-
gratuluje udanych zakupow! :)
ja to zadnego sklepu ze zdrowa zywnoscia u mnie nie widzialam :? tylko male dzialy w hipermarketach :? i tez drozyzna. ale cos dzisiaj w jakims programie informacyjnym slyszalam, ze powstaje siec tzw. restauracji "slow-food' (w skrocie przeciwnicy fast-foodow). ciekawe kiedy to dojdzie do Polski, albo raczej za ile lat :)
-
Fleur ciszę się, że Twoje "dawne" nastawienie wróciło :) gratuluje zakupów :D ja mam się zamiar wybrać kilka dni przed samym wrześniem, bo cały czas się łudzę, że schudne jeszcze te 5 kg, a już wszytsko na mnie wisi, z tych rzeczy co nosiłam przed dietą :D
Booziaczki :*:*:* 3maj się
-
Oj .. biedna Fleurcia .. :(:(:( Niestety nie mam pojecia , skad pochodzi ta SIła napechadzaja nas do odchudzania .. raz sie ja ma , raz nie .. ja sie modle by mojej nie stracic :) bo pomimo dojsca do wymarzonej wagi jem ok 1250 kcal .. slodycze troszke przestaly mnie interesowac , a na widok frytek prawie zygam.. za to jogurt z platkami to dla mnie cos super .
Zycze Ci by Moc powrocila .. nic wiecej nie moge zrobic
Milej zabawy w PAryzu !!!!
-
Szkoda, ze tak zadko wpadalam do Ciebie. Zaluje. Masz taki mily wateczek. Papaaa :-*
-
gdzie się podziewasz :?:
Ja rzadko jestem na forum ale Ciebie wogóle nie ma :(
Odezwij się jak tam żyjesz :wink:
-
Fleurciu widze ze czasem wchodzisz na forum - moze bys tak cos napisala ? przelam sie :)
-
Nie, Nie, Nie, Nie, Nie, Nie, Nie, Nie
Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Nie chcę być wciąż gruba
Nie chcę patrzeć na siebie, tak jak patrzę teraz;
Nie chcę by mówiono o mnie sympatyczna, ale ciut przygruba
Nie chcę wychodzić ze sklepu z zaklopotaniem, bo brakuje rozmiaru
Nie chcę, by one patrzyly na mnie z wyższością
Nie chcę być taka słaba
Nie chcę chodzić w workach;
Nie chcę się wstydzić za siebie;
Nie chcę, Nie chcę, Nie chcę, Nie chcę, Nie chcę........
Chcę jednego - być silna jak dawniej i osiągnąc cel
A teraz czas na spowiedź
Tak, zniszczylo mnie jo-jo
Tak, mimo, że tyłam, jadlam dalej
Tak, jem kompulsywnie;
Tak, nie potrafię przestać;
Tak, jem ponad 5000kcal dziennie (nie pytajcie, jak - dla mnie to pestka)
Tak, ważę ponad 72kg przy wzroście 165cm, jeszcze 4 miesiące temu ważąc 55kg
Tak, wszytstko spieprzyłam.
Teraz zadam tylko jedno pytanie
Czy ktoś mi pomoże?
-
oczywiście, że pomożemy :) ja ważyłam kiedyś 76 przy tym wzroście... schudłam w maju do 65...przytyłam znowu, teraz walczę o siebie po raz kolejny...dam radę...i Ty też dasz :) Trzymaj się :*
-
czesc fleurciu :)
ja ci pomoge napewno
wiem ze jest ci ciezko bo ja przez kompulsy tez przechodizlam , od maja do wrzesnia przez oraglutkie 4 miesiace , tyle ze z przerwami 3 dni dieta , 1 dzien obzarstwo i przytylam wtedy co prawda tylko 2 kg ale ja mialam shcudnac
potem we wrzesniu na szczescie sie pozbieralam i postanowilm odhcudzac sie na 1500 kcal a nie na 1000 bo jestem nastolatka , chce byc zdrowa a pozatym przy ysiacu czulam sie osaczona myslami o jedzneiu i przez to mialam napady i teraz wiem ze rygorystyczne ograniczanie sie nie ma snesu
ja bym ci radzila jesc wlasnie ok 1500 to napenwo szybciutko tez schudniesz
ja mysle ze to twoje jedzenie teraz jest wlasnie spowodowane tym ze kiedys dlugo dlugo bez zadnej wpadki trwalas na 1000 i organizm sie zbuntowal
no mam nadzieje ze jakos sobie poradzisz :*
-
oj Dziewczyny...
Nie mogę uwierzyć, że jeszcze pamietacie o Fleur Marnotrawnej. I to jeszcze taki szybki odzew.
Aaggii - będziesz moim guru - też bym chciała schudnąć tak ładnie, jak Ty - tylko nie az tak duzo - 58 mi wystarczy.
Noemciu - pozwoliłam sobie spisac Twoj numer gg i od czasu do czasu cos napisać, mam nadzieję, że nie bedziesz miala nic przeciwko?
Myslę, że potrzebuje mocnego kopa, takiego, żebym ryczała całą noc, ale żebym podjęla mocne postanowienie.
Aktualnie jem bez poczucia winy, a im więcej zjem, tym jest mi lepiej.
Poważnie myslę o 1500kcal - ale nalezy wziąc pod uwagę, że jestem leniuchem i sport jest chyba nie dla mnie, więc nie wiem, czy przy moim trybie zycia 1500 nie było by za dużo. Może tak 1300? Albo sie przełamać i ćwiczyć? Tylko co?
jeszcze raz dziękuję