmm... myślę na tym czy iść dzisiaj do kościoła, ale chyba mi się nie chce...
co do postanowień to :
nie przeklinać
więcej pomagać w domu
nauczyć się przyrządzić jakąś nową potrawę
oczywiście zero słodyczy
nie obżeranie się do granic możliwości
ćwiczenia codziennie
więcej się uczyć
być milsza dla wszytkich
nie jeść dużo bananów/ 1 banan = ok.6 mandarynek (podobno )
nie wydawać tyle kasy
OGÓLNIE ROBIĆ WSZYSTKO CZEGO WCZEŚNIEJ NIE ROBIŁAM
I tak te moje postanowienia pójdą w las... no ale miło sobie tak pomyśleć co by się chciało zmienić..

o kurcze przepraszam, ale mi się dwie wiadomości wysłały

MOJE POSTANOWIENIA NA POST:[color=violet]
1. Będę się uczyć nie mniej niż teraz
2.Będę milsza
3. OBIECUJE SOBIE ZE 27 MARCA MOJA WAGA OKAZE ROWNIUTKIE 50 KG!!!!
może i nie są to wygórowane postanowienia ale przynajmniej wytrwam a co do kościółka...nie no środa popielcowa raz do roku więc pójść można...!