witam dziewuszki kochane:*
wczoraj była ta nieszczęsna komunia i najadłam sięjak bąktylko pasków mi brak, było bardzoooo dużo jedzenia i gości a mały zamiast przeżywać sakrament liczył hajs, ja nawet nie wiedziałam że na komunię dostanę jakieś pieniądze, wiedziałam żę różąniec i krzyżyk na szyję a cieszyłam się z sakramentu, a tu proszę my jesteśmy złe ale rośnią coraz gorsze pokolenia
jak babcia mówię,a propo babci już niedługo swoją zobaczę po całym roku, pewnie znów palnie coś w stylu "madziu jakty ładnie wyglądasz, jaka duża jesteś i jak ładnie przytyłaś", po czym da mi jakiś ładny ciuch (jak w zeszłym roku atłasową kuszulkę nocną z Francij) i powie "kupiłam ci to ale mysałam że jesteś chuda ale już chyba niestety nie wejdziesz". No po prostu nie mogę się doczekać naszego spotkania...
Zakładki