-
Skoro, jak mówisz, i odchudzanie i prowokowanie wymiotów zaczęły się dopiero „ostatnio”, to choć bulimii prawdopodobnie nie masz, jesteś na najlepszej drodze, by ten stan zmienić. Nie pakuj się w to bagno, bo, uwierz, z tego naprawdę nie jest łatwo wyjść 
Jeśli masz słabą wolę, nie potrafisz nie jeść potraw, które lubisz, a które przy diecie odchudzającej mogą nie być wskazane – ogranicz je, ale nie wykluczaj całkowicie ze swojego jadłospisu. Możesz przecież, raz na jakiś czas, w ramach nagrody za utrzymywanie racjonalnej diety, skusić się na swój ulubiony smakołyk. Niezbyt często i z umiarem na pewno Ci nie zaszkodzi, a poprawi Twój nastrój. Bo, uwierz, od takiego jednorazowego odstąpienia od diety, nie utyjesz.
Jak napisała Nerfitka – zwiększ codzienną dawkę kalorii, zmniejszysz ryzyko napadu. Nie głodź się, bo prędzej czy później skończy się to prawdopodobnie obżarstwem. A to może znów doprowadzić do wymiotów, przeczyszczaczy. Po pewnym czasie możesz stracić nad tym całkowitą kontrolę i wyjście z tego będzie o wiele trudniejsze.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki