BĘDĄ :!: UWIERZ W TO :!:Cytat:
Zamieszczone przez melina
Wersja do druku
BĘDĄ :!: UWIERZ W TO :!:Cytat:
Zamieszczone przez melina
Wierze w efekty inaczej nie stosowałabym jej :wink: I chcem się w końcu wam czymś pochwalić a nie ciagle że coś nie wypaliło :roll:
Ojej słodycze to największy mój problem :D Ale mam dobrą wiadomość... Trochę siedzę w dietetyce... Lody nie są takei złe - wychładzają organizm, który potrzebuje energii, żeby się ocieplić... Wodne mają przy tym mało kalorii a te mleczne - wapń. No i ten efekt psychologiczny :D
Witam serdecznie :D
Zapraszamy wszystkich bywalców do ustanowienia nowego rekordu Forum... :idea: :D
Miło zrobić coś razem... skoro potrafimy sie wspaniale wspierać w trudnych chwilach, doradzac sobie w przeróżnych kwestiach to na pewno wirtualne spotkanie w większym gronie może okazać sie interesujące :)
Czas bicia rekodru ustalono na:
9 maj 2005 (poniedziałek) godz. 19:00
Szczegóły i idee przedsięwzięcia można prześledzić w temacie: Termin bicia rekordu ustalony 9 maja 19:00!
Zatem zapraszamy wszystkich do logowania się na Forum między 18:30 a 19:30
Do zobaczenia :wink:
Nooo :D to do roboty :!: Czekam na Twoje "przechwałki" ::mrgreenCytat:
Zamieszczone przez melina
No to juz sie chwale :D Po 4 dniach SB mam 4cm mniej w pasie :lol: Jestem dumna.Ojciec się na mnie dar po co ja ise odchudzam no ale trudno jakoś wytrzymam jego wrzaski przez 2 tygodnie.Chociaz wczoraj znowu kamyczki kupili czekolade i cole ale ja dzielnie nie tknęłam :wink: Jeszcze tylko jakis ruch dodam i bedzie miodzio :lol:
Witam kobietki :) dawno mnie nie było tu :)
Ja sobie nadal nie radze ze słodyczami :oops: choć ostatnio byłam chora - wirusiowe zapalenia przewodu pokarmowego i wymiotowałam przez kilka dni.. <-- przez to mam obrzydzenie do pewnej babki <-- kiedys pysznej a dziś nawet nie umiem o niej myśleć bo już mi nie dobrze. Babke zjadlam we wtorek a w środe dopadło mnie chorubsko ... jedyna pozytywna strony choroby.. :)
a co do tych uzależnien - tak myślałam ze jestem uzależniona..
ja też ale potrafi sie troszke oduzależnic.Znaczy stawiam na wszystko albo nic.Nie jadłam słodyczy przez 10 miesięcy ale etraz znowu mam problem zeby ich nie jeśc no ale 4 dni to tez coś 8)
wow :D 10 miesięcy :) ja bym w życiu tyle nie wytrzymala :(
Ja tez tak mówiłam ale po miesiący była wow wytrzymałam miesiąc potem dwa potem trzy az w końcu stwierdziałm ze to musi być jakaś szczególna data zeby zacząć więc wybrałam wigilie :wink: No a teraz módlcie ise za mnie zebym nie zjadła tego sernika który robiłam przez 1.5 godziny i teraz ise piecze w piekarniku :shock: