-
No dobra, po obzeraniu sie i osiagnieciu 62 kilo, wracam!! Do Was i do dietki. Koniec! Musiałam podładowac akumulatory do diety... Teraz cel 55 kilo :D Trzymajcie za mnie kciuki! A czemu akurat od dzisiaj? Bo dzisiaj odchudzam sie juz poł roku, jaki efekt? "Marne" niecałe 6 kilo - to 1 kg miesiecznie ubywało heh :twisted:
-
Nanami widze, ze mamy przed soba podoba droge :) tyle, ze ja sobie teraz odpuszczam takie scisle dietkowanie, bede za to duzo cwiczyc. Ale od wrzesnia znowu wracam do 1000 kcal :) Mam nowe silne postanowienia :)
Zycze tobie i sobie powodzenia w odchudzaniu :*
-
Dzięki Naruś za wpisik :*
A teraz uzupełniam wczorajszy jadłopis - jestem z siebie dumna, nic nie podjadłam nadprogramowego, a kolacja o 19 8)
4. sierpień 2005
:arrow: S: j. naturalny, muesli, kawa inka (na 1/2 szkl. mleka, 1/2 wody) = 310 kcal
:arrow: O: 1/2 talerza zupy koperkowej, 150g ziemniaków, 200g rybki panierowanej, góra surówki = 260 kcal
:arrow: P: cukierek mietowy, baton choco rockets, kawa 3 in 1 (obsesja :wink: ) = 240 kcal
:arrow: K: 300g warzyw na patelnie, jajko sadzone, 1/2 szkl. kefiru = 250 kcal
Razem - 1060 kcal
Dieta jaką ustalam - 1000-1200 (nie wiecej, nie zmniej) :P
Dzisiaj rano pobiegałam troszke, na początek 500 m truchcikiem, 500 m szybkim spacerkiem, 500 m truchcikiem, do domu 400 m :D Wczoraj wziełam prysznic, nakremowałam sie balsamikiem :D A jeszcze wczesniej choc tyle dobrze, ze przez niecałe 2 tygodnie nie było ciepłej wody, a były upały, wiec brałam sobie lodowate prysznice brrr ale ponoc dobrze wpływają na skóre :D
-
no no, widzę, że mobilizacja pełną parą ;) tak trzymać :D
-
Misiek do końca sierpnia na bank ebdzie 59 , a nawet mniiej ! bylebyś tylko dużo spacerowała z pieskiem :)
-
No i narazie ładnie mi idzie 8) Dzisiaj rano znów mały jogging :D A wczoraj wieczorem ponad 20 brzuszków takich z rekami za głową :wink: A to co wczoraj zarłam :P
:arrow: S: j. naturalny, muesli, kawa = 340 kcal
:arrow: SII: szklanka mleka = 110 kcal
:arrow: O: ziemniaki, jajko sadzone, sałatka z papryki, szkl. kefiru = 300 kcal
:arrow: P: batonik mr. sniadanko = 100 kcal
:arrow: K: grahamka, 100g serka wiejskiego, 200g maslanki, szkl. herbaty z łyz. miodu = 350 kcal
Razem - 1200 kcal
-
Oj Nanami widze - pełen rygor , i bardzo dorbze :) idealnie sie mieścisz w kaloriiach :) a wiesz zauwazylam ze jak ktoś sie raz podlamie na diecie , to pozniej czesto ma wpadki .. ale widze u Ciebie ta zasada nie dizala :) i pieknie :)
-
Motylq, u mnie ta zasada spełnia sie w 100% znaczeniu... Pierwsza wpadka - swieta wielkanocne 8) Potem tydzien wpadek. Potem - chyba dzien dziecka. Teraz zaś wakacje - tydzien wpadek :wink: Jakby nie bło wpadek to juz dawno byłabym laska :D
A dzisiejsze menu:
:arrow: S: j. naturalny, muesli, herbata z łyz. miodu =
:arrow: SII: kajzerka, szynka drobiowa, papryka =
:arrow: O: 100g ziemniaków, 1 mały pulpecik (80g) i odrobina kurczaka, pieczarki =
:arrow: P: 2x herbatniki, capuccino =
:arrow: K: 200g lecza i 3 pieczywa chrupkie =
Razem -
A z lecza wydłubałam kiełbase i boczek :wink: Wieczorem mama wparowała do mnie do pokoju z lodami pysznymi, miałam ogromną ochote je zezrec. Ale powstrzymałam sie! I biegałam troszke po lasku :D
-
Ha, dzisiaj tez swietnie! :D Nie skusiłam sie na zaden smakołyk 8) Troszke cwicze i mieszcze sie w normie!
:arrow: S: j. naturalny, muesli, capuccino = 320 kcal
:arrow: O: zupa ogórkowa, ziemniaki, potrawka z kurczaka, pieczarki = 330 kcal
:arrow: P: 2 herbatniki, wąski pasek lodów roladowych = 240 kcal
:arrow: K: 300g warzyw na patelnie, ogórek zielony, szklanka maślanki truskawkowej = 270 kcal
Razem - 1160 kcal
I jeszcze pare herbatek, ale bez cukru, wiec 0 kcal :D
-
Nanami :) jestes świetna dziewczyna, i nie tylko mowie tu o diecie - ale o podejsciu do wzytskich spraw.... powiedizalabym "zyjesz w zgodzie ze swoim cialem " brawo :wink: