-
Ehhh dziewczyny... :(
Dzasminka, wyslalam juz fotki 2 raz...
Butt3rfly dostaniesz foteczki tylko musisz podac mi swojego maila :-)
Dzisiajszy dzien byl bardzo fajny Rano na sniadanko wsunelam 2 pomaranczki, jabuszko i troche platkow
Razem - 350kcal
Pozniej spotkalam sie z koleznka i tak sie zaczely nasze super wagary :)
W sumie lazilysmy po sklepach, robilsymy makijaze, czytalysmy gazetki e EmPiku :) Sama kupilam sobie czarna bluzeczke z Croppa, w rozowej wygladalam grubo... :cry:
Po 14 pojechalysmy do kolzanki i zaczelysmy robic salatke tunczykowa na jutrzejsza wigilie :)
Bylo by ok gdyby nie to co pochlonelam...
3 chupa chupsy - 150kcal
lody - 200
1kg mandarnek (doslownie!) 300kcal
biszkopty - 200kcal
Podjadal mtez jajko, kukurydze, ogorki itp :/
W domu zjadlam takatlusta ale pyyyszna potrawke z ryby z warzywami i do tego pol paczki otrebow
Mysle ze dzis przekroczylam grubo 1500kcal i nie wiem co to ze mnie bedzie. Dzis kolezanka powiedziala mi tak szczerze ze porzytylam i sie zaptala czy wlasnie zmagam sie z jojem (ona sama sie wlasnie zaczela odchudzac) nie robila tego zlosliwie, wiem bo ja znam :(
No poprostu jestem zalamana. Wszystko jest DO DUPY:(
-
ja bym sie bardzo ni eprzejmowala tym co mowi kolezanka :)
po pierwsze widzialam zdjecia i jestes super szczupla a po drugie to roznie sie w roznych ciuchach wyglada , ja np waze te 52 caly czas a jak ubralam po domciu rozowe spodnie dresowe to mi mama powiedziala ze chyba troche przytylam a na drugi dzien ze jestem chuda i to za bardzo no i niewiadomo :)
a pozatym to dzis zjadlas samo zdrowe jedzonko wiec nie ma sie co martwic
ja bym na twoim miejscu postawila wszytsko na cwiczonka
-
Bo Ty powinnas dodawac stopniowo juz kalorie, a nie trwac w tej "diecie" niewiadomo ile... Obys tylko na swieta nie zaszalala za bardzo... No a jak kolezanki zauwazyly to albo naprawde cos Ci przybylo albo mowia tak po to, zebys sie martwila... Dlatego jak nie jest jeszcze za pozno to zastanow sie :) trzymaj sie ;*
-
no właśnie, Karolcia ma rację :) a koleżanką się nie przejmuj :P
-
Cerise ładna jesteś, wiesz? A jaka zgrabna :roll: Odpowiedz szczerze: Z czego ty się odchudzasz?
Wredna ta koleżanka :evil: Idą święta, ty też jej daj w prezencie jakiś słodziutki komplement :twisted:
Też chcę wagarów :roll: ! :cry: :cry: :D :P
-
Aaggii:*
ja tez tak mam ze chodzac w polarkoowych dresach po domu czuje sie jak potworzyca :D:D a kiedy zaloze dzinsy i jakas inna bluzeczke - zupelnie inaczej, calkiem sexy :wink:
co do tych cwiczen to jest tak ze nie zabardzo mi sie chce.... :(
pasowalo by sie gdzies zapisac...
Karola, Noe:*
Ja bym poprostu chciala zzrzucic te kilka kilogramow :/ i ciagle mi sie to nie udaje :( ehh
Dzasminka;*
Dziekuje ;) :oops: ja sie odchudzam z grubszych ud (niepasujacych do sylwetki) tlusiutkiego brzuszka(ktory na fotkach jest zakryty) :(
heheh dzieki za pocieszenie, napewno jej cos powiem:)
Treaz nie zjadlam juz nic bo jest mi tak satrszne niedobrze ze nie wiem cco zrobic... wogole jakos mi suhu w ustach i najchetniej bym to wszystko zwymiotowala ale nie dam sie :/ Boze...
No i poskakalam troche tezn zrobilam moje 400 podskokow, uff jest dobrze
Jutro tance, nie bedzie czasu na jedzenie i mysle o nim i przy okazji spale troche kalorii :)
I czy wy obarowywujecie sie prezentami z kumpoelami:)?
Ja kupuje najlepszej przyjaciolce prezent, a tak pozatym to z 3 innymi przyjaciolkami ustaliysmy ze sie skladamy na wymarzony preezent dla kazdej :) ale jestem ciekawa co wedlug nich jest moim marzeniem:D ??
dobranoc;*
-
e tam, dla mnie i tak jesteś zajebistą lasencją, z nieważne jakimi udami :*
a może coś niedobrego zjadłaś, że ci niedobrze?
hmmm, np. ja nie wiem, ale może twoje kumpele wiedzą :wink: u mnie niestety nie dajemy sobie z kumpelami prezentów :? tylko na urodzinki :D
dobrej nocki :*
-
ale Ty nie masz z czego tych kilogramów zrzucać :D a brzuszek to musisz wyćwiczyć :P bo jak schudniesz to Ci tylko skóra zwiotczeje i będzie jeszcze gorzej :P
-
ja niewiem, moze cos z tym moim mejlem ze nie mam fotek, podam inny moundymood@interia.pl
-
No to po swietach wez sie w kupe i schudnij wreszcie te wstretne kilka kg a pozniej powoli dodawaj! Bo to bez sensu... Gorzej na tym wychodzisz niz jakbys juz dawno schudla :P A ja z kolezankami tez sobie nie robimy prezentow... Tylko na urodziny :roll: