-
Alessaaa :*
Wpadłam do Ciebie, zobaczyć jak się miewasz, a tu co widzę? Jakieś marudzenie? Wiesz co Ci powiem... ja dziś też się najdłam słodkiego, że mi niedobrze, ale tak serio zastanawiałam sie czy nie iść zwymiotować!!! :shock: Strasznie się czuję... żołądek mnie boli! :roll:
A to, że nie masz chłopaka i nikogo nie kochasz... hmmm... ja bym tak chciała, bo zawsze to mniej problemów! Jak masz chłopaka, to ciąglę się zastanawiasz czy on Cię w tej chwili nie zdradza, czy jest z kolegami, że nie zadzwoniła, a to się pokłucisz z nim! I po co Ci to? :P
3maj się booziaczki :*:*:*
-
Olcui dziekuje ze wpadlas:*
Wiesz ja tez czasami sie zastanawiam czy nie zwymiotowac, bo ostatnio tak sie najadam ze az mi niedobrze bylo ale chyba nie dalabym rady sie sprowokowac do wymiotow...
Dzis wracam na wlasciwa droge utrzymywania wagi czyli okolo2000kcal jak na razie jest dobrze bo jestem po sniadaniu i zdecydowalam ze chyba bede jadla gdy zglodnieje a nie tak jak dotychczas ze jadlam w wyznaczonych porach nawet jak nie bylam glodna.
Napisze wiecej wieczorem
Buziaki:*
-
Alessaaa słoneczko nigdy nie probuj nawet wymiotowac. To jest obrzydliwe, niszczy przelyk zoladek zeby powoduje smierdzacy oddech i pozatym sama wiesz do czego to prowadzi...
Tez sie statnio obzeram i nie wiem jak mam nad tym zapanowac :(
Najgorzej jest z piwkiem czy czyms takim... ehh
damy rade no nie?:)
buziaki:*****
ps ja jak wroce z nad morza musze sie wziac za siebie (czyt. musze zlikwidowac moje nadprogramowe 4kg:()
-
Oj Alessaaa widze, ze masz ciezkie dni. Ale ja tez takie mam ostatnio, moge jesc mimo iz nie odczuwam glodu :| i sama nie wiem czemu jem skoro jestem najedzona :[ to mnie wkurza i staram sie z tym walczyc, dzisiaj np. zjadlam dopiero dwa posilki, ech i dobrze, jeszcze sobie zjem zaraz i potem co na wieczor. No bo przeciez nie chce utyc.
Ty tez nie utyjesz, wszystko bedzie dobrze :*
Duzo ruchu!
-
Hej
Dzis jestem z siebie zadowolona bo zjadlam sniadanko a potem dopiero obiad poniewaz postanowilam ze nie bede jadla 2 sniadania skoro nie odczuwam glodu. Tak wiec dzis bylo swietnie bo zjadlam jakies 1900kcal a kolacje wmuszalam w siebie bo chcialam ja zjesc przed 18 :P
Nie wiem czy moj dzisiejszy brak apetytu jest spowodowany tym ze wczoraj sie obzarlam ciastem czy po prostu juz mam za soba te dni obzarstwa ale mam nadzieje ze raczej juz mam za soba to opychanie sie :D Hmm ciekawe jak bedzie jutro... :roll: Oby tak jak dzis :)
Dzis spojrzalam w lustro zaraz po zalozeniu moich nowych spodenek ( ktore niestety bede musiala obciac bo sa za dlugie jak praktycznie kazde spodnie to przez te 161cm ehh jakby nie mogla byc 165cm :? ) i naprawde bylam zadowolona z mojej figury chociaz wydaje mi sie ze mi w biodrach przybylo ale chyba to zludzenie bo ubrania leza tak samo...
Cerise spokojnie te 4kg zrzucisz nawet nad morzem jesli tylko bedziesz plywala i sporo sie ruszala no i jadla z umiarem(czyt. nie wpychala na sile niczego :) ) Co do tych wymiotow to raz mi to na mysl przyszlo bo tak sie ostatnio nazarlam ze az mi niedobrze bylo ale nie dalabym rady a poza tym wiadomo ze mogloby sie na razie nie skonczyc i wpadlabym w bulimie dlatego nigdy nawet juz nie bede myslala o wymiotach.
Naru ty w ogole nie masz sie z czego odchudzac na fotkach wygladasz super wedlug mnie to jesli chcesz troche zrzucic to cwicz a co do dietki to mozesz byc na 1200-1500kcal bo wygladasz naprawde super i nie jedna dziewczyna ci z pewnoscia zazdrosci figury. :)
Buziaczki:*
-
hejka zazdroszcze ci wagi,ja nie mam motywacji doodchudzania,mam tyle amo wzrostucoty -161 a waze 50kg, marzy mi sie waga 45,5kg,w wakacje pochalnaiam duze ilosci slodyczy i az sie boje wchodzic na wage..pozdrawiam wszystkich dziewczyny jestem z wami
-
Mysle ze to sa takie roznie dni :)
Ja tez takie miewam... :wink:
Raz chce mi sie jesc wpychac w siebie na sile (mimo tego ze nie jestem glodna) a raz moge nie jesc prawie nic, ale jem zeby nie bylo za malo :roll:
Mam nadzieje ze nad morzem zrzuce te 4kkg :) ale jak narazie juz dzis ostro sie do tego zabieram, postraam sie zmiescic 1500kcal i mam nadzieje ze dobrze mi pojdzie.
Całuje:*
-
Hej
Dzis dzien zaczal sie dobrze, jutro chyba pojde z mama na zakupy bo chcialam jeszcze jedne spodnie sobie kupic...
Cerise Ty juz 28lipca wyjezdzasz nad morze? Ja dopiero w sierpniu, 10 dokladniej.
Zgubisz te 4 kg nad morzem spokojnie, ja zawsze chudne jak wyjezdzam bo tam sie duzo plywa, chodzi (je :D ) i dlatego zwieksza sie zapotrzebowanie na kalorie :)
Skrzacik
Twoja waga jest prawidlowa a jesli chcesz troche schudnac to nie jedz slodyczy i wiecej sie ruszaj i beda kg lecialy. Ja tez an poczatku diety sie nie moglam zmotywowac a potem az za bardzo przestrzegalam diety i teraz ponosze tego konsekwencje w postaci wypadajacych wlosow :roll: no ale mama mi powiedziala ze moj organizm musi dojsc do siebie po diecie dlatego na razie sie nie martiwe tak bardzo.
Buziaki:*
-
hejka OD dzisiaj nie bede jadla slodyczy i kolacji to napewno po 2 tyg bede z siebie zadowolona,bede pisala wam na forum moje postepy,wtedy będzie mi łatwiej zgubić te 4 kilogramy,pozdrawiam
-
Alessaa własnie mi przypomniałaś, ze czas byłyby sprawić sobie cos nowego :D chociaż na większe zakupy sie wybieram pod koniec wakacji... (wiesz, 1 klasa liceum :D) ciekawe czy zmieszcze sie w jakies fajne spodnie :roll:
-
Ja sobie ostatnio spodnie sprawilam, moze niepotrzebnie, bo mam zamiar jeszcze schudnac, no ale w czym mam niby chodzic? :lol: A kupilam bo nie byly drogie, teraz na przecenach mozna kupic fajne markowe spodnie bo niskich cenach ;) Ja kupilam biale, szerokie (szwedy) z cienkimi, pionowymi blekitnymi paskami (bo takie ponoc wyszczuplaja). Bardzo wygodne choc troche przydlugie, ale z podwinietymi nogawkami tez fajnie wygladaja ;)
-
Naru fajnie ze zakupy Ci sie udaly ja tez jestem zadowolona z moich poprzednich, teraz palnuje kupic sobie jakas fajna torebke i spodnie kolejne. Skoro nie mialas w czym chodzic to dobrze zrobilas ze sobie kupilas spodenki :D A ze fajnie wygladaja to nie watpie :)
xkarolinax ja tez bede teraz 1 LO glownie dlatego kupuje jak szalona bo w koncu nowa szkola to trzeba sie zaprezentowac dobrze bo wiadomo ze pierwszy rok jest najwazniejszy.
Dzis apetyt mialam juz wiekszy i pochlonelam 2000kcal albo nawet 2100kcal tak wiec ten moj wczorajszy brak zainteresoawnia jedzeniem to po prostu nastepstwo po dniu obzarstwa :roll: Jutro chyba pojde na zakupy czyli troche spale... W sumie to nie jestem z siebie zadowolona dzis sama nie wiem czemu, to chyba ta brzydka pogoda tak na mnie dziala bo niby rano swiecilo sloneczko ale juz o godzinie 10 sie zachmurzylo i caly dzien przelotnie pada...Moze jutro bedzie lepiej(oby... :roll: )
Buziaczki:*
-
Widzę, że nie tylko j aplanuję zakupy do nowej szkoły. Właśnie sie bedą do mnie wysyłać 2 koszulki z www.symbolic.pl no i na spodniowe zakupy tez się wybiorę... i butowe... i przestane obgryzać paznkocie... i schudnę... :D oby :/
-
no to widze, że coraz więcej rówiesniczek tutaj spotykam... :) aż dziwne trochę... bo w realu tak mało osób z podobnymi problemami. trzeba, oj trzeba sie zaprezentować...
-
Milej zabawy na zakupach :-)
Mam nadzieje ze pochwalisz sie nm swoimi zdobyczami :P
U mnie tez bylo tak wczoraj... rano niby slonce (temp 34stopnie !!) a pozniej pod wieczor a juz nawet zaraz po poludniu zaczely klebic sie chmury, zaczal padac deszcz a temperatura spadla poniezej 20 stopni =/ Koszmar :)
Caluski:*
-
U mnie tez pogoda do kitu ..... i tez planuje zakupki ale dopiero jak organizm mi sie uspokoi, wroci do normy po kolonii :)
Pozdrofka :*
-
Hej
Dzis zakupy okropne, nic nie kupilam bo spodnie zle na mnie lezaly i w ogole do doopy bylo... :? Do tego poklocilam sie z mama:/ Ehh i na dodatek przezarlam sie an kolacje przekroczylam 2000kcal pewnie zezarlam znowu jakeis 2500kcal a wcale nie bylam glodna... Zle ze mna... Ehhh koncze juz moze jutro bedzie lepiej.
Buziaczki:*
-
kto tego nie zna ..... przezarcie sie na kolacje , kłotnie z mamą , i uczucie jak nie można nic znaleźć w sklepie .... :wink: ech pozdrawiam
-
WSZYSTKIE to znamy, wiec głowa do góry! :wink: :*
-
Ja dlatego własnie chodze na zakupy raz na jakiś czas, bo wiem, ze mnie to często dołuje! :(
Kłutnie z mamą... bardzo rzadko, ale jak już to na całego... nie odzywamy sie do siebie koło 2-3 dni...
Przeżarcie na kolację... znałam... mam nadzieję, że już zapomniałam! :D
Booziaczkek :*:*:*:* 3maj się
-
Alessaaa, kto jak to, ale ty sobie poradzisz napewno :* Nie jedz, jak nie chcesz... wiem ze zarcie kusi, cholernie kusi, ale trzeba sie opanowac. Nasz organizm naprawde nie potrzebuje tony jedzenia ;)
A to jest tak, ze cyt. "chwile na ustach, na zawsze w biodrach" :lol: wiec po co ci to?;)
Tez sie ostatnio zdolowalam w sklepie, jak kupowalam spodnie. Naprzymierzalam chyba ze 100 par jeansow i we wszystkich wygladalam jak beczka... opinaly mi tak strasznie uda i lydki, wygladalam jak idz stad i nie wracaj :/ w koncu kupilam, jak juz naprawde stracilam cala nadzieje, szwedy, ale nie jeansy, tylko takie z innego materialu. Jestem zadowolona choc i tak je musze skrocic :/
Trzymaj sie Kochanie, miej sile :*
-
Hej
Naruś wiesz co ja ten cytat sobie zapisze i jak bedzie mnie bedzie do zarcia ciaglo a nie bede glodna to sobie na niego popatrze.
Ehh dzis tez sie przezarlam, kurcze a tak ladnie zaczelam dzien :roll: No ale dzis bylam an zakupach i kupilam torebke sobie taka fajna kremowo-bordowa, sliczna jest. Spodnie przymierzalam ale jak sa dobre w biodrach to sa za dlugie a jak dobre na dlugosc (nigdy takich nie znajduje praktycznie) to za duze w biodrach :?
Jutro jade do lodzi z rodzicami i bratem (bo musi te papiery dotyczace podjecia nauki na UŁ zlozyc) i juz zaplanowany mam wypad do M1 bo musze buty sobie kupic, ciekawe jak to wyjdzie. Szczegolnie martwi mnie dietowo jutrzejszy dzien a wszystko przez taka mala cukierenke ktora jest w M1 pewnie bede glodna wiec cos bede musiala tam zjesc a znajac moje ostatnie poczynania to zjem ze 3 duze paczki, rogala francuskiego,loda i przepije cola a i tak bedzie mnie andal ciaglo do jedzenia. Hmmm ale jutro na sniadanie zjem okolo 300kcal i od jutra koniec z samowolka bede jadla tylko gdy bede glodna.
Mysle ze jem bo sie nudze dlatego w piatek pojde do biblioteki wyporzyczyc jakas ksiazke... Jak znacie jakas godna przeczytania to bylabym wdzieczna za tytul i autora.
Pozdrawiam:*
-
No widzisz... ze spodniami to ja mam ciut inaczej, bo większość jest na mnie za krótkich :P a jak już dobre w biodrach i na długość do w asie za duże :P a jak w pasie dobre to w biodrach za małe :P Dlatego mam tak malo spodni :P
Co do ksiązek, to nie wiem, jakie lubisz, ale ja lubie K. Grochole i tą całą serie co był nakręcony film Nigdy w życiu! Tak wciąga, ze hoho :D
Booziaczki :*:*:*
-
na mnie spodnie tez sa za długie ehh... nieznosze tego :)
Gratuluje zakupy torebki 9sama na ich punkcie mam manie - tak samo mam z butami)
Do jakies dobrej cukierenki tez bym sie wybrala... no ale jutro juz bede nad morzem a tam jedzonko - niebo w gębie :)))
Buzka;*
-
Ehhh
Dzisjeiszy dzien byl meczacy bo anjpierw pojechalismy z bratem zlozyc wszystkie papiery dotyczace tego ze chce studiowac na UŁ potem poszlismy obejrzec akademiki(baaardzo mi sie podobaly, szczegolnie jeden bo byl odnawiany niedawno...) no a potem pojechalismy do M1. Nic nie kupilam bo butow fajnych nie bylo, jedna Nike'a ale takie beznadziejne, w Orsay'u widzialam fajny pasek ale myslalam ze bedzie za szeroki i nie kupilam...
Dietowo raczej zle choc pewnie zmiescilam sie w 2400kcal(Wiem ze za duzo o jakies 200kcal :roll: ). Rano zjadlam grahamke a potem juz w lodzi wypilam soczek, no i zjadlam polowe paczka wiedenskiego a potem drozdzowke z budyniem nie wspominajac o napoju 3cytryny ktory pilam :? . W domu zjadlam 3nektarynki, serek o smaku sernika(nie za dobry byl....)z 1/3 drozdzowki z budyniem i kawalek bulki z maslem zambrowskim a na kolacje grahamke z bakusiem i herbatnika z maslem... Ehhh jak nie ajdlam to szlo dobrze a jak zaczelam to sie fatalnie skonczylo. Fakt ze mialam duzo ruchu i w sumie tylko dlatego nie mam wyrzutow sumienia...
Jutro ide wyporzyczyc jakas ksiazke, w ogole to chyba kupie sobie odtwarzacz mp3, zawsze bedzie mi przyjemniej chodzic na spacerki itp. no i portfel z Jeasport'u jeszcze chce sobie kupic taki fajiutki rozowy ale co z tego wyjdzie to sama nie wiem...
Ostatnio chodze zla na caly swiat, w ogole wszystko mnie denerwuje i jem chociaz nie jestem glodna... Szkoda gadac....
Buziaczki:*
-
no nie kazdy dzien musi byc dobry... :? ale skoro mialas duzo ruchu to chyba wiekszych zmian nie bedzie.
