-
Meg: Dasz rade!!!!
Ciesze sie ze masz tutaj maly pamietniczek
Fajnie, a ladny jest ten kolo??
-
przystojny ale teraz wiem że frajer
byłam dziś w macdonaldzie i zjadłam lody (aż 300kcla), łącznie wyszło dziś: 990 czyli ok.
ach strasznie przeżywam cierpienie Jana Pawła II
, wróciłam właśnie z kościoła i jest mi smutno, bo jego ciało cierpi a my nic nie możemy zrobić, jedynie modlić się
-
Frajer? Dlaczego? Cos Ci zrobil
-
jak to nic nie możemy zrobić
.. właśnie MODLITWĄ ... możemy Mu pomóc najbardziej
mnie też jest smutno .. wczoraj siedziałam kilka godzin oglądając CNN i wpatrując się w te dwa okna ... modlę się i wiem,że to pomoże
-
ach carmelka okazał się trochę inny niż myślałm, właściwie nadal nie umiem powiedzieć jaki
Core, modlitwą zdziałamy cuda, módlmy się bo to jedyna prawda i sens, otwórzmy serca, dusze i Pismo Święte, właśnie w nim jest największy skarb mądrości, za Papieża
-
Papiez juz umarl - niech spoczywa w pokoju
-
dużo modliłam się za Niego, mam nadzieję że Wy też, bo to bardzo ważne.
Jestem po obiadku i jest 650kcal, byłam dziś na zakupach light z mamą, za samo moje dietetyczne żarełko załaciła 100zł więc mówi że coś z tą dietą nie tak skoro nie jedzenie tyle kosztuje
Zdołowałam się swoim brzuszkiem, chciałam założyć czarną kieckę, ale brzuch tak mi odstawało że zrezygnowałam, ach, przez to co dzieje się w ostatnich dniach nawet nie miałam ochoty ćwiczyć
-
dziś 1020
najgorzej nie jest, choć zawsze można lepiej. U mnie taki dooł, siedze w domu, cały czas leci tv o papieżu, ciągle się modlimy z rodziną za papieża. Wczoraj tak wyłam, jakby to był koniec świata, a rodzice nie płakali mówili że to koniec jego ziemskiej drogi i cierpienia, mama trzymała mnie za rękę, a ja wyłam. Wiecie, on pokazał jak żyć miłością, czystą, ogromną Bożą miłością i jak godnie umierać, dziękować Bogu za każdą chwilę, za uśmiech i za cierpienie. Zamieszcze tu utwór, który napisałam jakiś czas temu i który pasuje do obecnej sytuacji.
"Dziękczynienie"
Boże, dziękuje Ci, że pokazałeś mi czym jest życie,
Wielbię Cię, że stworzyłeś mnie i nauczyłeś
Czym jest cierpienie z braku czułości,
Czym jest bezinteresowna miłość,
Czym jest śmierć kogoś bliskiego,
Czym jest prawdziwy przyjaciel,
Czym są łzy, ból, tęsknota, pustka,
Czym jest choroba osoby najukochańszej.
Dzięki Ci Panie, że pokazałeś mi
Czym jest prawdziwe życie ze wzlotami i upadkami.
Nawet Anioły upadają i nadal wierzą.
-
nie zaglądacie do mnie, chyba mnie nie kochacie
właśnie skończyłam ćwiczyć, po godzinie padłam, coś jest ze mną nie tak
, 4razy abs, szóstka i ćwiczonka na uda, podam link, może spodobają się Wam [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
ale dużo dziś zjadłam
nawet nie policzyłam kalorii, ale za to wybrałam się na "wyścigowy" spacerek
-
Jak to Cie nie kochamy? Kocham :P ja to w szczególnosci 


:* 


qde ile Ty tych cwiczen na brzuszek robish...
ja tesh musze zacza bo na razie wystacza mi czasu tylko na zwykłe brzuszki póxnowieczorem...
musze to zmienic...
ale dizisaj tesh pobviegam , tzn pospaceruje
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki