Słodycze - jak pozbyć się tego nałogu?
|.
Jesteś uzależniona od słodyczy? Czy kiedy jesteś zdenerwowana lub zmęczona i chcesz zrobić sobie małą, nikomu nie szkodzącą przyjemność to sięgasz do szuflady, gdzie schowałaś swoje ulubione łakocie?...
Kiedy jakaś czynność sprawia Ci mniejszą lub większą przyjemność to zaczynasz ją nieświadomie powtarzać ilekroć tylko masz ku temu okazje. Na tym właśnie polega mechanizm nałogu. Jednak dzięki silnej woli oraz pewnym "dietetycznym trikom" możesz sobie z nim bez większych problemów poradzić.
Po spożyciu posiłków zawierających produkty o tak zwanym wysokim indeksie glikemicznym - (zwłaszcza słodycze, choć nie tylko) - poziom cukru we krwi bardzo szybko rośnie. Jest to naturalna konsekwencja szybkiego trawienia i wchłaniania tych produktów.
Organizm nie toleruje tak wysokiego poziomu glukozy i odpowiada wydzielaniem dużej, a nawet nadmiernej ilości insuliny. Hormon ten powoduje, że komórki ciała bardzo szybko wchłaniają cukier, obniżając tym samym jego poziom we krwi. Ponieważ jednak odpowiedź insulinowa jest przy produktach o bardzo wysokim indeksie glikemicznym wyjątkowo intensywna, to po pewnym czasie, cukru jest we krwi wręcz za mało. Odczuwasz jego brak w postaci głodu, a ten każe Ci sięgać po kolejne łakocie i koło się zamyka.
Wynika z tego prosta rada - by uwolnić się ze słodkiego nałogu nie możesz pozwolić, by poziom cukru w Twoim organizmie zbytnio spadł. Powinnaś uprzedzić głód słodyczy. Staraj się też jeść głównie produkty o niskim indeksie, czyli takie, które nie będą powodowały tak dużych skoków poziomu cukru we krwi: ryż ciemny lub basmati, kasze, chleb razowy, płatki owsiane. Powolny jego przyrost i długotrwałe utrzymywanie się na optymalnym poziomie spowoduje, że nie będziesz - nakręcana sztucznym głodem - sięgać do szuflady z pralinkami...
Na początku walki z nałogiem bądź dla siebie w miarę wyrozumiała. Stawiaj sobie realne ograniczenia, takie, których możesz dotrzymać. Obiecaj sobie na przykład w pierwszej kolejności, że zamiast przegryzać słodycze zjesz świeży lub suszony owoc, garść orzechów albo mały jogurt. Są to znacznie zdrowsze produkty, a nie tylko "puste kalorie". Staraj się robić to o w miarę regularnych porach i traktuj takie przekąski jako "słodką nagrodę" dla siebie z wytrwałość. Z czasem taki nawyk przerodzi się w zdrową zasadę dietetyczną spożywania drugich śniadań czy podwieczorków.
Traktowanie możliwości spożycia smacznej, ale zdrowej przekąski jako nagrody jest też trikiem oszukującym inny mechanizm. Słodkości powodują wydzielanie hormonów szczęścia: serotoniny i endorfin. To związki, które w sposób wręcz narkotyczny poprawiają nam nastrój. Dlatego tak wiele osób jada słodycze aby wprawić się w dobry humor. Jeśli odmówisz sobie tej przyjemności, to będziesz smutniejsza, bardziej przygnębiona. Nie wytrzymując z narzuconymi sobie samej zakazami popadniesz w dawny nałóg ze zdwojoną siłą. Przekonaj więc samą siebie, że ten pyszny jogurt czy smaczne orzeszki, na które wyczekałaś do tej podwieczorkowej pory są właśnie tą nagrodą dla Ciebie, tą chwilą przyjemności, która Ci pozostała.
Dobrze będzie jeśli oznajmisz też wszystkim znajomym i rodzinie, że rzucasz swój nałóg i poprosisz ich aby na przyjęciach i spotkaniach towarzyskich nie kusili Cię ciastkami. Takie publiczne zobowiązanie zwiększy Twoją motywację do walki z chęcią sprawienia sobie przyjemności słodkim smakiem.
Wielu z nas zdarzało się już nie raz powiedzieć sobie "stop słodkościom od poniedziałku!" albo "od jutra rzucam łakocie". Rzadko której udało się jednak dotrzymać danego słowa. Jest to dość pocieszające, że tak wiele z nas ma problemy z silną wolą. Mimo to musisz z tym walczyć. Jest przecież o co! Wkrótce Twoje ciało przyzwyczai się do braku łakoci i nie będzie mu to przeszkadzało. Po prostu odzwyczaisz się od słodkiego smaku, a w zamian zyskasz zgrabną sylwetkę i lepsze zdrowie. Chyba więc warto..
Zakładki