:*
-
Ehhhh... 200 kcal więcej? Co to jest? :) Dużo chodziłaś... napewno spaliłaś to i jeszcze więcej :D
Tak jak mówi Karolina, nie każdy dzień musi być dobry... ja czasem też tak mam, że nawet cały tydzień chodze zła, smutna, czasem nawet płacze z byle powodu... tak już widać musi być :|
Ale damy rade Słonko :*:*:*
-
Hej
wczoraj sporo jeszcze skakalam i tanczylam wiec jest ok.
Dzis zjadlam nie wicej niz 2200kcal czyli jest dobrze. Z gory przepraszam ze nie odwiedze wszystkich waszych watkow ale dzis po poludniu byla u mnie burza i wylaczaja mi co chwila prad.... Dzisiejszy dzien moge zaliczyc do udanych tak wiec koncze...
PS
wyporzyczylam sobie ksiazke Kinga pt"mroczna wieza" i namietnie ja czytam, chcialam "kod leonarda da vinci" ale niestety nie bylo...
Buziaczki:*
-
ehh ale dzis upal no ale ja dzis jestem z siebie zadowolona bo jadlam tylko gdy bylam glodna i zjadlam 2000kcal tak wiec jest w porzadku :D
Juz niedlugo ajde nad morze, mam nadzieje ze tam tez tak ladnie jak dzis bede sie opierala zarciu no bo po co mam jesc jesli nie jestem glodna.
Zastanawiam sie czy kupic sobie odtwarzacz mp3 czy moze za ta kase kupic sobie jakies spodnie, pasek (fajne byly w Orsay'u) itd. W sumie to ubrania mi sie zniszza a odtwarzacz bede miala i z pewnoscia jest to porzyteczna rzecz no ale jak pomysle ile bym miala ubran za ta kase to mam watpliwosci co do kupna mp3 playera... :roll:
Ok ide bo jest tak goraco ze nie da sie siedziec przy komputerze.
buziaki:*
-
No ja mam ten odtwarzacz mp3 .. bardzo przydatny ;) możesz słuchac co tylko chcesz przy pomocy tylko jednego cd :):) ale ja kupilam sobie zwykly , nie jakiejs znanej formy i nie zaplacilam duzo :):) i mam go juz ponad rok , dziala jak zawsze :)
Brawo - gratulacje z powodu zjedzenia malej ilosci kalorii :) jakkolwiek to brzmi .. :P
-
Calusek na pozegnanie :-* Przeczytaj moj ostatni post na moim watku :cry: Jestes bardzo koffan i nigdy Cie nie zapomne. Po czastce dzieki Tobie wyszlam z kryzysow i to nie raz...
-
Carmelciu wierze ze schudniesz i bedziesz szczesliwa. Bede tesknila:* Dziekuje za wszystkie mile slowa...
Dzis zjadlam cos okolo 2000kcal i jestem zadowolona z siebie bo nie jadlam na sile tylko gdy bylam glodna, kolacje wmusilam bo zjadlabym za malo a nie chce juz chudnac ( i to mowie ja, dziewczyna ktora wiecznie widzi tluszcz na nogach i ciele :roll: ). Musze wlaczyc do jadlospisu drob i mieso bo same wedliny to za malo.
Jutro ide polazic po sklepach bo musze kupic kilka rzeczy przed wyjazdem nad morze no i spodnie musze przymierzyc to mi mamusia je kupi jak z nia pojde we wtroek na zakupy :D
Trzymajcie sie:*
buziaki
-
bardzo mi sie podba twoje nastawienie :) naparwde - chciałambym tak kiedys powiedziec - nie chce juz chudnac . Ale chyba jeszce duzo wody upłynie zanim sie tak stanie . Albo i nigdy . To najbardziej prawdopodobne. Na pewno sobie kupisz świetne rzeczy :wink: ja jase wprzysłym tygodniu do Nowego Sacza z mama i siostrami i tez nastawia, sie na KONKRETNE chodzenie po sklepach :wink: bedzie fajnie . pozdrawiam
-
hej
dzis zjadlam okolo 2200kcal, jakos tak z nudy jadlam bo glodna nie bylam ale jutro koniec skubania, bede jadla tylko gdy bede glodna tak jak to robilam przez kilka dni. Mam zamiar zaczac jesc mieso bo bledem bylo wylaczenie go z diety. Poza tym mam zamiar nie jesc juz nigdy po 18-19 (zalezy od tego na jakie godziny bede chodzila do szkoly) odstepstwo robie tylko nad morzem :D (nie wiem czy mi to na dobre wyjdzie no ale zwykle na rybe chodzimy po 17 tak okolo 18 a potem jeszcze te lody, gofry itd. :roll: :? ).
