-
Cerise, nawet na 1600 będziesz chudła, bo nasz organizm potrzebuję około 2200 kcal :D więc i tak masz te 600 do przodu :) Najważniejsze jest to, żebyś nie jadła po 18 chyba że bardzo późno chodzisz spać... no i oczywiście to co wszystkie dobrze znamy... jak najmnije szłodyczy, a jak wiem, nie masz z tym strasznego problemu :D
Booziak :*:*:*:*
-
Siedze sobie i jem juz 3 racuszka:)
Sa naprawde PYYYCHA, wiec postanowiłam podzielić się z wami tym cudownym przepisem (ja dostałam go od koleżanki) :wink:
:arrow: 3 łyżki mąki
:arrow: 1 łyżeczka proszku do pieczenia
:arrow: 1 sterte jabłko
:arrow: 0,5l maślanki lub jogurtu lub zsiadłego mleka (ja uzyłam truskawkowego jogurtu 0% bez cukru)
:arrow: łyżeczka cukru pudru (niekoniecznie :!: )
:arrow: oliwa z oliwek
Mąkę, proszek do pieczenia, starte jabuszko i 0,5l co tam sobie wybrałyście, dokładnie zmiksowac. Smażyć na oliwie z obydwu stron aż racuszek będzie się trzymał kupy i nabierze ładnych kolorków :D
Jezeli ktos lubi na słodko - posypać cukrem pudrem (mi wystarczyło ze jogurt był truskawkowy)
Racuszek wielkości pięści ma ok 45 kcal :D :D :D
ps jezeli chcecie mozna dodatkowo go 'odtłuścic' kładąc na chwile na papierowym ręczniku -- polecam:)
Smacznego :wink:
Boozka:*:*:*
-
Cerise... może dziś sobie zrobie na obiadek... bo już mi się powoli pomysły kończą, jak mojej mamy nie ma :) a ile takich racuszków wychodzi z tej ilości ciasta??? Bo jak będę robiła t muszę i dla siebie i dla brata zrobić :wink:
Booziaczek :*:*:*
-
Olciu nie wyszly Ci moje racuszki :cry:
Załuj :wink:
A pozatym dziś zjadłam jak zwylke ok 1300kcal :)
Pozatym dużo ćwiczyłam:
- skakanka ok 30min
- hula hop (w wolnych chwilach)
- 2 godzinny spacerek
- basen
Jestem z siebie dumna:)
Ale jest pewnien problem.
Juz 2 miesiac nie mam okresu :oops:
Nie wiem czy wy tez macie taki problem... prosze o radę
Wydawało mi się że odchudzam się zdrowo, i nie powinno nic takiego wystapić
Teraz zaczynam sie martwić
Z góry dziękuje, boozka:*
-
Bożeeee Cerise... to tomasz kondyche :shock: zazdroszcze :D Ja to może pomarzyć chyba o skakance 30 minut :D
Ja okres miałam ale ten kwietniowy :) teraz w maju... nie wiem, bo dopiero pod koniec miesiąca... :) więc zobaczymy, a Tobie napewno nic złego się nie dzieje... jak czytałam, że dziewcyzny po pół roku nie mają :) może za miesiąc po prostu udaj się do lekarza, tylko unikaj hormonów, bo po nich mozesz sporo przytyc :wink:
Booziak :*:*:*
-
Wpadam z cmoczkami :-******
Cerise, ja okresu nie mialam ponad rok :-O
Bylam pod stalo kontrola lekarza, ktory na pocztku dal mi hormony < nie tylam tylko nawet chudlam po nich>, potem kazal mi czekac cierpliwie, bo mam mlody organizm, ktory da sobie rade... A i musialam przytc, wazylam 42,5 kg przy wzroscie 160 cm.
Teraz jest ok.
Po hormonach moim zdaniem sie nie tyje. Po nich ma sie hiper apetyt...
-
Carmelko ja brałam hormony, wprawdzie nie na okres ale na moja inna dolegliwosc i przedwszystkim od tego tak utyłam :( i nie glatego, że jadłam więcej... sam lekarz powiedział, że hormony to jak sterydy... po nich też tyłam... teraz do lekarza chodze jak najrzadziej, bo zawsze pakuje mi albo hormony, albo sterydy, bo mam astme oskrzelową! :evil:
Booziak :*:*:*
-
Olcia dziekuje za pocieszenie :*
Troche ćwiczeń i będziesz miała lepszą kondycję niż ja:)
Caramelko, miło ze wpadłaś :D :D
Zapraszam częsciej :wink:
Wybiore się do lekarza napewno... hmm tylko jeszcze nie wiem kiedy :roll:
Wczoraj zjadłam ponad 2000 ( :!: ) kcal i nie jestem z tego powodu zalamana ani troche :lol: Dzisiaj bedzie to samo (imprezka :) ) wiec odrabiać, ćwiczyć itp będę później :mrgreen:
Mam nadzieję ze duzo nie utyje :oops:
KOCHAM WAS :D :D :D
Boozka:*:*:*
-
Wpadam znow :-*****
Cerise, nie utyjesz na pewno, musialabys jesc po 3000 kcla prze dluzszy okres czasu :D
A przeciez idziesz na impre... to sie wyszalejesz i bedzie gites :D :D :D
Olciu, niom to z tymi hormonami to chyba zalezy jak na kogo dzialaja i na co sa...
Biedactwo, brzyyydkkka astma... feeeee! Bedzie dobrze!
-
Jestem tu nowa. ale to nie jest pierwsza moja dieta... od conajmniej 3 lat na zmianę odchudzam sie i objadam... to ma nawet swoja nazwe- jedzenie kompulsywne mam nadzieję ze tym razem bedzie inaczej... o moim problemie dowiedzieli sie rodzice. na początku byłam zła ze sie wydało ale teraz jestem spokojna. w końcu mam wsparcie u najbliższych mi osóbi nie musze sie już ukrywać. kiedyś moja dieta polegała na łodzeniu przez ok miesiac- tj 10kg mniej a potem objadaniu przez 2 miesiace. w czasie dietty moje sniadania pochłaniał pies w ogole jadłam jak najmniej. jak mogłam to nic nie jadłam. teraz bedzie inaczej. od dwóch dni jem dobrze i zdrowo ok. 1000 kcal. mam nadzieje ze tym razem sie uda. wiem ze jeszcze długa droga przede mna ale ponieważ mam opoarcie w rodzinie i przyjaciółce wierze ze tym razem mi sie uda...
najpierw trzeba sobie uświadomić że to problem...
potem najlepiej z kims porozmawiac
no i uwierzyć!!!!!!!! [/color]