W srode chyba pojade do Galerii Łódzkiej an zakupy bo musze kupic buty a w moim miescie zadnych fajnych nie ma (sa praktycznie same reeboki :? ). Dzis przymierzalam spodnie ale zdecydowalam ze kupie je dopiero po powrocie z nad morza bo moze tam zauwaze jakies fajne...
Nie wiem czemu ale na nic nie mam sily, dzis nawet na spacerek nie chcialao mi sie isc no ale jednak sie zmusilam i poszlam, poza tym wiecznie czegos chce nigdy nie jestem zadowolona z tego co mam ale chyba taka natura czlowieka ze wiecznie mu malo... :roll:
uciekam juz.
buziaczki:*
-
pojedynczy "dzień lenia" w połączeniu z nudami? znaaamy to :) takie zycie niestety.
ja sobie tez cos przez weekend za bardzo pozwalałam, jadłam wtedy, kiedy nie trzeba było. ale naszczescie "dozwolone" rzeczy :)
-
hej
dzis mialo byc lepiej a juz od rana szlo kiepsko i an kolacje zostalo mi 200kcal tylko a i tak zjadlam az 500 i tym sposobem dobilam do 2300kcal, wiem ze to za duzo dlatego jutro nie ma mowy o przekroczeniu 200kcal. Ehh ta kolacja to byly herbatniki BeBe z maslem zambrowkim i deser z bakomy. W sumie to moglam zjesc cos zdrowszego ale planowalam na poczatku zjesc sam deser, wtedy bym sie zmiescila w 2000kcal. Sporo kcal stracilam przez obiad ale nie zaluje bo zjadlam troche kopytek z sosem (dobre bylo). Najgorzej to mi ze sniadaniem poszlo bo nie moglam sie opanowac i do godziny 11 zjadlam az 1200kcal. Rozepchalam zoladek chyba, musze go przyzwyczaic do 2000kcal przez ten tydzien bo jak pojade nad morze to bede zarla w koncu po 4000kcal :roll: :?
buziaki:*
-
Zastanawiam sie czy kiedys spojrze najedzenie tak jak przed dietą ...........ILE RAZY A SIE NAD TYM ZASTANAWIAŁAM . Ale odpowiedx ... chyba brzmi nie . Bo wątpie czy coś sie zmieni ........... :cry:
-
hej
mialo byc dobrze a dzis zjadlam 2400kcal! Kurcze wydaje mi sie ze mi w biodrach przybylo i dlatego myslalam zeby az do wyjazdu pociagnac na 1500kcal, wtedy bym zgubila z 1kg i troche skurczyla zoladek ale z drugiej strony jak schudne ten kg to mi pewnie nie zleci z doopy tylko znowu mi piersi schudna a to bedzie porazka. Juz sama nie wiem co robic...
pozdrawiam:*
-
Wiesz co , moim zdaniem już lepiej nie zmniejszaj do 1500kcal bo to za dużo wysiłku dla organizmy - teraz jets 2000- 2400kcal , ty chcesz 1500kcal, pozniej pojedziesz nadmorze ot znow zwiekszysz ilosc kalorii... po prostu jedz daLEJ TE DWA TYSIACE , NIE BEDZIE TAKIEGO SZOKU NADTYM MORZEM:) i nie przejmuj sie jak przytyjesz odrobine, w koncu wakacje sa po to zeby sie bawic a nie ciagle myslec o wadze i kaloriach ( nie mowie to tylko do Ciebie ale rowniez do siebie :) :)
MAM nadzieje ze poprawi Ci sie humor , i napewno bedziesz sie dobrze bawic na wyjezdzie :)
-
Ile razy ja mam wrazenie, ze zaraz po zjedzeniu "czegos wiecej" od razu roznie mi od tego tylek... ;)
Chyba sie za bardzo przejmujesz ;) Ale trzymaj sie 2000, tak bedzie bezpieczniej :*